Beskid Niski Ale czy będzie czas wybrać się w góry - to się okaże
Będzie czas. Musi być I może wreszcie wdrap-ę się na Kolanin
To będzie mały trening przed spacerem (10)majowym
gar pisze:Wiolcia pisze:gar pisze:W niedzielę przy bajkowej pogodzie wygrzewaliśmy się w słońcu na polanie pod Janikową Grapą (Pasmo Pewelskie). Jeśli jeden z dni długiego weekendu będzie bezdeszczowy to plan ten jest taki aby to powtórzyć w Beskidzie Makowskim. Nawet jeśli nie wygrzejemy się od słońca to zagrzejemy się w sposób nie polecany przez lekarzy.
Ej, to nie spotkaliśmy się czasem na szlaku? Szedłeś w grupie?
Może tak być. Szedłem w grupce (podchodziliśmy w 10 osób w tym 3 dzieci - moje i siostry), bo grupą to ciężko nazwać. Choć w dzisiejszych czasach 10 to już prawie tłum ...
Wiolcia pisze:gar pisze:Wiolcia pisze:gar pisze:W niedzielę przy bajkowej pogodzie wygrzewaliśmy się w słońcu na polanie pod Janikową Grapą (Pasmo Pewelskie). Jeśli jeden z dni długiego weekendu będzie bezdeszczowy to plan ten jest taki aby to powtórzyć w Beskidzie Makowskim. Nawet jeśli nie wygrzejemy się od słońca to zagrzejemy się w sposób nie polecany przez lekarzy.
Ej, to nie spotkaliśmy się czasem na szlaku? Szedłeś w grupie?
Może tak być. Szedłem w grupce (podchodziliśmy w 10 osób w tym 3 dzieci - moje i siostry), bo grupą to ciężko nazwać. Choć w dzisiejszych czasach 10 to już prawie tłum ...
Jeśli szliście od strony Huciska, to pewnie się spotkaliśmy. Pamiętam dużą grupę z małymi i średnimi dziećmi, i to w sumie niejedną.
gar pisze:Wiolcia pisze:gar pisze:Wiolcia pisze:gar pisze:W niedzielę przy bajkowej pogodzie wygrzewaliśmy się w słońcu na polanie pod Janikową Grapą (Pasmo Pewelskie). Jeśli jeden z dni długiego weekendu będzie bezdeszczowy to plan ten jest taki aby to powtórzyć w Beskidzie Makowskim. Nawet jeśli nie wygrzejemy się od słońca to zagrzejemy się w sposób nie polecany przez lekarzy.
Ej, to nie spotkaliśmy się czasem na szlaku? Szedłeś w grupie?
Może tak być. Szedłem w grupce (podchodziliśmy w 10 osób w tym 3 dzieci - moje i siostry), bo grupą to ciężko nazwać. Choć w dzisiejszych czasach 10 to już prawie tłum ...
Jeśli szliście od strony Huciska, to pewnie się spotkaliśmy. Pamiętam dużą grupę z małymi i średnimi dziećmi, i to w sumie niejedną.
My wchodziliśmy szlakiem od Mutnego (i Jeleśni) i tam też schodziliśmy. Za to popas na polanie trwał ponad 3 godziny.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości