Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Pudelkowe wędrówki po Śląsku i nie tylko

Autor Wiadomość
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-03, 12:15   

Mi tam nie chodzi o wewnętrzne konflikty naszego rządu, bo to dla mnie jest cyrk jakiś. ;) Tylko o zwalanie przez ludzi wszystkiego na PiS, tylko dlatego, że to jest PiS i ich nie lubię. ;) I tego straszenia co to miało przez nich nie runąć, gospodarka padnie itp. Może i kiedyś padnie, ale nie sądzę, że to będzie przez PiS, a prędzej przez prywatne korporacje, które mają majątki większe niż nie jedno państwo i to głównie one rozdają karty.

Póki co to w międzyczasie gdy ta straszna inflacja tak poszła w górę i znajduje się na poziomie pełzającym, to średnie wynagrodzenia w przeciągu ostatnich dwóch lat poszły w górę o jakieś 15%, minimalne o jakieś 13%. Złoty miał tracić w stosunku do euro, a wrócił do poziomu sprzed wyborów, dolar stracił jakieś 15%. Więc robiąc zakupy internetowe za granicą, jestem jeszcze 15% do przodu. Chociaż tutaj tak naprawdę jestem stratny bo nie robię zakupów za granica, a zarabiam też w dolarach, więc wyszedłem na spory minus. ;) Moje wynagrodzenie w tym czasie wzrosło o 32 %. Sugerując się tym, chyba aż muszę się wybrać w końcu pierwszy raz w życiu na wybory i zagłosować na PiS. :fajka
Ostatnio zmieniony przez Vision 2018-03-03, 13:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2018-03-03, 13:10   

Vision napisał/a:
Sugerując się tym, chyba aż muszę się wybrać w końcu pierwszy raz w życiu na wybory

osobiście uważam, że osoby nie głosujące nie powinny w ogóle wypowiadać się w kwestiach gospodarczych/politycznych/itp..
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-03, 13:22   

Pudelek napisał/a:
osobiście uważam, że osoby nie głosujące nie powinny w ogóle wypowiadać się w kwestiach gospodarczych/politycznych/itp..


A ja uważam, że to tylko zamykanie ust i zdyskredytowanie osoby dyskutującej, nie posiadając samemu argumentów do prowadzenia dyskusji. I trochę to zabawne, że nie mógłbym komentować np. Unii Europejskiej i innych poważnych instytucji związanych z polityką, które są nie wybieralne i zagłosować na nie nie można, a mają najwięcej do powiedzenia. ;) Rozumiem taką argumentację w stosunku do człowieka siedzącego przed TV, w fotelu i wypowiadającego się o np. o turystyce górskiej. Ale w polityce każdy bierze udział i jest jej ofiarą albo beneficjentem niezależnie od tego czy głosuje czy nie. W dodatku oddanie głosu wcale nie jest równoznaczne z tym, że ktoś w ogóle tą polityką się interesuje, bo sporo osób głosuje bo tak wypada i jest to przecież obywatelski obowiązek. ;)

Nie za bardzo też rozumiem, dlaczego mam być zmuszany do brania udziału w tym cyrku, który mi przypomina trochę sytuację ze stadionów i opowiedzenia się za którąś z jednych drużyn, a potem fanatycznie walczyć z przeciwnikami, bo opowiadają się za czym innym. Ja tam jestem pokojowym człowiekiem i średnio mnie interesuje, kto jakie wyznaje poglądy. Dla mnie jedyną droga do poprawienia sytuacji jest jakiś kompromis między tymi stronami i dogadanie się bez względu na to kto jakie wyznaje poglądy. Mamy jedno państwo i chcąc nie chcąc musimy się dogadać żeby było lepiej. Tak jak w zwykłej firmie, jak ma funkcjonować dobrze to nawet przeciwstawne sobie działy, muszą ze sobą współpracować, a nie tylko wytykać sobie błędy i nabijać się z drugiej strony.
Ostatnio zmieniony przez Vision 2018-03-03, 14:06, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-03, 13:31   

A czemu na tematy gospodarcze też nie?
Tylko polityka ma na nią wpływ?
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-03, 13:48   

Choć dużo w tym racji. I nawet sam się do tego stosujesz :D
O myśliwych niech się myśliwi wypowiadają.
;) jak zwykle logika :lol
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2018-03-03, 13:54   

laynn napisał/a:
jak zwykle logika

gdybym był złośliwy, to bym napisał, że jak zwykle z logiką masz na bakier :D

jak kiedyś odróżnisz kwestię:
1) mogę coś zmienić (przynajmniej teoretycznie) więc to robię i głosuję na ludzi, którzy mogą zmienić prawo w kwestii myśliwych/unii/pierdoleniawtrampki albo nie robię nic ale się powymądrzam w internecie
2) jestem człowiekiem, który wykonuje dany zawód

to daj znać. Niby jest to proste, ale jednak nie do końca.
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2018-03-03, 13:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-03, 14:11   

O polityce staram się od kilku lat nie dyskutować. Może tyle, że nie widzę w naszym kraju wielkich różnic między partiami. I jedną wspólną - koryto.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2018-03-03, 14:20   

Laynn, żeby ktoś sobie nie pomyślał czegoś (zwłaszcza Ty ;) ): naprawdę Cię lubię (jeśli tak można powiedzieć o kimś, kogo się na oczy nie widziało) i liczę, że kiedyś stukniemy się kufelkiem, ale niekiedy nie mogę się powstrzymać, jak (moim zdaniem) podkładasz się do dosrania na forum :)

Polityka, niestety, to nie tylko polityka: wpływa mniej lub bardziej na gospodarkę i życie osobiste. Jeśli ktoś mówi, że nie ma nic wspólnego z polityką, to kłamie. Bo obecnie nie można sobie zyć i nie mieć z tym nic wspólnego, bo prędzej czy później ona i tak się o nas upomni.
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2018-03-03, 14:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-03, 14:57   

Ja doskonale wiem, że ona ma wpływ na moje życie.
Nawet sam zastanawiam się nad tym czy na kogoś w końcu nie głosować. Wcześniej to (te 15 lat), owszem myślałem, że ona mnie nie dotyczy, więc nie głosowałem. Teraz zwyczajnie nie widzę ani osoby, ani partii na kogo ja bym w stu procentach mógł powiedzieć, że mi pasuje.
Co do podkładania się, ja mam nieraz problem z dobrym przelaniem myśli na klawiaturę (i twardą dupę).
W moim pytaniu, czemu osoba nie głosująca nie może rozmawiać na tematy gospodarcze, to chodziło mi, że mimo wpływu polityki, na gospodarkę jednak różne czynniki mają też wpływ. Bo jak już wspomniałem, sam staram się na tematy związane z polityką nie wypowiadać. Kit tam, że nie głosuję, ale za słabo się na niej znam, dalej mnie średnio interesuje.

No, to chyba wyjaśniłem moje podłożenie. :)

No to może przy kuflu się temat poruszy :)
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-04, 10:59   

laynn napisał/a:
A czemu na tematy gospodarcze też nie?


Tym bardziej, że żeby dyskutować o gospodarce, to trzeba posiadać pewną wiedzę nabytą z książek, czasopism, analizy danych, praktyki życiowej, czy też poznaną na lekcjach ekonomii w szkole. A tego nie nabywa się raz na 4 lata przy urnach wyborczych.
Ostatnio zmieniony przez Vision 2018-03-04, 11:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
telefon 110 


Dołączył: 20 Wrz 2014
Posty: 2046
Wysłany: 2018-03-04, 19:36   

buba napisał/a:
Pewnie zelazny elektrorat by sie cieszyl...


Elektorat się cieszy bardziej z rzeczy przyziemnych i bliższych skórze.

„zręczny strateg i urodzony przywódca. To on czuwa nad porządkiem w szufladzie ze skarpetkami i jest w tym naprawdę skuteczny. W wolnych chwilach obmyśla i rysuje plan podbicia świata”.

http://trojmiasto.wyborcz...itz-trudno.html
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2018-03-08, 19:54   

Z terenów województwa opolskiego stosunku najsłabiej znam jego północne rejony. Nigdy nie były mi po drodze, więc rzadko się tam zapuszczałem. Zmieniło się to w grudniu ubiegłego roku przy okazji smutnego wydarzenia w postaci pogrzebu w rodzinie znajomych. Ponieważ i tak cały dzień miałem wolny, więc postanowiłem też zerknąć w kilka miejsc.

Jadąc na północ przez przypadek widzę cmentarz żołnierzy radzieckich w Kluczborku (Kreuzburg). Powstał on w miejscu dawnej nekropolii żydowskiej zniszczonej przez hitlerowców.



Rzędy szarych odhumanizowanych kwater. Większość anonimowa. Czasem rodzina umieściła na grobie zdjęcie, prawosławny krzyż albo tablicę z inskrypcją.


Na końcu ścieżki stanęła wielka brama z postacią kobiety. Matka-Ojczyzna? Pierwsze zdjęcie zrobione od tyłu, gdyż od frontu ciągle oślepiało mnie słońce.



Na bocznych ścianach socrealistyczne standardy: sierp i młot, promienie słońca, kwiatowe wzory, orzeł bez korony. Załapał się nawet karabin.




Według informacji umieszczonej na bramie wejściowej pochowano tu 6278 osób. Pozbierano je z całej okolicy, bowiem podczas zajmowania Kreuzburga prawie nie było walk: śmierć poniosło jedynie 36 czerwonoarmistów.


Podczas dalszej jazdy gubię drogę, ale nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło: w Biadaczu (Ludwigsdorf) przy szosie znajduje się folwark. Zachowało się trochę zabudowań gospodarskich, w głębi stoi m.in. młyn.




Wśród zdziczałego parku sypiący się dworek.


Pogrzeb odbywa się w Polanowicach (Polanowitz, od 1936 Kornfelde), wiosce pod Byczyną. Przy głównym skrzyżowaniu stoi pomalowany na zielono obelisk zwieńczony krzyżem, który kiedyś był Pomnikiem Poległych.


Zaraz obok wybudowano w XIX wieku pałac. W latach 80. ubiegłego stulecia spłonął. Odbudowę przeprowadzono bez troski o oryginalną bryłę, zatem nie posiada już większej wartości historycznej.


Jest też neogotycki kościół z lat 1912-1913. Pierwotnie ewangelicki, a ogólnie to z zewnątrz dość bezpłciowy.


Cmentarz znajduje się pewnym oddaleniu od świątyni. Ładna ceglana brama i kilka starych nagrobków w środku.



Pobliska Byczyna (Pitschen) to jedno z najstarszych miast śląskich. Historycznie (podobnie jak większość powiatu kluczborskiego) to tereny Dolnego Śląska, które w 1818 roku włączono do rejencji opolskiej, traktowanej skrótowo jako "górnośląską".

W polskiej historiografii znane jest jako miejsce bitwy w 1588 roku, w której to wojska hetmana Zamoyskiego pokonały armię arcyksięcia Maksymiliana Habsburga. Dokładne miejsce jej stoczenia nie zostało do dziś ustalone.


Z zawieruch kolejnych wieków przetrwała spora część układu urbanistycznego, zwłaszcza niemal całość murów miejskich i trzy wieże obronne. Powyżej widać Bramę Niemiecką wraz z basztą (Deutsches Tor) i barokowy kościół św. Trójcy.

Spacer uliczkami, których przebieg zasadniczo nie zmienił się od czasów średniowiecza, utrudnia silny wiatr. Tu i ówdzie ślady prac rozbiórkowych.


Na rynku oczywiście znajdziemy ratusz, a konkretnie jego rekonstrukcję, bowiem spłonął on w 1945.


Nad wejściem kartusz herbowy cesarza Karola VI z 1709 roku.


Otoczenie ratusza zawiera powojenne "plomby", które w żaden sposób nie pasują do reszty.


Druga wysoka konstrukcja to kościół św. Mikołaja. Wybudowany w XIV wieku, od reformacji służył ewangelikom. Po ostatniej wojnie luteranie niemal całkowicie zniknęli z pejzażu Byczyny, więc i budynek zaczął niszczeć. Drzwi zabite deskami, ale kilkanaście lat temu wymieniono dach i uzupełniono ubytki w ścianach.


Wokół kościoła niskie domki, część opuszczona.


Starówkę zamyka Baszta Polska (Polnischer Turm, Hindenburg-Turm). Podobnie jak Niemiecka została wzniesiona w 15. stuleciu.



Okrążamy miasto ulicą Floriańską (dawniej Stockgasse) wzdłuż murów. Ich długość wynosi niecały kilometr, a wysokość 5.5-6 metrów. Baszta południowa, tzw. Piaskowa jest o wiek młodsza od sąsiednich.


Można stąd ogarnąć zabudowę centrum - widoczna większa część kościoła ewangelickiego i wieża ratuszowa.



Bardzo dziwny kształt tego budynku - klockowaty jak rzadko. Prawdopodobnie w przeszłości działał w nim młyn.


Uliczka się zwęża, po bokach XIX-na zabudowa gospodarcza.


Za Bramą Niemiecką rozciągało się niegdyś Niemieckie Przedmieście (Deutsche Vorstadt, w okresie III Rzeszy uhonorowane patronatem Goeringa). Na jednej z kamienic nadal widać tam przedwojenny napis. Kiedyś mieścił się tu hotel lub gospoda, która odegrała rolę miejsca noclegowego sprawców jednej z prowokacji granicznych w sierpniu 1939 roku.


Kawałek dalej coś dla mechanizatorów ;) .


Przy głównej drodze zachował się jeden z najstarszych zabytków Byczyny - kaplica św. Jadwigi. Początkowo była normalnym kościołem; wybudowano ją pod koniec XIV wieku na terenie ówczesnej wsi Polanowicz - tej, w której byliśmy na pogrzebie, a obecnie położonej kilka kilometrów dalej.


Do zgrabnej gotyckiej nawy pięć wieków później dodano przedsionek i kruchtę (co łatwo rozpoznać i dzisiaj). Dwukrotnie świątynię trawił pożar, a po ostatniej wojnie czekała na remont aż do 1977 roku i współcześnie używa się ją głównie podczas pogrzebów.


Wokół niej rozciąga się cmentarz z podziałem na stronę polską i niemiecką. Choć na tej drugiej znalazłem taki dwujęzyczny nagrobek pastora i kronikarza dziejów Śląska o nazwisku Koelling, zmarłego w 1902 roku (kaplica należała wówczas do ewangelików).


Wśród innych starych grobów kilka nigdy nie doczekało się drugiego "mieszkańca"... A na tym w dolnym prawym rogu użyto litery ÿ, która w języku niemieckim pojawia się bardzo rzadko. Czyżby chciano w ten sposób oddać akcent śląskiego nazwiska (Jainzÿk)?


Jedyne zachowane mauzoleum rodzinne w stanie agonalnym.


Za płotem druga część nekropolii: aleja z dawnych lat i dwa nagrobki żołnierzy - ofiar Wielkiej Wojny.





Na koniec wizyty w mieście podchodzę pod młyn (lub podobny zakład przemysłowy), który spłonął dosłownie dzień lub dwa wcześniej. Według powszechnej opinii miejscowych było to celowe podpalenie, aby pozbyć się kłopotu ze starym, mało ekonomicznym budynkiem.


Krótko podsumowując Byczyna niewątpliwie jest ciekawym punktem na mapie Śląska i warto do niej zajrzeć, choć widać wieloletnie zaniedbanie w utrzymaniu tkanki miejskiej. Obwarowania obronne w wielu miejscach się sypią i brakuje pieniędzy na ich remont; niedawno miasto wskutek partactwa urzędasów straciło szansę na grupą kasę z funduszu unijnego-państwowego.

Ale to jeszcze nie koniec zwiedzania: kierując się w kierunku centrum województwa zatrzymujemy się w wiosce o intrygującej nazwie Krzywizna. To jedna z tych, którą można wrzucić do galerii "nazw do zobrazowania" :D . Ciekawe skąd to miano, skoro Niemcy używali wersji Schönwald??

Piękny las widać choćby na tablicy poświęconej poległym mieszkańcom, przymocowanej do ściany neogotyckiego kościoła.



Wśród cegieł dostrzegam pruski reper, w dodatku kompletny!


Z tyłu kościoła kamień nagrobny rodziny Cochlovius. czyżby wszyscy byli miejscowymi pastorami? Erdmann, zmarły w 1941 roku, prawdopodobnie był ostatnim pełniącym swą funkcję.


Przy drodze na Kluczbork poniemieckie zabudowania gospodarcze i... karczmę góralską. Idealnie tu pasuje, pogratulować pomysłodawcy!



Brama wejściowa na cmentarz cieszy oko, lecz nie zachowały się prawie żadne nagrobki sprzed wejścia polskiej administracji. O dawnych mieszkańcach jednak nie zapomniano i wystawiono pomniczek.



Podczas zapadającego zmroku ponownie zaglądamy na chwilę do stolicy powiatu. Centrum Kluczborka przypomina te wielkomiejskie z wysokimi kamienicami.




Rynek z barokowym ratuszem i bombką, nie dającą zapomnieć o zbliżających się świętach :P .


Duży zakład przemysłowy to zlikwidowane Wrocławskie Zakłady Zielarskie "Herbapol".


I tym gospodarczym akcentem zakończę relację z jednodniowej wizyty w powiecie kluczborskim :) .
 
 
gar 

Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 837
Skąd: Orzegów
Wysłany: 2018-03-08, 21:21   

Kilka lat temu w byczyńskim kościele odbywały się jeszcze nabożeństwa ewangelickie. Przy którymś z pobytów w Byczynie udało mi się nawet do środka tej świątyni wejść. Szkoda, że wygląda to coraz gorzej, bo miasto potencjał ma.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2018-03-08, 21:51   

Ja też widziałem zdjęcia ze środka, chyba sprzed kilku lat. Na pewno nie jest to kompletna ruina, ale ewangelików pewno tam garstka. A dzisiaj państwo nie do końca jest zainteresowane ochroną świątyni nie dość, że niemieckiej, to jeszcze luterańskiej - zwłaszcza jak sypie się tam znacznie więcej.
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2018-04-29, 16:03   

Widoki na Katowice z wieży szybowej dawnej KWK Katowice, a dziś Muzeum Śląskiego :) Zgodnie z obecną modą podaję w linku (bo nie chce mi się kopiować zdjęć ;) ).






link :D
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2018-04-29, 16:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang