Czerwone Wierchy - powrót po macierzyńskim 07.09.2013 |
Autor |
Wiadomość |
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-09, 11:30 Czerwone Wierchy - powrót po macierzyńskim 07.09.2013
|
|
|
Nareszcie! Po rocznym urlopie macierzyńskim i spacerach po dolinach i pagórkach przyszedł czas na góry. Padło na dawno nie odwiedzane Czerwone Wierchy. W sam raz, żeby oko nacieszyć widokami, a przy okazji żeby nogi nie odmówiły współpracy. Udało się i jedno, i drugie.
Start z Krakowa o 5:30, tuż po pierwszym śniadaniu Zucha. O 7 lądujemy na Parkingu u wylotu Doliny Małej Łąki i zgodnie z radą Tępego Dyszla ruszamy w górę niebieskim szlakiem przez Kobylarzowy Żleb. Na Przysłopie Miętusim spotykamy trenera Wierietielnego, który wybrał się z córką również na Czerwone Wierchy. Mam zapewnienie, że Justyna w formie i obiecane minimum dwa medale z Soczi Odcinek od Przysłopu do Żlebu bardzo śliski, leci w moim wykonaniu telemark za telemarkiem. W samym Żlebie już bardzo sympatycznie, chociaż dość sporo ludzi. Po jego zaliczeniu czas na dłuższy popas, bo widoki z polany niesamowite. Przejrzystość powietrza taka, jak mało kiedy – bez porównania z okresem letnich upałów. Żal dupsko ruszać jednym słowem.. Ostatecznie jednak rozpoczynamy atak szczytowy na Małołączniak. Na górze krótka sesja, wskakujemy jeszcze na Krzesanicę, a potem wracamy na Małołączniak i idziemy dalej na Kopę. Tłumy.. może nie tak jak w lipcu/sierpniu, ale niewiele lepiej. Widok wianuszka ludzi na Giewoncie ostatecznie wymiótł z łbów ciche plany jego zaliczenia. Nieoficjalny czas oczekiwania: 2h 15 min.. tragedia..
Schodzimy zatem do Doliny Małej Łąki. Oczywiście mijamy liczne grupy wyposażone w trampki i Żubry, ale czego się nie robi dla zdjęcia pod krzyżem na fejsie..
Schodzenie daje po tyłku.. ślisko jak pieron, co chwila ktoś zjeżdża na dupie, poza tym nogi już trochę sztywne. O 16:30 jesteśmy z powrotem na parkingu, potem radośnie odstajemy swoje w korkach i o 18:30 mogę znów uściskać córę
Wycieczka świetna, pełen reset myślowy i nadzieja na złapanie dobrej pogody jeszcze w tym sezonie. No i widoki jak rzadko kiedy – jesienna czerwień pomału wkracza i jest po prostu rewelacyjnie!
Załączam parę fotek.
|
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2013-09-09, 11:45
|
|
|
Ale pięknie, więcej napiszę jak obejrzę relację i foty na komputerze Congratulations |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-09-09, 12:58
|
|
|
Cudowna wycieczka! Pogoda jak marzenie! Zdjęcia rewelacyjne! Jejku, ależ zazdroszczę |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-09, 13:11
|
|
|
Iva napisał/a: | Cudowna wycieczka! Pogoda jak marzenie! Zdjęcia rewelacyjne! Jejku, ależ zazdroszczę |
Co do pogody, to nie pamiętam kiedy ostatni raz była aż tak dobra. Co prawda na starcie raptem 3 stopnie, ale po pół godziny zrzuciłem polar i odpiąłem nogawki od kolan, bo zrobiło się bardzo przyjemnie. Także od 7:30 krótkie rękawy. No i przede wszystkim żadne chmury nie nadciągnęły popołudniową porą.
Dobrze było tam wrócić |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-09-09, 13:26
|
|
|
bton1 napisał/a: | Dobrze było tam wrócić |
Oj, bardzo dobrze Teraz Czerwone są już bardziej czerwone, a jeszcze za jakiś czas będą prawdziwie czerwone trzeba by pomyśleć o wyjeździe chyba że znowu trafię na białe jak w zeszłym roku |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10876 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-09-09, 13:28
|
|
|
Rozwiązaniem będą czerwone okulary
Zaszalałeś bton po dłuższej przerwie i wcale się nie dziwię, ssanie musiało być spore |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14421
|
Wysłany: 2013-09-09, 13:30
|
|
|
Trza zaśpiewać "Czerwone maki pod Czerwonymi Wierchami". |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-09-09, 13:45
|
|
|
Cytat: | Rozwiązaniem będą czerwone okulary |
Już mam
Dobromił napisał/a: | Trza zaśpiewać "Czerwone maki pod Czerwonymi Wierchami". |
Często śpiewam, ale akurat nie to Każda rada będzie brana pod uwagę |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-09, 13:53
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Zaszalałeś bton po dłuższej przerwie i wcale się nie dziwię, ssanie musiało być spore |
Generalnie jak mi rodzice oznajmili, że ogarną Młodą, to mi się pięty zaczęły palić Jak Feniks z popiołów powstałem
Dobromił napisał/a: | Trza zaśpiewać "Czerwone maki pod Czerwonymi Wierchami". |
Najlepiej falsetem |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-09, 14:12
|
|
|
Ech... Ci zazdroszczę |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-09, 17:16
|
|
|
HalinkaŚ napisał/a: | ta trasa nie jest za trudna? |
Nie jest, jest z 10 metrów łańcucha może, reszta to spacer jak każdy inny Dokładnie tak to wygląda:
|
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-09-09, 17:20, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-09, 17:36
|
|
|
bton1 napisał/a: | |
Mam podobne zdjęcie w tym samym miejscu:
A co do wycieczki świetna sprawa, w końcu trochę pochodziliście po fajnym terenie. |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-09-09, 17:38, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-10, 07:37
|
|
|
HalinkaŚ napisał/a: | Czy dla osoby dość strachliwej ta trasa nie jest za trudna?
czy lepiej tamtędy wchodzić, czy też schodzić. |
Halinko, trasa jest naprawdę świetna. Łańcuchy w zasadzie przydają się jak jest ślisko, bo jest tam spory kawał litej skały. A swoją drogą można je spokojnie obejść.. w każdym razie szlak jest urozmaicony i naprawdę sympatyczny. No i moim zdaniem zdecydowanie lepiej tamtędy wchodzić niż schodzić.
Vision napisał/a: | Mam podobne zdjęcie w tym samym miejscu |
Wybacz Vision, ale wybieram wersję z żoną
A wycieczka faktycznie dobrze nam zrobiła Bardzo dobrze |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10876 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-09-10, 07:56
|
|
|
bton1 napisał/a: |
Vision napisał/a: | Mam podobne zdjęcie w tym samym miejscu |
Wybacz Vision, ale wybieram wersję z żoną
|
Że niby Vision tak leży na wabia? |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-10, 08:07
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Że niby Vision tak leży na wabia? |
Ewidentnie na coś liczy |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
|