Skalne Miasto Adršpach i Teplickie Skały |
Autor |
Wiadomość |
opawski1
Wiek: 26 Dołączył: 21 Lut 2016 Posty: 1051 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: 2016-11-29, 20:06 Skalne Miasto Adršpach i Teplickie Skały
|
|
|
Skalne Miasto Adršpach i Teplickie Skały - 10 września 2016
Ostatnio w Skalnym Mieście byłem ok. 10 lat temu. Byłem jeszcze dzieckiem i niewiele pamiętam z tamtej wycieczki, dlatego postanowiłem, że zabiorę się na wyprawę ze znajomymi w tą piękną część Gór Stołowych.
Skalne Miasto Adršpach: to niesamowite miejsce położone w czeskich Górach Stołowych w okolicy Teplic nad Metują. Szlaki prowadzą pośród wielkich labiryntów skalnych i dziwacznie ukształtowanych skał. To relikty dawnego dna morskiego sprzed wielu milionów lat. Chętnie odwiedzane przez tłumy turystów
Wyjeżdżamy z Prudnika rano by o 9:00 w jedenastoosobowej grupie zameldować się w Adršpadzie. Płacimy bilet wstępu i wkraczamy na teren rezerwatu przyrody. Na początku znajduje się jeziorko, pozostałość dawnej piaskowni. Woda w jeziorku ma ładną niebiesko-zieloną barwę. Postanawiamy okrążyć je niebieskim szlakiem, po drodze kilka punktów widokowych.
Wracamy na zielony szlak, wkraczamy na tak zwane Przedmieście skalnego mijając po drodze m.in skały w kształcie dzbana, Głowę Cukru czy organowe piszczałki. Jesteśmy przy Gotyckiej Bramie. Tutaj po raz pierwszy wkraczamy w wąwozy skalne, pomiędzy którymi idą ścieżki. Przez Słoniowy Rynek docieramy do Małego Wodospadu. Postanawiamy odbić do dużego wodospadu o wys. 16 m Niestety jest dziś nieczynny, o czym informują kartki, Obok wodospadu w skale popiersie Johanna Goethego. Poeta niemiecki gościł w tym miejscu w dniu 31.08.1790 r.
Wędrujemy dalej, w pobliżu stawu po którym można pływać łódkami. Teraz już żółtym szlakiem po drewnianych schodach raz wspinamy się by po chwili znów schodzić, potem po kładkach wychodzimy z Adršpackich skał. Niebieskim szlakiem wkraczamy w kolejne tym razem w Teplickie Skały. Po wysokich nawet na kilkadziesiąt metrów skałach wspinają się ludzie na linach. Postanawiamy odbić i wspinamy się na górę Čáp (786 m). To najwyższy szczyt w okolicy Adrpackich i Teplickich Skał. Znajduje się tu drewniana wieża widokowa, z której możemy podziwiać rozległą panoramę Sudetów, jednak dzisiejsza widoczność na to nie pozwala.
Chwila przerwy i wracamy do Teplickich Skał. Znów maszerujemy wąską ścieżką pośród bardzo wysokich ścian skalnych, mijając co chwilę różnorodne kształty (np. Jeż na Żabie). Po wyjściu ze skalnych labiryntów kierujemy się znów w kierunku Adršpachu, zwiedzając po drodze skalne punkty widokowe.
W Skalnym mieście Adršpach wybieramy ciąg dalszy zielonego okrężnego szlaku. Mijamy potężną skałę Kochankowie (wys. 100 m). Pod nią kapliczka z nazwiskami ludzi, którzy zginęli w Skalnym Mieście. Dalej mijamy Starostę i Starościnę i docieramy do Mysiej Dziury. To bardzo wąska szczelina skalna, którą prowadzi ścieżka. Osoby z nadwagą mogą się zaklinować To już prawie koniec naszej wędrówki, wychodzimy ze Skalnego Miasta i docieramy do auta.
Wyprawa bardzo udana. Pogoda dopisała. Labirynty i kształty skał robią wrażenie Naprawdę warto zobaczyć ! Cała trasa miała 25 km
WSZYSTKIE ZDJĘCIA: https://goo.gl/photos/NenQ2pvyiSRCAyQ97
ŚLAD GPS:http://www.navime.pl/trasa/1140196 |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2016-11-29, 21:15
|
|
|
W Skalnym mieście byłam, łódką zwaną żartobliwie Titanic II płynęłam. Podobało mi się niezmiernie i też twierdzę,że warto zobaczyć. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2016-11-29, 21:24
|
|
|
Majka napisał/a: | łódką zwaną żartobliwie Titanic II płynęłam | Ja 2x, za pierwszym cwaniakowałem i poszedłem z rodziną wsiąść bez kolejki tam, gdzie się wysiada (nikt nie miał nic przeciw temu) i nieomal przez pomyłkę zamiast w koronach zapłaciłbym w DM (wschodnich DM = około 15kc)). Wiem, że niekulturalnie, ceprowi nie przystoi, ale czekać ze 2h też mi się nie uśmiechało.
I ciekawsze niż Błędne Skały i Szczeliniec, dojazd komunikacją publiczną łatwy z Nachodu.
Edit: to już było po zjednoczeniu Niemiec, więc nie było podziału na markę zachodnio- i wschodnio-niemiecką. |
Ostatnio zmieniony przez ceper 2016-11-30, 00:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Robert J
Wiek: 44 Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 1375
|
Wysłany: 2016-11-30, 00:10
|
|
|
Byłem kilka razy. Nigdy łódką nie płynąłem bo woda była zamarznięta Za to odwiedzić te tereny poza sezonem ma swoje plusy. Brak tłumów i brak opłat za wstęp |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6105 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2016-11-30, 09:27
|
|
|
No wlasnie mysmy tez byli w jakims cieplym bezsnieznym styczniu i ilosc spotkanych na trasie turystow byla akceptowalna (chyba kilkanscie osob przez caly dzien). Oplat chyba tez nie bylo.
Latem raczej bym wolala sie tam nie pchac- choc kiedys gdzies slyszalam ze w jednym z tamtejszych jezior nocami lubia sie kapac czescy nudysci i klimat jest calkiem sympatyczny- acz to wiadomosci sprzed dobrych kilku lat |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2016-11-30, 09:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|