Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

V Zlot GBG Stryszawa

Autor Wiadomość
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2019-03-11, 00:03   

sokół napisał/a:
. Urwis właśnie się zastanawia, czy to właśnie teraz nie stoi na tym "sprocketowym błocie".
Urwis się zastanawiał czy otworzyć browara a nie tam myślał o Sprocketowym błocie :D .
sokół napisał/a:
Schodzimy do schroniska. Jemy obiad, pijemy piwko.
To właśnie te piwko prawdopodobnie uratowało mi życie kiedy już traciłem siły i zaczynałem odczuwać pierwsze objawy choroby wysokościowej :D . Powróciłem do świata żywych ;) . Tfardym trza być nie miętkim :dev . Góry mnie tego nauczyły .
sokół napisał/a:
niektórzy byli niewyżyci i koniecznie chcieli się wspinać
Nie byłbym urwisem gdybym czegoś nie złoił ;) .
sokół napisał/a:
doszliśmy do potoczku z błotem i Urwis wyśmiał to miejsce, mówiąc, ze to właśnie jest słynne błoto Sprocketa.
Zaiste tak było .
sokół napisał/a:
Urwis zwierza mi się, że w młodniku widział świeże odchody niedźwiedzia.
Był to prawdopodobnie samiec w wieku około trzech albo czterech lat .
sokół napisał/a:
Próbujemy jeszcze z Maurycym nie zapłacić za przejazd
Myśleliście że wam odpiszczą? :D Też chciałem sobie przejść obok kasy jakby nigdy nic ale zostaliśmy z Sebem przywołani do porządku przez panią kasjerkę , no i facet z obsługi kolejki szedł już w naszą stronę ;) .
sprocket73 napisał/a:
Jałowiec zdobyty!
Wreszcie mam fotkę na tle flagi! :) .
sprocket73 napisał/a:
Chwila zadumy prawdziwego turysty
Nie jestem godzien być tak nazywany ;) . Nie jestem turystą , jestem łojantem grani przechylonego browca w skrócie łgpb :D .
buba napisał/a:
Karol widac nie podziela cos mojego entuzjazmu Nie dołączyl sie, a i mina zdradza lekki brak entuzjazmu Chyba nie jest wielbiciem wielkiej sztuki i anielskich spiewow!
A mi się tam śpiew Buby podobał :D .
sokół napisał/a:
Co ciekawe, ten napis już tam był, gdy tam przechodziliśmy....
Potwierdzam , Ceper jest wszędzie popularny i ogólnie lubiany .

Cieszę się że mogłem być uczestnikiem tej wesołej integracji i spotkać się ponownie ze starymi znajomymi oraz poznać nowe osoby . Dziękuje Sokołowi za podwózkę pod sam dom oraz wszystkim uczestnikom za super zabawę , do następnego zlotu! Daliśmy czadu :D .
Ostatnio zmieniony przez Tatrzański urwis 2019-03-11, 00:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-03-11, 08:18   

laynn napisał/a:


Wiedziałem, że Polica to zły pomysł. Gdzie ta super przejrzystość szef? :-o


Zależy dla kogo. Nie sądzę, Żeby moi towarzysze wyprawy zalowali tej wycieczki.
A przejrzystość była świetna. Wciąż widziałem tatry. Co prawda nie wysokie ani zachodnie tylko mocne, w rękach urwisa, Ale jakby nie patrzeć, były widoczne nawet we mgle. Niemniej okazało się, ze Polica była łatwa, Ale to zejście dało nam mocno w kość i potem gadaliśmy o tym, ze faktycznie to się chyba dobrze stało, ze Slawkowi się auto zepsuło. Do krupowej na pewno nikt nie miałby klopotu. Do połowy zielonego raczej też nie. Ale w mlodniku byłaby rzeźnia niewiniatek.
Co nie zmienia faktu ze można było iść z Witkiem na lajtowe lazenie albo uprawiać turystykę Visiona. Dojście do sklepu było poreczowane.
Ostatnio zmieniony przez sokół 2019-03-11, 08:23, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-03-11, 09:18   

