Się dzieje

[Adrian]

Po wpisach widzę że niektórzy swoją życiową frustrację wyżygują na "kolegów" z forum ...
Niech już kurła otwierają te lasy, bo to się może skończyć u mnie w robocie

Proponuje więcej luzu i poluzować gumki w maskach

[laynn]

Ok, ja nie znam nikogo kto by dostał mandat. Skoro znacie, ok. Sam jeżdżę do pracy żony ja zawieźć, przywieź itp i jeszcze nigdzie żadnego patrolu nie widziałem. Będę musiał zmienić opony, zobaczę, bo muszę do miasta obok pojechać. Do lasów od poniedziałku też zamierzam pojechać.
Na szczęście ja noszę dokumenty przy sobie. Kartę mam, więc mam nadzieję, że w razie W się wywine, kijków nie używam, szczególnie w mieście (choć nie uważam, że to coś złego).
Co można robić w domu? Jakbyś miał dziecko, to uwierz, że się nie nudzę. Ot lekcje, zabawy, gotowanie i prawie cały dzień mija. Poza tym są też hobby, na które ja np wcześniej nie miałem czasu.
Żeby jednak nie było, to też mi powoli już wszystko, i na wszystko przechodzi ochota. Pewnie za tydzień jeszcze bardziej bym się czepiał
Z tym zasłanianiem twarzy... pojebało ich. Dopóki nie będzie szczepionki...

Buba, dzieci będą się uczyć online.

[Pudelek]

To co? Dzieci w szkole czy ludzie w knajpach beda siedziec w maseczkach?
Czy przez poltora roku nie zamierzaja otworzyc szkol i knajp?

w szkołach maski będą na pewno. Oczywiście to pic i fotomontaż, ale sygnał dla suwerena. W knajpie będziesz mogła ściągnąć maseczkę tylko w momencie wsadzania czegoś do ust

Ja cały czas stwierdzam, że polskie władze najbardziej straszą obywateli ze wszystkich w Europie - w innych nie rzuca się tak dokładnych, czarnych przepowiedni albo pokazuje się konkretne spodziewane terminy luzowania kolejnych zakazów aby podnieść społeczeństwo na duchu. A tu odwrotnie - byle dowalić.

Niby ma wrócić możliwość "poruszania się rekreacyjnego", ale zobaczymy jak to wyjdzie w rozporządzeniu - ponieważ brodacz apelował, aby spędząc czas w zieleni możliwie krótki i się izolować, to może się okazać, iż będzie chodziło o "krótkie wizyty" i pan policjant dalej będzie decydował, czy jesteśmy w parku nie za długo i czasem nie za daleko od domu

[Pudelek]

Jakbyś miał dziecko, to uwierz, że się nie nudzę.

złota informacja dla osób nie posiadających małych dzieci. Ale zazdroszczę - moi znajomi mają już dość. Bo ile można "bawić się, uczyć, gotować itp"? Swoją drogą to z tym "wspólnym gotowaniem" to wszyscy powariowali - nagle odkryli, że w domu mają kuchnię??

Poza tym są też hobby, na które ja np wcześniej nie miałem czasu.

tak się składa, że moje hobby (poza popijaniem) wiąże się zazwyczaj z wychodzeniem z domu. Więc ten przymusowy areszt nijak mi w rozwijaniu zainteresowań nie pomaga.

Buba, dzieci będą się uczyć online.

i online zdadzą maturę i inne egzaminy. Już to widzę.

i jeszcze nigdzie żadnego patrolu nie widziałem.

wygląda na to, że w Zagłębiu wirus dopadł głównie policjantów

[Pudelek]

Patrząc na dzisiejszą konferencję prasową pr.emiera i brodatego to odczuwam niemiłą satysfakcję swojej wcześniej przepowiedni: dociskali nam śrubę tak mocno, aby potem trochę poluzować, a już wszyscy się ucieszą. Wprowadzono idiotyczne i zupełnie nie poprawiające sytuacji zakazy z lasami, parkami i małolatami, teraz to znieśli, a ludzie zachwyceni. A tyle mówili o odmrażaniu gospodarki - i z tym kompletna cisza. Na szczęście do kościoła wejdzie więcej ludzi!

[laynn]

A sorry, skłamałbym. W zeszłym tygodniu mijałem Stingera jak kogoś zatrzymali i przez trzy dni w jednym miejscu stali z suszarką.

Widzę, że problem chyba polega na zbytnim poświęceniu się przez Ciebie jednemu hobby. Temu "domowemu"

I gotuję sam. Żona w pracy, więc u mnie to akurat nic się od dawne nie zmieniło.

[laynn]

Po tej konferencji, zwracam honor. Rzeczywiście za komuny tak nie było.

