Veľký Rozsutec (Malá Fatra) - mrok panuje |
Autor |
Wiadomość |
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2785 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2013-07-15, 18:16 Veľký Rozsutec (Malá Fatra) - mrok panuje
|
|
|
Po około miesięcznej przerwie turystycznej postanowiłem się gdzieś wybrać.
Prognozy były bezlitosne . Choć liczyłem, że ,,fachowcy" meteo może się pomylą. Ale się nie pomylili......
Początek pozostawiał jeszcze jaskieś nadzieje....
nawet Sokolie zdawały się to potwierdzać.....
Ale potem już tylko gorzej. Mgła, drobny deszczyk i ślisko
Po co ja tam właściwie idę ? Skoro nic nie widać....
Robi się coraz ,,weselej" - skała śliska, chwyt w rękach niepewny. Ale trzeba walczyć.
Tam ,,ponoć" jest szczyt
Oczywiście z krzyżem. Krzyża nie ma to w górach żadna atrakcja .
Z wielkim smutkiem zmierzam na sedlo Medzirozsutce (przełęcz między Rozsudźcami) a niej kapitalny widok na ,,Małego Sutka" . Poniżej najbardziej ,,widokowe" foto z zejścia na przełęcz.
Chwila zastanowienia czy iść na ,,Sutka". Odpuszczam, to nie ma sensu
Lecz za to rozkosznie było w Górnych i Dolnych Dierach (Dziurach) - też ślisko i przejście w kierunku na dół wcale nie było takie bardzo łatwe, jak mogłoby się wydawać
Satysfakcją zatem ,,musiał" mnie uraczyć skalny mur Południowych Skał.
oraz bliskich i tajemniczych Bobotów.
Nawet po południu niebo ,,płakało" nad Stefanową....
Ps. Jestem bardzo smutny i zmartwiony turystycznie po tej wycieczce Miesiąc ,,postu" a tu taka ,,dupówa". Wycieczka która się odbyła ale której w zasadzie jakby...nie było .
No cóż - jak mawiają klasycy - po deszczu zawsze świeci słońce. I na pewno wtedy ten mój górski frasunek odejdzie w zapomnienie |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10873 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-07-15, 19:45 Re: Veľký Rozsutec (Malá Fatra) - mrok panuje
|
|
|
Tępy Dyszel napisał/a: | Wycieczka która się odbyła ale której w zasadzie jakby...nie było .
|
O, to muszę sobie zapamiętać, bo bardzo celne określenie. Przyda się |
|
|
|
|
Tatrzański urwis
Wiek: 39 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 1405 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2013-07-15, 21:43
|
|
|
Czasami ważne jest samo wyjście Piotrek , pogoda nie zawsze nam sprzyja co zrobić , trzeba po prostu walczyć bo góry tego od nas wymagają , kto nie ryzykuje ten nic nie zyskuje..... |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10873 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-07-15, 22:39
|
|
|
Każdy kto w górach jest w mgle to ma nadzieje, choćby niewielką, że się rozejdzie i będzie pięknie. Nie ma w tym żadnej filozofii |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-07-16, 06:29
|
|
|
Nie było tak źle, nawet Ci ładnie wodospad wyszedł
A tak na poważnie, to się odechciewa tych weekendów już |
|
|
|
|
jck
Dołączył: 11 Lip 2013 Posty: 46
|
Wysłany: 2013-07-16, 08:40
|
|
|
Ale to i tak fajne okolice.
Ja się tam wybieram znowu od piętnastu lat i na razie mi nie wyszło, więc i tak jesteś do przodu.
Choć weekendami można się już porzygać... |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14414
|
Wysłany: 2013-07-16, 09:06
|
|
|
Tępy Dyszel napisał/a: | Oczywiście z krzyżem. Krzyża nie ma to w górach żadna atrakcja |
Górski Las Krzyży.
Proponuję przestawić weekendy na środę i czwartek. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-07-16, 10:20
|
|
|
Racja - precz z weekendami. Tępy - trzeba było jednak odpuścić Fatrę i popluskać się w beskidzkim błotku. Tylko dziwne, bo... w sobotę byłeś na Fatrze? Bo były takie momenty, że było ją pięknie widać z wiślańskich groni... |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2785 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2013-07-16, 16:08
|
|
|
sokół napisał/a: | Tylko dziwne, bo... w sobotę byłeś na Fatrze? Bo były takie momenty, że było ją pięknie widać z wiślańskich groni... |
No właśnie. Bardzo dziwne. Że mieliście taką widocznośc. Ja z dużego ,,Sutka" zacząłem schodzić około 11.30. Przed 14 byłem w okolicach Pozdziaru.
Jak widać - w ,,beskidzkim błotku" szło by więcej zobaczyć.
No cóź, nie pierwszy błąd mój turystyczny i nie ostatni zapewne.....
Ps. Zresztą do tych okolic Fatry mam pecha. Byłem tam w ostatnich latach trzykrotnie lecz ,,dupówa" była 2 razy. Tylko raz się udało.....
|
|
|
|
|
kris_61
Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 293 Skąd: Bytom
|
|
|
|
|
|