No ja w sobotę to nie wiem czy do sklepu bym dolazł...taki byłem słaby. Więc to zejście... cóż pewnie bym se śmigłem poleciał.
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2019-03-11, 10:04   

sokół napisał/a:
Nie sądzę, Żeby moi towarzysze wyprawy zalowali tej wycieczki.
Było zajebiście Tomek urwisy lubią takie wyzwania , niech żałują Ci co z nami nie byli :-o .
sokół napisał/a:
były widoczne nawet we mgle.
Zaprawde powiadam wam iż takowoż było :) .
sokół napisał/a:
faktycznie to się chyba dobrze stało, ze Slawkowi się auto zepsuło.
Podejrzewam że Ceper celowo zepsuł sobie auto bo przewidział że jak pójdzie z nami na Police to polegnie w młodniku i będą go musieli wyciągać śmigłem na linie :D .
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5519
Wysłany: 2019-03-11, 10:12   

laynn napisał/a:
L4 do piątku.
Ale ja Ci tego teraz zazdroszczę... Jak mnie się dzisiaj nie chce!!!
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2019-03-11, 10:35   

sprocket73 napisał/a:
Jak mnie się dzisiaj nie chce!!!


A nie masz ochoty na pocięcie świerka ? Właśnie w nocy mi odleciał.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-03-11, 10:36   

sprocket73 dziś żona też zmuszona została do wzięcia eLki4. Więc nie ma czego zazdrościć ;)
Ps i kurna prawie 2 paki poszło na lekarstwa.
Nawet nie macie pojęcia jak ja Wam zazdroszczę!
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-03-11, 11:23   

Rafałowi to dwie paki poszło na wkupne. Za to był traktowany jak król. Nawet go nieslismy z godnością i należytym honorem do sypialni królewskiej.
Profil Facebook
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2019-03-11, 12:19   

Na razie nie mogę opędzić się od pogan, komentarz zlotowy napiszę wieczorem. :usmi
Ile to jest 2 paki na Zagłębiu? chodzi o dwupak (około 4 zeta) czy 2 czteropaki (8 zeta)?
Operujcie jak ludzie normalną walutą, czyli Mieszkami lub poganami, ewentualnie Sobieskimi, by nie rozmieniać się na drobne. Może 2 paki pogan lub starych? Czasem podczas nudy lubię sobie podrzucać trzema pakami (starszy brat potrafił czterema, zaś młodszy brat 4 nożami - wymagana precyzja obrotu rękojeści).
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2019-03-11, 13:41   

Piękny zlot to był. Zaliczyłem 3 wyjścia do sklepu, w 3 dni, więc średnia wyjść zachowana na odpowiednim poziomie. Najważniejsze, że mi się podobało. Frekwencja też dopisała, bo ludzi było chyba nawet więcej niż się zdeklarowało. Naliczyłem 28 osób, które się tam przez dwa dni przewinęły. Być może kogoś pominąłem, ale minimum tyle było na pewno. :) Dzięki wszystkim za fajną imprezę. Tych co nie było, niech żałują. I do następnego. :)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków

Wysłany: 2019-03-11, 17:33   

Było dokładnie tak, jak pisał Sokół, nic dodać nic ująć. Na Policę poszła nas piątka, wróciła czwórka, warunki były ekstremalne i dały mi w kość. Mimo to nadal uwielbiam górę w zimach.

