Otwarty przez: sokół 2019-12-15, 19:39 |
Wieści z gór |
Autor |
Wiadomość |
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14377
|
Wysłany: 2021-01-25, 10:52
|
|
|
Ja.
U nas jest cywilizacja - kuligi były robione przy użyciu konia żywego. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9393
|
Wysłany: 2021-01-25, 11:07
|
|
|
U nas koni nie było, za to jeden kolega miał auto, więc ciągał nas tam i z powrotem od postoju taxi, aż do końca PKP, albo na butach trzymając się auta, albo na sankach zapięci za hak, ale nigdy nie wyjeżdżaliśmy na główną drogę.
Było zajebiscie skoro to pamiętam
I to było początkiem lat 90 więc aut na drogach też było mniej i w ogóle był inny świat |
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-01-25, 11:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2021-01-25, 12:57
|
|
|
Adrian napisał/a: | Hmmm, kto takiego "kuligu" za dzieciaka nie zrobił ręka do góry ... |
Ja :< Chyba coś mnie ominęło, ale u moich rodziców było to nie do przyjęcia... |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9393
|
Wysłany: 2021-01-25, 13:06
|
|
|
nes_ska napisał/a: | Adrian napisał/a: | Hmmm, kto takiego "kuligu" za dzieciaka nie zrobił ręka do góry ... |
Ja :< Chyba coś mnie ominęło, ale u moich rodziców było to nie do przyjęcia... |
Rodziców przy tym nie było |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2021-01-25, 14:03
|
|
|
Dobromił napisał/a: | Chatka ponownie otwarta. Jak widać nie za bardzo znasz się na polskim podejściu |
czasem i ja się mylę
Cytat: | A co sądzicie o "kuligach" za samochodami, traktorami, itd. ?
Ostatnio był wypadek śmiertelny. |
coś, co kiedyś było normą uchodzi teraz za śmiertelne zagrożenie. Kulig za traktorem organizowała nawet oficjalnie szkoła podstawowa. Innej możliwości nie było, to nie góry i Żywiec, aby co drugi miał konie
PS>Wczoraj na Kubalonce kulig za kuligiem, sanie pełne, zazwyczaj więcej niż przepisowe 5 osób, ale zupę musiałem zjeść na zewnętrza, bo w środku byłoby to bardzo niebezpieczne |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2021-01-25, 14:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gór Ski
Dołączył: 08 Maj 2018 Posty: 484 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-01-25, 14:44
|
|
|
Pudelek napisał/a: | coś, co kiedyś było normą uchodzi teraz za śmiertelne zagrożenie. Kulig za traktorem organizowała nawet oficjalnie szkoła podstawowa. Innej możliwości nie było, to nie góry i Żywiec, aby co drugi miał konie
|
Ja pamiętam że nas ciągnął Duży fiat na drodze , ale to było w latach 80 co było normą na miejskich osiedlach teraz pewnie w TV byłoby to skrajnie nieodpowiedzialne.
Pewnie najbezpieczniej jest w domu. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2021-01-25, 15:30
|
|
|
Zwłaszcza w kiblu. |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9393
|
Wysłany: 2021-01-25, 15:34
|
|
|
Pudelek napisał/a: | Zwłaszcza w kiblu. |
Groźba omdleń na skutek zagazowania, odpada |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2021-01-25, 17:42
|
|
|
Kulig za autem...Adrian, to profanacja.
Na kuligu musi być końskie sapanie, zapach końskich placków i podchmielony woźnica |
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2021-01-25, 17:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2021-01-25, 18:21
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Kulig za autem...Adrian, to profanacja.
Na kuligu musi być końskie sapanie, zapach końskich placków i podchmielony woźnica | Podchmielony woźnica? Byłem świadkiem gdy oboje woźnice przed wyjazdem na kulig dmuchali w alkomat chłopakom w białych czapeczkach, w Brennej dokładnie. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2021-01-25, 18:27
|
|
|
A w zastępstwie nie może być podchmielony kierowca? |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2021-01-25, 18:38
|
|
|
Kiedyś dużo rzeczy było normą. Kulig za traktorem czy samochodem też. Za koniem to jechałam tylko na wozosaniach na jakiejś imprezie z pracy wieki temu. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2021-01-25, 19:50
|
|
|
Pudelek napisał/a: | A w zastępstwie nie może być podchmielony kierowca? |
No kas, taka podróba?
Nie wchodzi w grę |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9393
|
Wysłany: 2021-01-25, 20:25
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Kulig za autem...Adrian, to profanacja.
Na kuligu musi być końskie sapanie, zapach końskich placków i podchmielony woźnica |
Nie wiem czy się wstydzić, czy też nie ...? Ale na takim zwykłym,znaczy się prawdziwym, nie byłem jeszcze |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2021-01-25, 20:56
|
|
|
Ni ma sie co mazgaić, ino trza zorganizować chłopa z koniem i jazda |
|
|
|
|
|