Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Rawki - Dział

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5857
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-12-18, 11:55   Rawki - Dział



Wstajemy na naszej kwaterze w Wetlinie wcześnie rano. Za oknem pięknie świeci słońce i widać błękitne niebo, ale wystarczy wyjść przed dom, aby zobaczyć zjawisko, które często tu obserwowaliśmy. Mieszkamy na kwaterze na zachodnim krańcu Wetliny, przy moście na rzece tej samej nazwie co miejscowość i często widzimy, że choć w stronę Cisnej, gdzie góry są już niższe, jest piękna pogoda, to nad wysokimi Bieszczadami są gorsze warunki. Taka specyfika tych gór. Pamiętam jak rok temu, podczas naszej wycieczki na z Wołosatego na Tarnicę i dalej, po południu gdy byliśmy nad Haliczem i Rozsypańcem, nad wysokim Bieszczadami były ciemne chmury, a za Cisną i w Dolinie Sanu pięknie świeciło słońce.
Na wycieczkę jedziemy busem na Przełęcz Wyżniańską, stamtąd idziemy na Małą i Wielką Rawkę, a następnie schodzimy przez Dział do Wetliny.

mapa: https://en.mapy.cz/s/nuceluduka

W miarę zbliżania się na parking na przełęczy robi się coraz bardziej pochmurno. Początkowy odcinek drogi na Rawki pokonujemy nie szlakiem, lecz zbaczamy w prawo na widokowy Wyżniański Wierch. Wierzchołki Połonin i Rawek schowane są w chmurach.




Połonina Caryńska


w stronę Tarnicy


Połonina Wetlińska


Rawki w chmurach


Połonina Caryńska, w dole Wyżniański Wierch

Idąc przez Wierch omijamy bacówkę pod Małą Rawką i wkraczamy w piękny podrawkowy bieszczadzki las. W październiku bieszczadzkie lasy wyglądają przepięknie w złoto-czerwonej kolorystyce.





Za nami intensywne, ale krótkie podejście na Małą Rawkę. Przy wyjściu z lasu okazuje się, że wierzchołki Rawek spowija gęsta mgła. Nie ma pięknych bieszczadzkich widoków, z jakich słynie to miejsce, za to mamy nastrój i lodowe nawiewy na krzakach. Zimno jest i wieje.




na Małej Rawce



Idziemy na Wielką Rawkę w nadziei, że wiatr rozgoni mgłę, ale niestety nadzieje okazują się płonne.






lasek między Małą a Wielką Rawką


podejście na Wielką Rawkę





Obelisk na Wielkiej Rawce jest otulony mgłą, o jakichkolwiek widokach można tylko pomarzyć. Widzimy jedynie gęste złote trawy wokół ścieżki. Jak ktoś ma ochotę zobaczyć, jak wyglądają jesienne widoki z Rawek, to niech zajrzy do tej relacji dokładnie sprzed roku.



Nie ma co tu siedzieć, wracamy na Małą Rawkę.







Tam chmury zaczynają się powoli rozwiewać, co chwila nieśmiało pokazują się fragmenty Bieszczad, a przez chwilę nawet całkiem dobrze widać Połoninę Caryńską.



Rok temu z Małej Rawki schodziliśmy z powrotem najkrótszą trasą - na Przełęcz Wyżniańską, teraz wracamy do Wetliny długim, pięknym i widokowym zielonym szlakiem przez Dział. Na Małej Rawce cały czas wieje zimny wiatr, nie da rady poczekać na poprawę widoczności, muszę się dostosować do reszty wycieczki (czyli do Ukochanej). Mam za to nadzieję na chmurkowy spektakl przy zejściu.





Faktycznie, na początku trochę się dzieje na niebie, ale pogoda nad Działem i Połoninami błyskawicznie się poprawia - pojawia się słońce i dużo błękitnego nieba, za to chmury się kotłują nad pasmem granicznym i na Słowacji.


Połonina Caryńska


chmury nad Małą Rawką


Połonina Wetlińska


Hasiakowa Skała


pasmo graniczne

Szlak przez Dział jest faktycznie bardzo ciekawy. Zejście do Wetliny jest przez większość szlaku łagodne i przyjemne, odcinki prowadzące przez las są przeplatane licznymi przejściami przez widokowe polany. Widać obie Połoniny, pasmo graniczne, zza wzniesień Działu wychylają się później obie Rawki.









Docieramy do skrzyżowania z żółtym szlakiem prowadzącym przez bieszczadzką obwodnicę pod Chatkę Puchatka. Przy skrzyżowaniu znajduje się wiata. Ukochana idzie tam schować się przed zimnym wiatrem. Okazuje się, że tam też wieje, a dodatkowo jest cień i jest tam zimno - ja wolę wyjść na łąkę i pooglądać okolicę.









Kontynuujemy zejście zielonym szlakiem do Wetliny. Kolejne piękne polany, złote trawy, kolorowy las wokół, słońce nad nami i nad Rawkami. Pojawiają się widoki na kolejne bieszczadzkie góry: Rabia Skała, Paportna, Jasło, Łopiennik, w dole widać już Wetlinę.


Połonina Caryńska, Dział, Mała i Wielka Rawka


Mała i Wielka Rawka


Połonina Caryńska


Czoło, Rabia Skała, Paportna


Paportna, Szczawnik, Małe i Duże Jasło




Smerek i Połonina Wetlińska












Paportna


Wołosań, Chryszczata, Krzemienna, Łopiennik

W końcu przychodzi ten moment, gdy trzeba opuścić grzbiet Działu i leśną ścieżką zejść do Wetliny. O ile często w górach leśne odcinki nie są specjalnie interesujące, fragment do przejścia i tyle, o tyle wędrowanie przez bieszczadzkie bukowe lasy w październiku jest atrakcją samą w sobie.



Tak sobie atrakcyjnie schodzimy leśną ścieżką na skraj Wetliny, gdzie się kończy nasza górska wycieczka, pozostaje jedynie przejście całej miejscowości, bo mieszkamy na jej drugim krańcu.

W następny dzień jedziemy pod raz drugi (i nie ostatni) podczas tych wakacji w Beskid Niski:



_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1930
Wysłany: 2021-12-18, 12:47   

Ależ rudo-niebiesko :)
Sebastian napisał/a:
Na wycieczkę jedziemy busem na Przełęcz Wyżniańską, stamtąd idziemy na Małą i Wielką Rawkę, a następnie schodzimy przez Dział do Wetliny.

Nie korciło Was, żeby pójść niebieskim do Rabiej Skały? Chociaż to kawał drogi, a jesienią dzień krótki. Ciągnie mnie od jakiegoś czasu ten graniczny, jeszcze nie byłem...
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2021-12-18, 13:13   

Bardzo ładna jesienna wycieczka, różnorodna pogodowo. Mgły nadały jej smaczku, nawet pewnie nie żal tej Wielkiej Rawki, skoro już tam byłeś. A jak na szlaku przez Dział, dużo ludzi tamtędy chodzi? Bo ten szlak zawsze wydawał mi się mniej popularny.
Rawki są też świetne latem - fajne kwiatki tam rosną ;) .
Aa, dzięki za polecenie (już w tamtym roku) ścieżki przez Wyżniański Wierch - skorzystałam w te wakacje ;)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-12-18, 15:29   

Fajne te Działy.
I chyba bym wolał niskie góry, niż Rawki we mgle (to tak do Ukochanej, pytanie czy nie lepiej tak było zrobić).
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9400
Wysłany: 2021-12-18, 17:17   

To zejście przez Działy super.

To musieliście mocno wymarznąć, Renia szczególnie ;)

Słońce, chmury, jesień w Bieszczadach na całego :)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5857
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-12-18, 18:19   

Wiolcia napisał/a:
Bardzo ładna jesienna wycieczka, różnorodna pogodowo. Mgły nadały jej smaczku, nawet pewnie nie żal tej Wielkiej Rawki, skoro już tam byłeś. A jak na szlaku przez Dział, dużo ludzi tamtędy chodzi? Bo ten szlak zawsze wydawał mi się mniej popularny.
Rawki są też świetne latem - fajne kwiatki tam rosną ;) .
Aa, dzięki za polecenie (już w tamtym roku) ścieżki przez Wyżniański Wierch - skorzystałam w te wakacje ;)

Te mgły faktycznie nadały smaczku, potem było piękne zejście przez Dział, więc jakoś nie żal tych widoków z Rawek, tym bardziej że rok temu miałem tam fajne widoki. Przez Dział nie schodziło wiele osób, inna sprawa że to był piątek, ale myślę, że nie ma tam takich tłumów jak na Wetlińskiej, czy Tarnicy.
Wyżniański Wierch :ok5

Prezes napisał/a:
Nie korciło Was, żeby pójść niebieskim do Rabiej Skały? Chociaż to kawał drogi, a jesienią dzień krótki. Ciągnie mnie od jakiegoś czasu ten graniczny, jeszcze nie byłem...

Jakoś mnie na graniczny szlak nie ciągnie, za bardzo jest zarośnięty. Na dalszy ciąg wakacji mieliśmy inne plany i prawie wszystkie udało się zrealizować.

Adrian napisał/a:
To musieliście mocno wymarznąć, Renia szczególnie ;)

Ja nie, mnie takie widoki rozgrzewają. A Renia po prostu ma za mało tkanki tłuszczowej.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2021-12-18, 18:20, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Coldman 


Wiek: 26
Dołączył: 19 Maj 2020
Posty: 1101
Skąd: Wysoczyzna Kaliska
Wysłany: 2021-12-19, 23:23   

O kurde, jak fajnie. Dzięki za przywrócenie wspomnień z lata :D
_________________
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
 
 
opawski1 


Wiek: 26
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 1051
Skąd: Prudnik
Wysłany: 2021-12-20, 18:19   

Ładnie taka nagła zmiana pogody podczas trasy, najpierw "klimacik mroczny" we mgle, a potem słońce i piękne kolorki jesieni. :)
Ja będąc na Rawkach ładnych parę już lat temu robiliśmy pętlę z Wetliny. Zielonym przez Dział na Rawki. Tu nas trochę zatrzymała burza, którą chcieliśmy przeczekać schodząc do bacówki, ale w tym czasie zdążyła się skończyć ;) Potem ruszyliśmy na Trójstyk i granicznym na Rabią Skałę, po drodze na tym szlaku pamiętam w jakiejś chatce spotkaliśmy ekipę z Warszawy, która tam zamierzała nocować. Było już późno, pamiętam, że za Rabią Skalą zrobiła się czarna noc, a do Wetliny był jeszcze kawałek. Strach był jakiegoś spotkania z niedźwiedziem...
_________________
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang