Pudelek w Warszawie |
Autor |
Wiadomość |
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2016-01-18, 22:36 Pudelek w Warszawie
|
|
|
Zobaczyć Pudelka w stolicy Polski to rzadkość... owszem, przejeżdżam czasem przez Warszawę kierując się w różne strony, jednak aby była moim głównym celem? Niee... a jednak - parę dni temu postanowiłem zawitać tam na jednodniówkę. Nie żebym uważał ją za wyjątkowe miasto - według mnie Warszawa jest brzydka. Jednak niedawno w Polskim Busie była promocja na przejazdy, więc uznałem, że warto z niej skorzystać i pojechać ze Śląska za 4 zł
Minusem takiego wypadu jest ograniczony czas - miałem ledwie 6 godzin między przyjazdem i odjazdem. Mało. W dodatku zapowiadali kiepską pogodę, więc szaleństwo z aparatem można wykluczyć. Zdecydowałem się na wizytę w jakimś muzeum. Niestety, wtorek to często dzień zamknięty. W wielu innych w styczniu spora część kolekcji jest wyłączona. Ostatecznie wybrałem Muzeum Narodowe, tym bardziej, że tego dnia dzień wstęp jest darmowy
Warszawa rzeczywiście przywitała mżawką i chmurami. Dar Stalina widoczny był ledwie w połowie.
Idę Alejami Jerozolimskimi do ronda de Gaulle'a. Sztuczna palma nadaje temu miejscu zupełnie niewarszawski klimat, jakby z innej strefy klimatycznej
Z tyłu dawny budynek KC PZPR. Kiedyś ster państwa mieścił się w tak dużym gmachu, dzisiaj wystarcza mu zwykły dom na Żoliborzu. Dobra zmiana Po sąsiedzku ładny modernistyczny budynek BGK.
Muzeum Narodowe to rozległy, solidny gmach z okresu międzywojennego.
Sądziłem, że w środku tygodnia będzie pusto, a tam... tłumy! Mali, średni, duzi, emeryci i renciści, wycieczki szkolne... brrr. Na szczęście nie wszędzie było ciasno.
Zwiedzanie rozpocząłem od Galerii Faras. W latach 60. XX wieku w miejscowości o tej nazwie leżącej na północy Sudanu polscy archeolodzy odkryli pozostałości wczesnochrześcijańskiej bazyliki, której początki sięgają VII n.e.. Ponieważ teren ten wkrótce miał zostać zalany Jeziorem Nasera rozpoczęto akcję ratunkową - większość znalezionych tam bezcennych malowideł oraz fresków ściągnięto ze ścian i przetransportowano do muzeów w Chartumie i w Warszawie. Muzeum Narodowe posiada dzięki temu największą w Europie kolekcję sztuki nubijskiej.
Tak wyglądała katedra odkopana przez archeologów.
Świątynia funkcjonowała mniej więcej do XII wieku po czym zaczął się jej powolny upadek. Zapewne przyczyniła się do tego izolacja miejscowej wspólnoty chrześcijańskiej, odciętej z północnej strony przez muzułmanów. Oprócz katedry odkryto w Faras pozostałości po egipskiej świątyni, pałacu królewskim i biskupim, lecz najcenniejsze są właśnie malowidła wykonane na tynku.
Chyba najsłynniejsze - św. Anna z VII wieku.
Rekonstrukcja apsydy...
...i "oryginał" na makiecie.
Inne przedmioty znalezione w Faras.
Niestety, również w Muzeum Narodowym część wystaw jest nieczynna - cała starożytność i część obrazów Pozostaje mi więc pójść od razu do części średniowiecznej, której większość stanowią gotyckie ołtarze i rzeźby. Niemal wszystkie pochodzą z Ziem Wyzyskanych. Widać tutaj dokładnie jak wyglądała polityka państwa - ogołacanie miejscowych obiektów i zwożenie do Warszawy. Zwłaszcza mocno "wyczyszczono" kościoły Wrocławia - trudno się dziwić, że teraz często wyglądają tak pustawo...
Najdalszym geograficznie ołtarzem jest ten z Hamburga - stał w kościele, który rozebrano na początku XIX wieku, gdyż w luterańskim mieście katolików było za mało, aby utrzymywać dużą świątynię w samym centrum.
Galeria Malarstwa Polskiego to znane obrazy znanych twórców, ale niewątpliwie największe wrażenie robi ten:
Dopiero na żywo można w pełni ocenić ogrom dzieła, a także przyjrzeć się szczegółom, które często uciekają w publikacjach lub w internecie.
Śląski akcent
Pod obraz przyszła jakaś grupa szkolna, zatem oddalam się oglądając inne prace Matejki.
Temat nadal mógłby być aktualny...
W kolejnych salach kolejne atrakcje: jest m.in. Siemiradzki i Chełmoński.