W uzupełnieniu relacji Sokoła dorzucę na szybko parę zdjęć w oczekiwaniu na pełną relację (mam jeszcze zaległy Wołowiec, o czym parę osób nie omieszkało mi przypomnieć - będzie, będzie)

To na widok tej panoramy rzuciłem cały plecak i kijki na ziemię w fotograficznym uniesieniu:



Kolega Sokół medytujący:



Klub Chimalajowy - byliśmy tu:



Klub Chimalajowy wraz ze mną:



Polica dała mi w kość, z tego powrotnego marszu 4,5 godziny jakaś część to na pewno moja zasługa. Na szczęście towarzystwu, pomimo piżdżącego wiatru, humor dopisywał, a piwko z puszek smakowało. Na drugi dzień odpuściłem Jałowiec, nie miałem ochoty zapadać się ponownie w miękkim i mokrym śniegu, a i nóżki miałem trochę nadwerężone. Wracając do Krakowa zahaczyłem o Beskidzki Raj i znajdującą się tam wieżę widokową



oraz o znajdujące się obok mini-zoo. Czy takie atrakcje miały miejsce na zlocie?



pozdrowienia dla wszystkich, których poznałem lepiej i też dla tych, z którymi nie było okazji się zbratać lub zsiostrować

Seba
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2019-03-11, 17:34, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2019-03-11, 19:13   

Relacje to nie wiem kiedy bede miec czas napisac wiec wrzuce poki co tylko zdjecia:

https://photos.app.goo.gl/XDkZkxSkuGPAZuho8

https://photos.app.goo.gl/5ZYUx3GFNnPLWkZs6
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5519
Wysłany: 2019-03-11, 19:27   

Buba, to jednak nie te same krokusy - Twoje dużo bardziej wypasione :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-03-11, 20:30   

No nieźle.
Dla mnie najfajniejsza trasa patrząc na zdjęcia, to ta buby w pierwszy dzień.

Buba kiedy byłaś tak wysoko? Jak na Jałowcu? Nieźle jesteś wyposażona, stuptupy, kurta ;) jak nie Ty :)
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2019-03-11, 21:19   

sprocket73 napisał/a:
Buba, to jednak nie te same krokusy - Twoje dużo bardziej wypasione


No nie powiem - zaskoczyla mnie ich wypasnosc!

laynn napisał/a:
Dla mnie najfajniejsza trasa patrząc na zdjęcia, to ta buby w pierwszy dzień.


W pelni sie z toba zgadzam! To byla bardzo fajna trasa! I widokowa, i kupa fajnych rzeczy po drodze - opuszczona osada, duzo kolorowych kapliczek no i 2 ogniska! Jedynie na ta wioske po drodze co sie zwie chyba Przyslup wole spuscic zaslone milczenia - bo to jeden wielki plac budowy :( brrr... Widoki niby ladne ale z wiekszosci dacz to nie beda miec widoku na babia ale na sciane i plot sasiada ;) Albo dzwigi i koparki..

laynn napisał/a:
Buba kiedy byłaś tak wysoko? Jak na Jałowcu?


Hmmm... W pazdzierniku? Bo na Baraniej, wiec ciut wyzej nawet ;) Ale kiedy bylam w zimie tak wysoko - oto jest pytanie! :D

Napewno w 2009 na Sniezce i w 2014 na Sniezniku ;) Ale czy gdzies pozniej? Jak sobie przypomne to napisze!

laynn napisał/a:
Nieźle jesteś wyposażona, stuptupy, kurta jak nie Ty


Pierwsze stuptuty nabylam w 2001 roku i nawet dosyc czesto je nosze w chlodniejsze pory roku - bo jest w nich cieplo i zacisznie. Chyba w Bystrzyckich w styczniu tez mialam - i w Rudawach tez. Mam juz chyba trzecie, bo jedne podarlam a jedne zgubilam/ukradli mi. Stuptut u buby to rzecz calkowicie spotykana!
A jesli chodzi o kurtke to faktycznie chyba masz racje i moze cos jest w temacie. Bo kurtke zabieram dosyc rzadko, latem praktycznie nigdy. Bo "na wage" to wazy tyle co polar albo sweter, wiec zwykle one wygrywaja jako dajace wiecej ciepla. A od solidnego deszczu takie kurty slabo chronia wiec zabieram raczej plaszczyk wedkarski jako foliowo zagumowany. Raczej wiec glownie zima a zima rzadko wychodze z domu :P
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2019-03-11, 21:26, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - mangi