[Pudelek]

Widzę, że problem chyba polega na zbytnim poświęceniu się przez Ciebie jednemu hobby. Temu "domowemu"

pozostałych rząd zabronił, więc nie mam wyboru

[Pudelek]

I etap – od 20 kwietnia
nowe zasady w handlu i usługach (do 100 m2 – 4 osoby na jedną kasę, powyżej 100 m2 – 1 osoba na 15 m2 powierzchni)
możliwość przemieszczania się w celach rekreacyjnych (konieczny dystans społeczny, zasłanianie twarzy)
otwarty wstęp do lasów, parków, z wyłączeniem placów zabaw
kult religijny – 1 osoba na 15 m2
wyłącznie z ograniczenia przemieszczania się bez dorosłego osób powyżej 13 roku życia.
II etap
otwarcie sklepów budowlanych w weekendy
otwarcie hoteli i innych miejsc noclegowych
otwarcie niektórych instytucji kultury: bibliotek, muzeów, galerii sztuki
III etap
gastronomia otwarta stacjonarnie – z ograniczeniami
otwarcie zakładów fryzjerskich i salonów kosmetycznych
otwarcie sklepów w galeriach handlowych
wydarzenia sportowe do 50 osób (w otwartej przestrzeni, bez udziału publiczności)
organizacja opieki nad dziećmi w żłobkach, przedszkolach, klasach szkolnych 1-3 – ustalana maksymalna liczba dzieci w salach
IV etap
otwarcie salonów masażu i solariów
umożliwienie działalności siłowni i klubów fitness
teatry i kina w nowym reżimie sanitarnym

Jak się to ma do zapowiedzi sprzed kilku dni, że już wkrótce ruszą galerie handlowe, otwarte zostaną salony fryzjerskie i tym podobne? O otwarciu szkół, poza tymi dla najmłodszych, w ogóle nie ma mowy. We wtorek mówią co innego, w czwartek co innego.

Mnie najbardziej ucieszyłby etap II z otwarciem miejsc noclegowych>bo to oznacza, że będzie można gdzieś pojechać i zanocować poza domem. Może być nawet pole namiotowe

[Adrian]

Mnie najbardziej ucieszyłby etap II z otwarciem miejsc noclegowych>bo to oznacza, że będzie można gdzieś pojechać i zanocować poza domem. Może być nawet pole namiotowe

Przyłączam się i czekam na realne propozycje, a nie kolejne mącenie wody
Przynajmniej ten las zluzowali

[kristoff73]

Ja akurat jestem za obowiązkiem noszenia maseczek - i nawet, gdy go nie było, od pewnego czasu nosiłem. Proponuję się przyzwyczaić, bo to potrwa...
I, oczywiście, cieszę się, że od poniedziałku mogę iść w las legalnie. I tam odkryć gębę. Bo teraz trzeba wybierać takie tereny, by móc to spokojnie zrobić. Nawet gdyby nie było obowiązku skrywania krzywej gęby, też tylko takie tereny w tej sytuacji.
Dziś dopiero pierwszy dzień maskowy i rozglądam się, jak ludzie przestrzegają - nie jest źle, na pewno kobiety częściej noszą maski. W pracy jestem na maxa wyczulony - już od pewnego czasu postanowiłem, że nikt postronny nie zobaczy mojej twarzy. Przez dłuższy czas...

[Pudelek]

I tam odkryć gębę.

a skąd Ci to przyszło do głowy? Rozporządzenie wyraźnie mówi o obowiązku noszenia masek w miejscach ogólnodostępnych, a las takowym jest! Dziś się zastanawiałem, czy pole po którym biegam również pod to podchodzi, bo chociaż jest prywatne, to jednak ogólniedostępne Tak jak ogródek sąsiada, który nie posiada płotu

Np. w Niemczech nie ma obowiązku noszenia maseczek, a krzywa zachorowań od dawna spada. Więc to nie traktujemy ich jako leku na całe zło - ja bym je utrzymał dla miejsc, gdzie jest ciasno (sklepy, autobusy), lecz już chodzenie po chodniku gdy nikogo nie ma to idiotyzm.

I z cieszeniem się poczekałbym jednak na oficjalny tekst. Bo to już nie pierwszy raz gdy coś mówili, a potem wyglądało to zupełnie inaczej.

[kristoff73]

a skąd Ci to przyszło do głowy?

Stąd, że znam dużo takich miejsc. Zatem złam-ę przepis. "Wszystko można, co nie można, byle z cicha i z ostrożna"
Pić też nie wolno

[telefon 110]

Oczywiście to pic i fotomontaż, ale sygnał dla suwerena. W knajpie będziesz mogła ściągnąć maseczkę tylko w momencie wsadzania czegoś do ust

W sumie podobnie jak u czeskiego suwerena.

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,258 ... czesi.html

I nikt tam rejwachu nie czyni z tego powodu.

Noś ze sobą słomkę i tak wciągaj alkohole.

[Sebastian]

No to pora na konkrety - zgodnie z informacjami podanymi przez premiera na konferencji prasowej (notabene ciekawy sposób stanowienia prawa) od 20 kwietnia nastąpi otwarcie lasów i parków, wróci też możliwość "przemieszczenia się w celach rekreacyjnych", z zachowaniem dystansu społecznego i zasłaniania twarzy.
Dla mnie oznacza to możliwość wyjazdu w góry własnym samochodem, choć pewnie dla bezpieczeństwa wybiorę mniej uczęszczane szlaki, ale to nie jest problem - może raczej zaleta.
Kwestię chodzenia po górach w maseczce dyplomatycznie pominę.

W każdym razie w przyszłym tygodniu umawiam się na zmianę opon na letnie i czekam na weekend.

Nawiasem mówiąc nie uważam tego za jakieś luzowanie w obliczu ciągle groźnej epidemii, ale raczej za zejście do środków bezpieczeństwa adekwatnych do sytuacji i miejsca - bo zakaz wstępu do lasu był jakimś kuriozum.