Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Tradycja to tradycja - tzw Wielka Sobota.

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14376
Wysłany: 2015-04-24, 07:51   Tradycja to tradycja - tzw Wielka Sobota.

Ave.

Soboty są po to aby w nie nie siedzieć w domu. Z różnych powodów. Np w tzw. Wielką Sobotę należy opuścić domostwo z powodu nerwowej atmosfery. Z Towarzyszem Prezesem czynimy tak od 4 lat. Bardzo miło wspominam np trasę od Kasprowego do ( prawie ) Kopy. Tej obok Giewonta. Nawet zdjęcie z tej taternickiej wyprawy mam jako przedstawienie kwietnia w mym ( tegorocznym ) kalendarzu. W tym roku również mieliśmy w planach straszliwą taternicką wyprawę. Ale było tak strasznie za oknem, że stwierdziliśmy, że w Beskidzie Żywieckim jest straszniej. Pisząc w skrócie - mieliśmy rację.

Oto trzy dowody fotograficzne:







Do tej pory jestem przerażony gdy przypominam sobie te zdarte skóry, czaszki i ten ... ciekawy ołtarz ... Co też miał twórca tego dzieła na myśli ... Strach myśleć ... A i powitalna tablica zasiała w nas ziarno wątpliwości ... Wrócimy czy nie wrócimy ... oto jest pytanie ...

"W nas" czyli w Towarzyszu Prezesie, we mnie i w Towarzyszu Łukaszu ( wg wieku ). Wyjechalismy spod domu mego o godzinie 9. Wyjątkowo wcześnie ale raz w roku wypada zachować się jak klasyczny turysta. Do Rycerki docieramy po godzinie - powitała nas przepiękna wręcz zamieć śnieżna. W końcu to kwiecień więc musi mieć w sobie coś z zimy. Jak i też z wiosny oraz z lata. Kolejne zdjęcia pokażą Wam, że tak tego dnia było. Coś stałego w przyrodzie musi być. Np to, że w sali jadalnej było zimno :) To już wiecie gdzie byliśmy ? ;)

Zanim dotarliśmy na szczyt Wielkiej Raczy to ponad dwie godziny ( wiem, kompromitujący dla prawdziwego turysty czas :D ) dreptaliśmy przez zaspy bądź staliśmy po pas w potwornym śniegu. Na początku był mrok, potem niebiosa się rozjaśniły, następnie znowu było ponuro. I w stylu ponurym weszliśmy do schroniska. Pustawego, zimnego i pełnego czaszek, skór, krzyży i obrazów. Kurcze ... dotarliśmy do jakiegoś miejsca kultu ... ? Zadrżeliśmy na ten widok. Aż baliśmy się skorzystać z miejscowej kuchni ... Skorzystaliśmy i przeżyliśmy. Natomiast zimna nie mogliśmy za długo zdierżyć więc opuściliśmy te mury. I w pięknych okolicznościach przyrody udaliśmy się na szczyt. Jak i też na platformę widokową. Co prawda sam widok był lekko zachmurzony ale to nie ważne. Wiem co z tego miejsca widać więc sobie przypomniałem :D Pozostali też :D I czas wracać. Dodam, że skrót do schroniska był całkowicie zasypany więc trza było iśc troszkę dłużej. Szlak na Przegibek tego dnia też zasypany. W drodze powrotnej do Rycerki spotkaliśmy aż 5 osób. W tym jedną na rakietach. A pogoda stała się wręcz letnia. Poza śniegiem leżącym ;)

Dotarliśmy, auto stało, żaden wzdęty cep go nie ukradł. A na koniec przeleciał nad nami żarowy sęp.



Dziękuję za uwagę.
























_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2015-04-24, 08:41, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2015-04-24, 09:44   

Żal mi malutkich ludzi, bo śnieg po kostki, zaś u nich aż po pas. Należało założyć "rybaczki" albo chociaż kozaczki, w których niektóre kobitki chodzą przy temp. +30 stopni C. Takie to przy trasie nie odpuszczą nawet rowerzystom...
Auto nawet miejscowym nie przypadło do gustu? Musi być straszne.
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2779
Skąd: Tychy
Wysłany: 2015-04-26, 18:42   

Na podstawie zdjęć stwierdzam, że wycieczka jest niezgodna z tradycją klubu i forum.
Dobromił, powinieneś zostać upomniany.
Aha, jaki szczyt znajduje się na drugim zdjęciu od dołu ? Perspektywa taka mocno nietypowa mi się wydaje......

ceper napisał/a:
Auto nawet miejscowym nie przypadło do gustu?

Cepów nie było, to i auto pozostawiono właścicielowi.
Pełna kultura.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14376
Wysłany: 2015-04-27, 08:29   

Tępy dyszel napisał/a:
Dobromił, powinieneś zostać upomniany.


Dziękuję. Dobrze, że nie rozstrzelany.

Tępy dyszel napisał/a:
Aha, jaki szczyt znajduje się na drugim zdjęciu od dołu ? Perspektywa taka mocno nietypowa mi się wydaje......


Nie mam najmniejszego pojęcia.

Tępy dyszel napisał/a:
Pełna kultura.


To prawda.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-04-28, 10:51   

Ja bym obstawił Banię. Ale bez pewności.
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group