"Babie Lato" zawsze będzie mi się kojarzyć z komiksem Papcia Chmiela, gdy Tytus wskoczył do obrazu
Najnowszy nabytek MN, a właściwie powrót po kilkudziesięciu latach - "Żydówka z pomarańczami".
Finis Poloniae.
Po wyjściu na dwór jest już prawie 15-ta... na szczęście przestało mżyć i nawet widać szczyt PKiN.
Zjadam na obiad tradycyjne warszawskie cevapcici i zaglądając na zegarek powoli ruszam na spacer Nowym Światem.
Zapadające ciemności dodają okolicy uroku - wieczór zawsze przykrywa brzydotę dnia.
Stopniowo zapalane są kolejne lampy uliczne.
Mijam Pałac Niezłomnego... najpierw jest biały, potem nagle zmienia kolor na fioletowy i niebieski. Czyżby ze wstydu?
Przed Zamkiem Królewskim (de facto pałacem) duża choinka.
Zamek ciemny jak ..., natomiast Pałac pod Blachą się świeci jak psu jajca.
Do metra wracam ulicą Senatorską, mijając m.in. Pałac Prymasowski, Teatr Wielki i odbudowany dopiero w III RP Pałac Jabłonowskich.
Na koniec miłe zaskoczenie - kible na stacji metra są bezpłatne. Jednak można!
Wycieczka krótka, ale za te kilka złociszy nie będę narzekał
https://picasaweb.google....elekWWarszawie# |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2016-01-18, 22:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5537
|
Wysłany: 2016-01-18, 23:00
|
|
|
Pudelek napisał/a: | pojechać ze Śląska za 4 zł |
Pudelek napisał/a: | tego dnia wstęp jest darmowy |
Pudelek napisał/a: | kible na stacji metra są bezpłatne |
a mówią, że w Stolicy jest drogo... |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2016-01-18, 23:05
|
|
|
jeśli chodzi o muzea to niemal każde ma jakiś dzień darmowy - akurat we wtorek MN Niestety, niemal każde ma też dzień zamknięcia
Początkowo planowałem Zamek Królewski, ale tam przez połowę stycznia są prace konserwatorskie |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2016-01-18, 23:39
|
|
|
Pudelek napisał/a: | Sądziłem, że w środku tygodnia będzie pusto, a tam... tłumy! Mali, średni, duzi, emeryci i renciści, wycieczki szkolne | A tu cała ferajna ze Ślůnska, miała być imprezka z paleniem opon i w ostatniej chwili odwołana, jeśli bilety po 4 zeta...
Pudelek napisał/a: | miałem ledwie 6 godzin między przyjazdem i odjazdem | Tyle samo ja wczoraj w Libercu i też strasznie pochmurno.
Pudelek napisał/a: | Początkowo planowałem Zamek Królewski | Byłem kiedyś rodzinnie, wstęp darmowy i pogoda brzydka, więc przeczekaliśmy godzinę
Po zachodzie słońca było wyskoczyć na Wilanów - do początku marca jest festiwal światła z chyba 3 filmami-muralami na pałacu, Ogród Światła, ... Stołeczne iluminacje |
|
|
|
|
Vlado
Wiek: 48 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 1641 Skąd: Wega XXI
|
Wysłany: 2016-01-19, 12:41 Re: Pudelek w Warszawie
|
|
|
Pudelek napisał/a: | parę dni temu postanowiłem zawitać tam na jednodniówkę |
I znowu nic nie powiedziałeś;)
Pudelek napisał/a: | Idę Alejami Jerozolimskimi do ronda de Gaulle'a. Sztuczna palma nadaje temu miejscu zupełnie niewarszawski klimat, jakby z innej strefy klimatycznej |
Obecnie ciężko już sobie wyobrazić de Gaulle'a bez palmy
Pudelek napisał/a: | Niemal wszystkie pochodzą z Ziem Wyzyskanych. |
A czytałeś "The Nazi Kultur in Poland"?
Albo byłeś może w Muzeum Armii, w Skokloster bądź w Livrustkammaren w Sztokholmie?
Tam to dopiero znajdziesz pokaźne zbiory z Ziem Wyzyskanych.
Pudelek napisał/a: | jeśli chodzi o muzea to niemal każde ma jakiś dzień darmowy |
Przez cały listopad, od czterech lat, bezpłatnie można zwiedzić Pałac w Wilanowie, Muzeum Łazienki Królewskie oraz część ekspozycji w Zamku Królewskim;)
Pudelek napisał/a: | Muzeum Narodowe to rozległy, solidny gmach z okresu międzywojennego |
Muzeum narodowe bardzo fajnie obfociłeś;) |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2016-01-19, 13:01 Re: Pudelek w Warszawie
|
|
|
Vlado napisał/a: |
Obecnie ciężko już sobie wyobrazić de Gaulle'a bez palmy
|
Mają zrobić normalne skrzyżowanie.
Z chodniczkami dla cyklistów i wegetarian. |
|
|
|
|
Vlado
Wiek: 48 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 1641 Skąd: Wega XXI
|
Wysłany: 2016-01-19, 13:10
|
|
|
Już dawno powinno się wywalić taksówki z Krakowskiego i ruch samochodów osobowych ze znacznej części centrum. |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2016-01-19, 13:14
|
|
|
Vlado napisał/a: | Już dawno powinno się wywalić taksówki z Krakowskiego i ruch samochodów osobowych ze znacznej części centrum. |
O
To by się poszerzyło.
Masz jakieś pomysły na następne chodniczki ? |
|
|
|
|
Vlado
Wiek: 48 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 1641 Skąd: Wega XXI
|
Wysłany: 2016-01-19, 13:19
|
|
|
Tak, całkiem sporo |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2016-01-19, 13:24
|
|
|
Vlado napisał/a: | Tak, całkiem sporo |
Jesteś w mylnym błędzie.
A to z tego powodu, że każdy dziadoparking, żuloskwer czy inny wygon będzie się zamieniał w zabudowaną przestrzeń z wielką ilością miejsc parkingowych pod spodem.
Tym samym ruch aut w śródmieściu będzie się zwiększał. |
|
|
|
|
Vlado
Wiek: 48 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 1641 Skąd: Wega XXI
|
Wysłany: 2016-01-19, 13:31
|
|
|
Pożyjemy, zobaczymy;) |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2016-01-20, 01:29
|
|
|
Vlado napisał/a: | Albo byłeś może w Muzeum Armii, w Skokloster bądź w Livrustkammaren w Sztokholmie?
|
byłem w tym trzecim. Z polskich terenów poniemieckich nie zauważyłem zdobyczy Były natomiast łupy wojenne z Polski, ale trudno za takie traktować obiekty, które znalazły się w nowych granicach państwa - łup na sobie samym? To nie są zdobycze z Niemiec, wywożono je już dawno po ustaniu działań wojennych, za czasów polskiej administracji. Nowych mieszkańców tych terenów pozbawiono tego, co powinno zostać na miejscu... |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Vlado
Wiek: 48 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 1641 Skąd: Wega XXI
|
Wysłany: 2016-01-20, 13:52
|
|
|
Pudelek napisał/a: | byłem w tym trzecim. |
Jakoś naiwnie wierzyłem, że w nowej sytuacji geopolitycznej te zbiory zaczną do nas wracać.
Pudelek napisał/a: | Były natomiast łupy wojenne z Polski, ale trudno za takie traktować obiekty, które znalazły się w nowych granicach państwa - łup na sobie samym? To nie są zdobycze z Niemiec |
Łatwo się ocenia takie rzeczy z perspektywy siedemdziesięciu lat;)
Przecież doskonale wiesz z jaką tymczasowością większość osób traktowało przeprowadzkę na tamte tereny. Do tej pory to widać. Priorytetem po wojnie było odbudować polską Polskę. |
Ostatnio zmieniony przez Vlado 2016-01-20, 14:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2016-01-20, 23:05
|
|
|
Vlado napisał/a: | Jakoś naiwnie wierzyłem, że w nowej sytuacji geopolitycznej te zbiory zaczną do nas wracać.
|
a niby czemu? To jest łup wojenny sprzed kilku wieków, postępowały tak wszystkie państwa, Szwedzi nie byli w tej kwestii wyjątkiem. I praktycznie nikt łupów wojennych nigdy nie zwracał, chyba, że w geście dobrej woli - symbolicznie (jak było choćby z Rolką Sztokholmską).
Vlado napisał/a: | Łatwo się ocenia takie rzeczy z perspektywy siedemdziesięciu lat;)
Przecież doskonale wiesz z jaką tymczasowością większość osób traktowało przeprowadzkę na tamte tereny. Do tej pory to widać. Priorytetem po wojnie było odbudować polską Polskę. |
zauważ, że minęło 70 lat, a te rzeczy nadal są "na wygnaniu", a dolnośląskie kościoły często zieją pustkami albo współczesnymi częściami wyposażenia. Rzadko coś wraca - udało się np. z Lwem Śpiącym z Bytomia, który po wojnie zawędrował aż pod warszawskie zoo |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2016-01-20, 23:07, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Vlado
Wiek: 48 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 1641 Skąd: Wega XXI
|
Wysłany: 2016-01-21, 14:11
|
|
|
Pudelek napisał/a: | a niby czemu?
chyba, że w geście dobrej woli - symbolicznie |
Sam sobie odpowiedziałeś;)
Skoro mamy zapomnieć o przeszłości i tworzyć razem jedno super państwo? |
Ostatnio zmieniony przez Vlado 2016-01-21, 14:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|