a propo's Wyborów, polityki, Unii, standardów, ISO itd

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2019-07-15, 09:40

sprocket73 pisze:
telefon 110 pisze:nie pozostaje nic innego jak udać się do najbliższego starbaczka na sojową latte
Pamiętaj, że powinna być podana w kubku z wydrążonego awokado!


I przybyć do kafeterii na elektrycznej hulajnodze.

sprocket73 pisze:p.s.
czy dictum to prawie to samo co rectum ?


Nie.
https://pl.wiktionary.org/wiki/dictum

Słowo "rectum" jest popularne na tzw. "Paradach Miłości" i coraz częściej używane.
Może dlatego wpadło Ci w ucho. :-)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5883
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-07-15, 09:48

Dzięki za wyjaśnienia, jak zawsze dużo wnoszące do dyskusji :)
Vision

Postautor: Vision » 2019-07-16, 11:34

sprocket73 pisze:niestety nie widzę nikogo takiego :(


No właśnie, dlatego dla mnie to nie ma znaczenia, kto będzie rządził. Moja prywatna sytuacja póki co za bardzo się nie zmienia. A druga rzecz, to od lat obserwuję tą sytuację i prawda jest taka, że nikt "fajny" nigdy wyborów nie wygra, a nawet jakby komuś takiemu się udało. To bardzo szybko zderzy się ze ścianą nie do przebicia, bo za wysoko nie będzie mógł podskoczyć. ;)

sprocket73 pisze:Te instytucje są po to, aby pilnowały przestrzega prawa na najwyższym poziomie. Jeżeli będą zależne od rządu (albo partii), to tak, jakby ich nie było w ogóle.


Akurat moim zdaniem już dawno tak jest. Widziałem masę filmów i reportaży na ten temat, tylko wtedy one nie były tak medialne i nie miały takiej siły przebicia. Takie rzeczy dzieją się od lat i prawo w Polsce i nie tylko od lat jest na niskim poziomie. Już do tego przywykłem i nie widzę nadziei. Sam byłem ofiarą paru takich spraw, prawo było po mojej stronie w teorii, a w praktyce je przegrałem.

sprocket73 pisze: Na razie jeszcze jest demokracja i wolne wybory, ale być może już niedługo, partia będzie mogła uwalić dowolnego przedstawiciela opozycji, a SN przykładowo może stwierdzić nieważność wyborów, jak wygra je ktoś nieodpowiedni. Takie rzeczy dzieją się na świecie - chcesz żeby tak było u nas?


Tak daleko idących wniosków póki co nie wyciągam i w Polsce nie wydaje mi się to póki co prawdopodobne. A na dzień dzisiejszy to bardziej bym się mógł tego po PO, niż po PiSie spodziewać. Bo PiS przeszło 10 lat temu wybory przegrał i jakoś spokojnie sobie swoje 8 lat przeczekał, czego nie można powiedzieć o porażce PO 4 lata temu. Kwiczą do dzisiaj i końca nie widać. ;) Ale też tu zawsze jedna rzecz mnie zastanawia. Te tłumy walczące o tą sprawiedliwość i obawiające się o legalność wyborów, gdy tym czasem już dawno oddali władzę w niepowołane ręce i albo tego nie zauważyli, albo nie chcą widzieć. W Polsce tak bardzo się tego obawiają, ale nie przeszkadza im to, że taka Unia ma wpływy coraz większe, o coraz więcej rzeczach decyduje, wyznacza nam standardy życia. A przecież nikt ich nie wybiera, wybierają się sami. ;) Dla mnie to na prawdę robi wrażenie, tu się walczy, a jednocześnie bezgranicznie wręcz ufa, różnym Komisjom Europejskim, niezależnym fundacjom, stowarzyszeniom takim jak WHO czy FED. Tych ludzi przecież nikt nie zna, a większość im ufa i myśli, że chcą dla nas jak najlepiej. ;)

sprocket73 pisze:Tak naprawdę to jest kupowanie głosów biednych za publiczne pieniądze. To jest przyzwyczajanie wyborców, że trzeba im dać przed wyborami 13-stą emeryturę. Kolejne cośtam+. To jest ta demoralizacja o której wspominał Piotrek.


Powiedz to tym wszystkim krajom powyżej Polski na tej grafice...

Obrazek

Tu też jestem pod dużym wrażeniem tego polskiego socjalu. Polska w pomocy socjalnej społeczeństwu nie różni się jakoś specjalnie od pozostałych krajów Unii Europejskiej. To samo tyczy się podatków, w wielu krajach są o wiele wyższe, a ludzie tam mają się świetnie. To nie jest żadna prawidłowość ani kluczowa zasada prowadząca do upadku czy dobrobytu państwa. ;) Grafika nie do końca jest aktualna, bo teraz się to trochę zmieniło, przez 500+ i inne świadczenia PiS, ale mimo wszystko, nawet po tych zmianach w wydatkach socjalnych, dalej jesteśmy poniżej średniej europejskiej.

I nie za bardzo rozumiem tego kupowania głosów. Przecież właśnie na tym to polega, jedynie w ten sposób rząd może do siebie przekonać wyborców, albo im coś dać, obiecać czy zaoferować więcej niż poprzedni rząd. Zwykła reklama i marketing, tak to działa, bez tego dzisiaj nikt się nie sprzeda. Unia Europejska przecież działa tak samo, najpierw pobiera składki od ludzi, a potem je rozdaje na różne cele. Szczególnie w tych biedniejszych krajach, żeby sobie tam schlebić do siebie ludzi. ;) Chyba nikt nie myśli, że Unia to jakiś bank czy fabryka pieniędzy. Działa na podobnej zasadzie jak każdy rząd też nie mając swoich pieniędzy. ;) Korzyści z tego kupowania jak to nazywasz mają ogromne, bo dla nich to inwestycja. Zainwestują w biedniejszy kraj, ale w zamian zyskują tam dużą kontrolę i mogą tam inwestować potem bez większych ograniczeń. Można powiedzieć, że na dzień dzisiejszy owszem taki kraj może krótkotrwale z tego jakieś korzyści mieć będzie, ale tylko na chwilę i kosztem jeszcze większego bogacenia się Unii. Bo te zainwestowane pieniądze do nich wracają z nawiązką. W ten sposób te biedniejsze kraje nigdy nie do gonią, ani nawet się znacząco nie zbliżą do bogatszych krajów Unii pod względem zamożności. Polska już 15 lat się niby zbliża do Niemiec, a dalej zarabiamy 3-4 razy mniej niż oni.

sprocket73 pisze: Dokładnie tak działała "demokracja" przez ostatnie dziesięciolecia w Wenezueli i z jednego z najbogatszych państw świata (ogromne złoża ropy) zrobił się obecnie kraj, w którym jest głód, nie ma prądu i nie wiadomo kto rządzi. Obejrzyj sobie np. ten dokument, a może zobaczysz do czego doprowadza coraz większe rozdawnictwo i populistyczna władza, która chce robić ludziom dobrze i coraz lepiej https://www.youtube.com/watch?v=4Tg4Gkr9578


Filmik obejrzałem, ale mam też wiele innych swoich informacji i obserwacji na ten temat. I jak wyżej pokazałem w wielu krajach rozdawnictwo ma się świetnie. I to nie jest jakiś wyznacznik. W jednym kraju coś się sprawdzi w innym nie, różnie bywa. Tylko że czy nie Wenezuela właśnie, miała podobną politykę do Libii, Syrii, czy Ukrainy? I jak dla mnie to przez to stało się tam to co się stało. Dzisiaj żaden kraj nie może sobie pozwolić na swoją polityką, tylko wszystko musi się toczyć pod okiem polityki Wielkiego Brata. Warto zauważyć, że właśnie tak kończą kraje, który chcą się uniezależnić od dolara. Więc bardziej wierzę w wersje, że dolar obawia się konkurencji, dlatego próbuje się ją wykosić za w czasu i ustawić taki kraj pod siebie. I to mnie najbardziej boli w dzisiejszym świecie, że każdy kraj musi żyć wg zewnętrznie narzuconej wizji, bo inaczej mogłoby się okazać, że jednak da się żyć inaczej, a może nawet lepiej. Teraz w kolejce jest Iran i też pewnie w końcu padną. A potem standardowa wersja wydarzeń będzie taka, że tam reżim, dyktatura, że budowali bomby i chcieli świat zawładnąć. I będą to mówili głównie Ci, co już dawno dzięki dolarowi nim zawładnęli. ;)

sprocket73 pisze:To obejrzyj sobie czasem wiadomości TVP, bo wychodzi na to, że żyjesz w błogiej nieświadomości, co tam się wyprawia. To nie jest "różnordność", tylko pranie mózgu za publiczną kasę.


Wydaje mi się sprockecie, że na prawdę nie muszę. ;) Oglądałem kiedyś za poprzednich rządów i właśnie wtedy mi się odechciało, jak się zorientowałem co to za tuba propagandowa i jak wypierali mi mózg przez lata. Było tam wtedy dokładnie to samo, tylko skrojone pod politykę poprzedniego rządu. Większość mogła się nie zorientować, sam długo dawałem się nabierać. bo jak z każdej stacji leciała ta sama narracja, to stała się po prostu normalnością i codziennością. Teraz w TVP, zmienił się tylko proszek do prania. ;) Ale pisząc różnorodność miałem na myśli to, że możesz przecież wrócić do poprzedniej narracji, wystarczy włączyć TVN. I to jest ta różnorodność, polegająca na wyborze proszku, wtedy był tylko jeden. ;)

Podsumowując, to ja sprockecie, wcale nie twierdzę, że Twój scenariusz się nie spełni, bo niewykluczone, że tak może być, tylko po prostu całkiem gdzie indziej widzę winnych tego co się nie tylko w Polsce ale i na świecie dzieje. Jak dla mnie sam ten system jest zły i prowadzi do takich rzeczy. Ja jednak wolałbym, żeby to każde państwo mogło o sobie decydować. Najpierw zadbało o swoje potrzeby, a dopiero potem wychodziło w świat i współpracowało z innymi krajami. Dzisiaj działa to całkiem inaczej niestety. Wszystko musi być zgodnie z ustaloną wyżej wizją, a jak ktoś się wychyli to źle kończy. Czy PiS, aż tyle się wychyli, szczerze mówiąc wątpię. Mam wrażenie, że dalej będziemy tkwić w tym co tkwimy i ani lepiej, ani gorzej nie będzie. A i tak nie widzę też, żebym miał na to jakiś wpływ, więc staram się dostosować do tego co jest. :DD
Ostatnio zmieniony 2019-07-16, 11:50 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5883
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-07-16, 12:05

Vision, widzę, ze nie jesteś ślepym wyznawcą i próbujesz sobie wszystko racjonalizować, podobnie jak ja. Jest więc nadzieja, że kiedyś zmienimy zdanie i się w poglądach zbliżymy. Na razie te same fakty interpretujemy inaczej... i to jest dobre, bo znaczy, że ludzie jeszcze myślą :)
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2019-07-16, 12:26

sprocket73 pisze: Jest więc nadzieja, że kiedyś zmienimy zdanie i się w poglądach zbliżymy


Zacznij od zaraz i to na sposób pozytywistyczny ("Praca u podstaw").Przykładowo obejrzyj taki film jak np."Walka o ogień" Annauda i poczyń głębsze refleksje na poziomie behawioralnym.
Pochyl się nad imperatywami rządzącymi ludzkością od zarania dziejów.
A Ty zaczynasz z wysokiego "C" uczęszczając na tak trudne dzieła jak "Kler" czy "Tylko nie mów nikomu". :|
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5883
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-07-16, 13:01

Telefon, dzięki za niepotrzebną troskę. Ja posty chłopak jestem i pierwotne instynkty są u mnie mocno wykształcone. Na nazwy i na znaki sram i w Polsce z tym nie jestem sam.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2019-07-16, 13:31

Przez 15 lat nie miałem obniżki podatków (realnie około 18% dochodu), więc o jakiej obniżce podatków Vision piszesz? Dla galarety wyborczej, która płaci podatek dochodowy realnie około 9% lub żyje z socjalu?
sprocket73 pisze:nie jesteś ślepym wyznawcą i próbujesz sobie wszystko racjonalizować, podobnie jak ja
Panie, chwalą nas. A kto? Wy mnie, a ja was. ;)
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Vision

Postautor: Vision » 2019-07-17, 12:02

ceper pisze:więc o jakiej obniżce podatków Vision piszesz?


Ceprze, wyraźnie napisałem o czym piszę i w jakim kontekście. Pisałem o tym:

https://www.gov.pl/web/kas/nizszy-pit-d ... ow-polakow

I chodziło o to, że ludzie byle się wyżyć na obecnie rządzących, wolą dyskutować o czymś co się nie stało, tylko ktoś czymś poszczuł, niż o tym co się dzieje. Bo to pierwsze bardziej pasuje pod ich tezę. ;)

ceper pisze:Dla galarety wyborczej, która płaci podatek dochodowy realnie około 9% lub żyje z socjalu?


A kto z tego socjalu w Polsce żyje? Naprawdę uważasz, że z tego da się żyć. To jest jakaś zapomoga, a nie kwota pozwalająca na życie. Nawet te 500 plus, wcale nie zniechęci ludzi do pracy. Bo zwykła 3 osobowa rodzina. Mogąc zarobić 5000 zł na 3 osoby. Nawet dostając 500+, będzie miała 5500 zł, w przypadku rezygnacji z jednego etatu, zostanie im 3000 zł. Owszem jakieś inne ulgi też są, ale bez przesady, żadne ulgi nie są w stanie pokryć tej jednej pensji. Mało kto normalny w tym wypadku zrezygnuje z pensji 2500 zł. Żeby żyć za kwotę z której ledwo mu starczy albo i nie, na utrzymanie rodziny. Na takie rozwiązanie, to sobie mogą pozwolić, rodziny gdzie jedna osoba w rodzinie zarabia grubo ponad średnią krajową, wtedy to ta druga osoba, faktycznie może zajmować się dziećmi czy domem. Ale to oni tak mogą i bez żadnego socjalu. ;) Na prawdę przeceniasz ten socjal w Polsce, który i tak jest na dosyć niskim poziomie. Warto też zauważyć, że te wszystkie socjale i pomoce, wcale nie spowodowały wzrostu bezrobocia w Polsce, więc nie wiem na jakiej podstawie można w ogóle twierdzić, że to temu sprzyja... bo chyba jednak nie do końca... ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2019-07-17, 12:42

Dziwnym zbiegiem okoliczności do tych 25 mln Polaków nie kwalifikuję się ja, żona i dorosłe dzieci. Ktoś ten socjal musi fundować - może to dobra zmiana? :zol
Vision pisze:A kto z tego socjalu w Polsce żyje? Naprawdę uważasz, że z tego da się żyć.
Wierz mi, że się da i to bardziej rozrzutnie niż przeciętnemu obywatelowi się wydaje, np. przed weselem nie idzie się do fryzjera, lecz fryzjer przyjeżdża na wieś i czesze panią, która nie grzeszyła pracą, chyba że zaliczymy do niej wyłącznie tę w alkowie. Poza 4x 500+ bierze jeszcze jakieś opiekuńcze na dziadka (oficjalnie, bo przecież nie będzie się tym parać i mogłaby sobie złamać paznokcie), czyli stanowi to podstawowy dochód (jej mąż-ciamajda dorabia w budowlance). By nie jechać po znajomych, to podobnie jest u brata, najstarsze z piątki się jeszcze uczy i nie wiem, czy przysługuje na dorosłe 500+.
Wzrostu bezrobocia nie spowodowały, wręcz przeciwnie - nie ma rąk do pracy, bo oni mają w głębokim poważaniu pracę. Dlatego należy zlikwidować wszystkie zasiłki, ulgi i dotacje, zaś już wypłacone do zwrotu. Akurat robię remont mieszkania - ciężko znaleźć budowlańca czy elektryka poniżej 200 zł/h, a byłem nawet zmuszony do zapłaty Sobieskiego za około 40 minut pracy hydraulika.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
gar
Posty: 843
Rejestracja: 2016-01-06, 20:46
Lokalizacja: Orzegów

Postautor: gar » 2019-07-17, 23:57

ceper pisze: Akurat robię remont mieszkania - ciężko znaleźć budowlańca czy elektryka poniżej 200 zł/h, a byłem nawet zmuszony do zapłaty Sobieskiego za około 40 minut pracy hydraulika.

Strasznie wysokie ceny tam masz. Może przeprowadź się w tańsze rejony.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12366
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-07-18, 02:48

Ciesz się ze nie masz tam robót górniczych w mieszkaniu. Nawet po znajomości byś się nie wypłacił.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2019-07-18, 08:21

Cieszę się, że biorą tak tanio, bo mogli wydrzeć znacznie więcej. Podobnie jak pracownicy edukacji, to jest czysty czas pracy (u elektryka ponad 8h) i nie uwzględnia kosztów przygotowania się do pracy, czyli porannej toalety, śniadania, ubioru roboczego (drelich) i przypomnienia sobie, do czego służy klucz francuz lub co oznaczają kolory kabli: żółto-zielony czy niebieski, bo dotykając paluchami przewód w innym kolorze ze wspomnianymi przeżyliby orgazm. Takie rzeczy wiedziałem w wieku 10 lat, a może i 5 lat (wtedy wyłącznik podwójny schodowy może sprawiłby mi problem). Ceny usług budowlanych w stolicy i Łodzi wymiękają przy ceprolandzie, a to za sprawą dwóch monopolistów zatrudniających 10 i 6 tysięcy obiboków, którzy biorą jałmużnę średnio po 10k miesięcznie. Co tu dużo pisać, hajer z biednego Ślůnska na bankrutującej bidzie z 13+, 14+ i 15+ też wyciąga dziesięć kilo lub więcej. Na eksploatacji naszych złóż żeruje garstka społeczeństwa, więc powinni dodać tym firmom specjalny podatek jak podatek miedziowy dla KGHM (tu chyba portier bierze 7k miesięcznie). :zol

Nigdy nie byłem przeciw zasiłkom dla najuboższych warstw społecznych, zwłaszcza dla dzieci z przeznaczeniem na edukację czy obiady w szkolnej stołówce, bo pamiętam swe dzieciństwo, którego nie miałem - od razu chyba urodziłem się dorosły. Popieram również program emerytura+, która stanowi znaczną pomocną dla ubogich emerytów (ale tylko dla tych ze stażem pracy 20+ lat i jałmużną <2k), zaś drobiazg dla służb mundurowych czy wymiaru sprawiedliwości. By się nikt nie czepiał, to dodam też emerytury górnicze. ;)

Vision, bierz się do roboty w budowlance, wylewki samopoziomującej czy gładzi nie zrobisz? Nie pomalujesz ścian? 30k masz w kieszeni za uczciwy miesiąc pracy, a pracoholicy nawet 40k. Mam przeczucie, że nawet zlecając prace firmie, to podwykonawcy robią za minimalną pensję i może dostają coś extra do ręki. Dlaczego nie założą sobie firm budowlanych na okres V-X i nie garną całości wypracowanego zysku? :rol
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14596
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-07-18, 11:26

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,250 ... s=BoxBizMT

100 tysięcy domów, milion aut elektrycznych, pomoc podatkowa dla producentów cydrów …

Czy 500 000 000 drzew też się tak zakończy ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Vision

Postautor: Vision » 2019-07-18, 12:20

ceper pisze:Dziwnym zbiegiem okoliczności do tych 25 mln Polaków nie kwalifikuję się ja, żona i dorosłe dzieci. Ktoś ten socjal musi fundować - może to dobra zmiana? :zol


Ceprze, to nie moja wina, że coś Ciebie nie dotyczy, ale to nie znaczy, że tego nie ma. Mnie też wiele świadczeń nie dotyczy, ale się na nie składam i już przywykłem. Wliczam to w koszty życia w społeczeństwie. Składamy się na coś i jedni korzystają inni nie. Ty jako ponad przeciętny obywatel nie powinieneś mieć z tym problemu, oddać trochę biedniejszym. Co ja mam powiedzieć. Biedny obywatel i jeszcze muszę się składać na wiele rzeczy, które mnie nie dotyczą. W dodatku nawet z własnej woli oddaje do polskiego budżetu 10% mojego wypracowanego zysku w USA. Bo najpierw tam płacę ten podatek dla amerykańskich obywateli, a potem płacę go drugi raz w Polsce w PIT na koniec roku. Mógłbym w sumie go odzyskać, korzystając z umowy o podwójnym opodatkowaniu, ale nie chce mi się w to bawić i wypełniać dodatkowych dokumentów. I tak same te firmy czy tam pośrednicy u których zarabiam, ściągają ze mnie 70-80% marży, więc te 10 % mnie nie zbawi i tak coś z tego jeszcze dla mnie zostaje. Chociaż podział zysków w tym przypadku jest dla mnie tragiczny ogólnie patrząc. Ale mimo to cieszę się z tych ochłapów, które dla mnie z tego zostają, a najbardziej z nich wszystkich się przy tym narobię. ;)

Tylko, że akurat w tym wątku nie o to mi chodziło, podałem go tylko jako przykład w innym całkiem kontekście. A jeśli chodzi o samo to co nim jest, to co by rząd nie zrobił to jest źle. Obniżą jakieś podatki, to źle, bo przeniosą to na innych, albo na inny podatek. Podniosą podatki, to też źle, bo jak tak przecież można. Nie zrobią nic, to też źle. Prawda jest taka, że podatki cały czas rosną i będą rosły i należy się z tym pogodzić, bo innej opcji nie ma. Weź też pod uwagę to, że takie Niemcy, Francja czy Finlandia, pomimo, że są o wiele bogatszymi krajami, oddają państwu jeszcze większą część swoich dochodów. Tylko, że tam na tym korzysta i rząd i ludzie. Bo i jedni i drudzy mają z tego o wiele więcej niż w Polsce. Więc Polska w tej chwili co by nie robiła jeśli chodzi o jakieś manipulacje podatkami, to jest w czarnej dupie, że tak powiem. Prosty przykład. Taki Niemiec zarobi na czysto, 3-4 razy więcej niż Polak i w tym samym czasie do ich budżetu też wpływa 3 albo 4 razy więcej niż do Polskiego. Więc nawet jakby zrobili to co proponujesz, to nie uzdrowi to sytuacji naszego kraju. Bo dalej i rząd i polski obywatel będzie dużo biedniejszy. Tu trzeba zainwestować w kraj, ludzi i zacząć być konkurencją dla bardziej rozwiniętych krajów, a żadne manipulacje podatkami nic tu nie dadzą.

ceper pisze:Wierz mi, że się da i to bardziej rozrzutnie niż przeciętnemu obywatelowi się wydaje


Jak dla mnie to bardzo skrajne przypadki i wszędzie się takie znajdą, ale póki co większość społeczeństwa jednak normalnie pracuje, pomimo, że ten socjal jest. Mogę Ci podać przykład w drugą stronę z mojej byłej pracy. Emerytowany górnik, pobierający sporą emeryturę, większą niż sporo Polaków wypłatę. Dodatkowo otworzył firmę budowlaną i jeszcze mu było mało, więc poszedł sobie na etat do mnie do pracy za 2500 zł. A w sumie z samej tej emerytury mógłby spokojnie sobie leżeć jajami do góry i mieć na wszystko wywalone. Tu akurat zaś sporo ludzi też jest oburzona, że jak tak można, brać socjal i jeszcze dodatkowo pracować i zabierać miejsce pracy innym. ;)

Ja już raz też próbowałem żyć tylko z polskiego socjalu i nie polecam. Gdybym nie miał darmowego dachu nad głową i wyżywienia, to bym marnie skończył. Bo za 20 zł dziennie, to bym miał problem się nawet pod mostem utrzymać. Na jedzenie jako takie by mi może to starczyło i to by było na tyle. ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 5 razy.
Vision

Postautor: Vision » 2019-07-18, 12:45

ceper pisze:Vision, bierz się do roboty w budowlance


W zasadzie to właśnie znalazłem pracę jako tako w budowlance, tylko, że w normalnej korporacji. Praca fajna, czysto, cicho i przyjemnie. Tylko, że akurat tutaj takich zysków z tego nie ma, pomimo, że firma niemiecka, ale i tak nie narzekam. W zasadzie to wiele rzeczy mógłbym robić, gdyby nie polskie prawo. Ze względów zdrowotnych zostałem wykluczony z wykonywania wielu zawodów, pomimo, że przed zmianami w przepisach bez problemu je wykonywałem i w innych krajach dalej mógłbym sporo z nich wykonywać, ale nie w Polsce. Też z tego powodu szczerze mówiąc to nawet czuję się dyskryminowany, bo wiem, że dałbym sobie radę i wiele z tych przepisów jest dla mnie absurdalna, no ale co zrobię jak nic nie zrobię. Z racji tych przepisów, to czekam na to kiedy mi zakażą chodzić po górach, bo prac na wysokościach powyżej o zgrozo 3 metrów nad poziomem ziemi, czy unosić palecioka elektrycznego powyżej 30 centymetrów, nie mogę wykonywać, to też nie wiem czy odpowiednim jest tak sobie wysoko wchodzić. ;) Być może w przyszłości i taki zapis znajdzie się w regulaminach firm ubezpieczeniowych i z racji tego, że nie mam predyspozycji, to mi potem odszkodowania nie wypłacą. ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 3 razy.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości