Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Pod Misiem Kudłaczem.

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2021-11-02, 18:31   Pod Misiem Kudłaczem.

Darz Gad na Szlaku !

Jak słusznie zauważył Wiktor - rzadko w tym roku byłem w Tatrach i w okolicy Tatr. Po prostu dusza ma turystyczna wybierała inne cele. Uduchowiłem się z wiekiem. Wiekiem XXI. Tak przy okazji to w wieku XX za często w górach nie bywałem. Może z sześć razy ... Ale za to wesoło było.

Jak było widać do przedwczoraj - październik był piękny tego roku. Turystycznie zaczął się on dla mnie na Rysach. Tych w Tatrach. W sumie to i koniec wyszedł mi w Tatrach. Jak się później okazało - nie do końca ...

Wici wysłałem do czterech osób. Wszyscy odmówili :D - od innej trasy turystycznej do śmierci z przepracowania.

Tak więc w składzie Taternuk Łukasz i Taternuk Łukasz ruszyliśmy 30 października o 5.30. Celem była Siwa Polana. Ta sama, którą mieliśmy omijać do 2023 roku. Jak zwykle wybieramy parking przy bramie wejściowej do ... terenów Wspólnoty. Cena się nie zmienia - 15 zł.

Bez zmian są również ceny biletu na szlak i biletu na Rakoń. Oczywiście nabywamy oba. Czekając na pełną obsadę widzimy zwóz świeżo wyrżniętych drzew. Niech rżyją przepisy Szyszko i niech rżyje Wspólnota. Tak swoją drogą - szybko zaczynają pracę; zwozili drewno w okolicy 7.30.

Wysiadamy na Polanie Huciska.

Wita nas demoniczny szczyt - Klinowa Czuba. Zawiera on w sobie elementy górnicze. Znam takich co wchodzili tam w pierwsze metry sztolni.




Zbliżamy się do Turni Olejarni. I zarazem do Wyżniej Bramy Chochołowskiej czyli tak jakby połączenia grani Kominiarskiego Wierchu i Bobrowca. Tak ! Na nie nie wolno chodzić !




Przed nami Wielki Kopieniec. A w lewo odbija szlak w Dolinę Starego Bociana.




Tam nie skręciliśmy. Skręciliśmy w kolejny zakręt lewicowy. Polana Trzydniówka szykuje się do pracy.




My też ruszyliśmy do pracy. Krowi Żleb sam do nas nie przyjdzie. A skały na grani Bobrowca jak tam stały, tak stoją.




Żleb jak żleb - przeszliśmy go.

Wyszliśmy na grań. Powitalnie dostaliśmy w twarzyczki wiatrem. Nie był on milusi.

Osobita czuwa.




Wołowiec jest bardziej masywny niż Rohacz Ostry.




Wredne drzewo zepsuło zdjęcie.




To ONA - Klinowa Czuba.




Wyraźne wcięcie Bobrowieckiej Przełęczy.




Wiatr się rozpędzał.

Szerokie tu mają trakty. Kominiarski z prawej.




Dzielne Turystki walczą z wiatrem.




Po lewej Bobrowiec.




Narada.




Wiatr był w formie.

Bardzo fajna grań.




Niby blisko ale jednak coraz dalej ... Wiatr się wkurzył.




A kuku ! Tatry Wysokie za Zachodnimi.




Czy widzicie szlak idący przez Czubika do Kończystej ? Fajny ale tego dnia sobie go odpuściliśmy. Siła wiatru "trochę" się nie zgadzała z piątkowymi prognozami. Nie zgadzała się o około 50 km / h.




Na otarcie łeż popatrzyliśmy na Ornaki.




Osobnik wracający z okolicy powiedział Taternukowi Łukaszowi, że z Trzydniowiańskiego na Kończysty szedł ponad półtorej godziny. Aha ... Czas na powrót.




Rohacz w centrum uwagi.




Bardzo ciekawa grań w środku.




My na dół, oni ku cierpieniom na szczycie.




Czyż nie ładne ?




I tak oto kolejny raz przeszliśmy Krowi Żleb. Tym tym razem w dół.




Chwilowo wiatr się uspokoił.




Typowe kolory jesienne.




Był tam ktoś ?




Wiatr wrócił do normy.

Wylot / wlot Doliny Starego Bociana Robotniczego.




Wyżnia Brama Chochołowska od drugiej strony.




Bobrowiec się kończy.




Październik ! Dodaj mi skrzydeł !




Bardzo fajne miejsce na zasłużony odpoczynek.




Walka wiosny z jesienią.




No to pa.




Jesień ponad świat !




Oooo ! To znowu Klinowa Czuba !




Poczekaliśmy na Rakoń. Przyjechał.

W planach mieliśmy Starorobociański Szczyt ale wiatr naprawdę był paskudny i niebezpieczny dla zdrowia. Odwiedzimy ten szczyt w wersji zimowej.

Ale czy to koniec dnia turystycznego ... Nie :D Na szczycie Trzydniowiańskiego Taternuk Łukasz wpadł na pewien pomysł ...

P.s. A skąd Miś Kudłacz ? A bo lubię Wiedźmina :D
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2021-11-02, 19:25, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1922
Wysłany: 2021-11-02, 20:51   

Też miałem jechać w sobotę, ale słowackie prognozy w piątek podały porywy do 120 km/h. Przesunąłem wypad o jeden dzień, chyba mieli rację.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10853
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-11-03, 06:31   

Jak nic musisz się doposażyć w latawca. :!
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2021-11-03, 07:18   

Gdyby nie ten wiatr to ta wycieczka byłaby "jedną z wielu". A tak to na pewno ją zapamiętamy :)

"Nad nami dmuchawce, latawce, wiatr, daleko z betonu świat !"
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5520
Wysłany: 2021-11-03, 07:51   

Może trzeba było kupić sobie kurtkę za 2000 zł na wiatr?
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2021-11-03, 07:55   

sprocket73 napisał/a:
Może trzeba było kupić sobie kurtkę za 2000 zł na wiatr?


Chyba zacznę dokładniej czytać dział sprzętowy.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10853
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-11-03, 11:57   

Dobromił napisał/a:
Gdyby nie ten wiatr to ta wycieczka byłaby "jedną z wielu". A tak to na pewno ją zapamiętamy :)

A to musisz kupić kurtkę za nadmuchem. