Szron, szadź i sople czyli grudzien w Górach Stołowych |
Autor |
Wiadomość |
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6106 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2013-12-23, 10:50 Szron, szadź i sople czyli grudzien w Górach Stołowych
|
|
|
W piatek docieramy wieczorem do Radkowa. Pakujemy sie na znana juz od marca kwatere, polozona w przy sympatycznej skosnej uliczce, w otoczeniu malowniczych ruin.
Dzielimy ją z dwojka pracownikow kopalni w Tłumaczowie, ktorzy pomieszkuja tu juz od ponad pol roku. W kuchni wyraznie widac ze to "swoje chlopaki" - lodowka pelna jest piwa i kielbasy!
Ranek wita nas chmurny i szary ale w okolicy Lisiej Przeleczy zaczyna przeblyskiwac slonko. Skodusia trafia w sniezna zaspe kolo wiaty ktora latem chyba jest parkingiem a my tuptamy sobie w gore po lekko oblodzonych skałkach. W Radkowie sniegu nie bylo wogole, tu juz niestety jest ale jego niewielka ilosc jest do zaakceptowania jak na grudzien
Z pierwszej skalki na ktora wylazimy mozna obserwowac jak chmury lezace na Szczelincach sie rozpelzaja i pokazuje sie coraz wiecej niebieskiego nieba!
Wszystko wokol - krzaki, chwasty, skaly,oblepione jest malowniczym szronem o ostrych igielkach
Drzewa oszronione sa jakos nieregularnie- jedne mocniej i sa cale biale, drugie mniej...
Na Narożniku wisi tablica upamietniajaca niewyjasnione, tajemnicze morderstwo sprzez kilkunastu lat popelnione tu na dwojce studentow..
Trasa w strone Skal Puchacza prowadzi caly czas skalnym urwiskiem
a dalej skalne bramy i lasy pelne splątanych korzeni
Na niektorych kamieniach mozna dostrzec rozniste znaki ktore nie wiem co znacza
Idziemy glownie po skrzypiacym i pękajacym pod butami lodzie, pod ktorym wszedzie szemrza male strumyczki. Snieg topnieje w dogrzewajacym poludniowym sloncu wiec atmosfera jest iscie wiosenna. Na wiekszych wodospadzikach tworza sie sople i ciekawe lodowe kolumny, kulki i inne powyginane formacje
Cieszac sie roznymi okolicznosciami przyrody ktorych podziwanie znacznie spowalnia wedrowke, docieramy w koncu na Skały Puchacza.
To chyba ostatnie takie widokowe miejsce na naszej dzisiejszej trasie
Rozkladamy sie wiec tu na mini-piknik. Jest herbatka z termosa, fasolka na cieplo i szczeniaczek z wisniowka.
Potem pelzniemy dluga kładka przez bagienko
drogami zrywkowymi
i docieramy do Białych Skał. Spora ilosc poreczy, schodkow i innych tablic sugeruje ze miejsce latem jest zapewne czesto odwiedzane i przewalaja sie tu tlumy. W w grudniowym zmierzchu jestesmy tutaj sami
Na Lisiej Przeleczy ostatni rzut oka na plonace wieczornie wierzcholki drzew
i..... skodusia odmawia wspolpracy.. Rozne proby odpalenia spelzaja na niczym, wyglada na jakies spiecie w elektryce.. Dzwonimy do naszego gospodarza z Radkowa, ktory obiecuje przyjechac nam pomoc o ile znajdzie kierowce nadajacego sie do uzytku w sobotni wieczor. Przyjezdza niebawem ze swoja synowa. Skodusia nie odpala nawet z kabli.. wiec pozostaje odprowadzic ją do Radkowa na sznurku. Jakis kilometr dalej zrywa sie nasza linka...
Gospodarz na szczescie zabral swoja, ktora przypomina line okretowa i ponoc wciagaja na niej bele drewna na pierwsze pietro. Na niej dojezdzamy kawalek za Karłów ale jakies licho sie widac do nas przyczepilo bo i ona sie zrywa...
Ale z tego miejsca jest juz do Radkowa tylko w dół..
Jezeli ktos widzial w sobotnia noc (a mijaly nas chyba z naprzeciwka 4 auta) zjezdzajacy serpentynami na zgaszonym silniku nieoswietlony samochod (swiatla oczywiscie nie dzialaly, nawet awaryjne) to jest spora szansa ze mogla to byc skodusia.
No dobra, przesadzilam z tym "nieoswietlony" - wystawilam przez okno reke z czołowka!!
W Radkowie zaden mechanik nie zechcial sie przyjrzec skodusi - wszyscy byli juz "nieczytelni" Przemily gospodarz bierze nasz akumulator do naladowania- moze to cos da?
Zatem skodusia trafia na parking pod Dino, a my jeszcze spory czas wloczymy sie jasnymi i ciemnymi uliczkami miasteczka.
Zagladamy do trzech knajp degustujac jadło i napitek. Zwlaszcza jasne wnetrze jednej z nich ciekawie wyglada obserwowane z oddali z ciemnej uliczki..
Rano mimo pelnego akumulatora skodusia nie odpala normalnie ale na pych z gorki juz sie to udaje.. Mamy wiec przed soba m.in. wizje tankowania bez gaszenie silnika (raz juz to juz praktykowalam ale bylo to Ukrainie
Ostatecznie droga przebiega bez przygod dodatkowych, skodusia trafia na parking pod mechanikiem we Wroclawiu a my wracamy do domku z nadzieja ze do sylwestra ją naprawia..
Szkoda ze trzeba bylo zrezygnowac z niedzielnych planow wedrowki na Krucze Skaly ale pewnie niebawem tu wrocimy.
wiecej zdjec:
https://picasaweb.google....12_GoryStolowe# |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14380
|
Wysłany: 2013-12-23, 10:53
|
|
|
|
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Tatrzański urwis
Wiek: 39 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 1405 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2013-12-23, 12:03
|
|
|
Złoniemił chyba się wzruszył . Fajne te górki , jest nawet kilka skałek do żywcowania , muszę tam kiedyś chyba zawitać jak tylko stanę na nogi . |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-12-23, 13:16
|
|
|
Nie przekonywał mnie nigdy ten Szczeliniec, ale taki oszroniony jest piękny. Nie spodziewałem się, że może tam być tak malowniczo. |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-12-23, 13:37
|
|
|
Ja tam na zdjęciach w ogóle nie widzę Szczelińca, tylko różne inne skały.
Sama tam byłam w listopadzie i uważam że to jest najlepsza pora roku do zwiedzania Gór Stołowych.
Bywałam tez z wycieczkami w maju i czerwcu, ale tłok był większy niż w Morskim Oku, więc wtedy nie polecam ! |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-12-23, 15:10
|
|
|
No przeca chyba te skałki z początku to jest Szczeliniec lub jego bliskie pochodne.... |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6106 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2013-12-23, 15:31
|
|
|
Cytat: |
Złoniemił chyba się wzruszył |
Nie wiedzialam ze nasz forumowy kolega jest taki uczuciowy!
Cytat: |
No przeca chyba te skałki z początku to jest Szczeliniec lub jego bliskie pochodne.... |
Z pierwszych zdjec widac chyba w tle Szczeliniec a sa robione ze skalki na szczycie Narożnik
Basia Z. napisał/a: |
Sama tam byłam w listopadzie i uważam że to jest najlepsza pora roku do zwiedzania Gór Stołowych. |
W Stolowe to tylko zima- na Szczelincu, Skalnych Grzybach i Błędnych Skala tez bylam takowa pora
https://picasaweb.google....03_Bledne_Skaly
https://picasaweb.google...._23_szczeliniec
https://picasaweb.google....we_skalnegrzyby
nie ma wtedy tlumow i idiotyzmow typu kasy, bilety, jednokierunkowe szlaki itp |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2013-12-23, 15:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-12-23, 16:27
|
|
|
Ajajaj, moje ulubione góry, jedna z ulubionych tras i to w białych barwach.
Umiliłaś mi tymi zdjęciami dzionek
Sokół,skojarzenie: Góry Stołowe-Szczeliniec to tak jak Tatry-Giewont. A jak powszechnie wiadomo Giewont to nie wyznacznik atrakcyjności całego pasma |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-12-23, 18:03
|
|
|
Buba - tam gdzie na zdjęciu robisz "samolot" po prawej widoczny jest Szczeliniec Wielki, zaraz obok niego z lewej - Mały a dalej z lewej po pewnej przerwie - Błędne Skały.
Na zdjęciu wyżej i niżej - tylko Błędne Skały.
Ale nie wiedziałam skąd zdjęcie - nie znam Gór Stołowych aż tak dobrze. |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6106 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2013-12-23, 18:18
|
|
|
Cytat: | Buba - tam gdzie na zdjęciu robisz "samolot" po prawej widoczny jest Szczeliniec Wielki, |
No to nawet dobrze mi sie wydawalo
jakby mi ktos jeszcze powiedzial jakie gory tu widac to bede bardzo ucieszona
|
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2013-12-23, 18:19, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Cisy2
Wiek: 63 Dołączył: 21 Gru 2013 Posty: 735 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2013-12-23, 18:52
|
|
|
buba napisał/a: |
jakby mi ktos jeszcze powiedzial jakie gory tu widac to bede bardzo ucieszona
|
Paulino, to najwyższe z prawej to Śnieżnik, na lewo od niego Czarna Góra, dalej na lewo trochę "rozmyta" Przeł. Puchaczówka i kawałek jakże sympatycznych Krowiarek W dole, u Waszych stóp dolina Bystrzycy Dusznickiej - widać chyba kawałek Szczytnej i komin tamtejszej huty szkła (jestem w tej chwili dość daleko od map, piszę to z pamięci - ale jeśli to Szczytna, a nie np. kawałek Dusznik, to taka mała stołowa górka na lewo od komina to byłby Szczytniak 589 m npm. - powinien na nim majaczyć zarys XIX-wiecznego "zamku" należącego m.in. do rodziny Rohrbachów, właścicieli tamtejszych hut szkła kryształowego; budowla na tej fotce nie jest widoczna, mogłem więc coś pokręcić)
A za Twoimi plecami na narożnikowym lotnisku widać wschodnie ramię Skalniaka - gdyby nim pójść w lewo, czyli na zachód, rzeczywiście doszłoby się po ok. 40 minutach do Błędnych Skał.
Witam Cię na tym forum - namówiłaś mnie |
Ostatnio zmieniony przez Cisy2 2013-12-23, 18:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6106 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2013-12-23, 20:19
|
|
|
Cisy2 napisał/a: | jestem w tej chwili dość daleko od map, piszę to z pamięci |
ja pierdziele jak ty to robisz? ja zawsze z mapa mam problem gory rozpoznac ktora jest jaka a to z pamieci tak mozna?
A to w chmurze co siedzi to puchaczowka? tam gdzie jest wiata przy szosie u stop czarnej gory??
Cisy2 napisał/a: |
Witam Cię na tym forum - namówiłaś mnie |
Fajnie! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2013-12-27, 22:44
|
|
|
To ja się powtórzę, zajebisty warun Ci się trafił buba! Też pierwszy raz widziałam Góry Stołowe zimową porą, ale takich widoków to ja nie miałam. Twoje są bajkowe! |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-06, 08:49
|
|
|
Zdjęcia robią niesamowite wrażenie, te oszronione drzewka i kamienie, miazga. Chociaż ten lód i nocny klimacik też ładny, w ogóle fajnie chwytasz jakieś tam wycinki przyrody.
Szkoda tylko skody, mam nadzieję, że już naprawiona. |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6106 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-01-07, 16:59
|
|
|
Vision napisał/a: |
Szkoda tylko skody, mam nadzieję, że już naprawiona. |
Naprawiona! Juz nawet byla ponownie w Sudetach! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
|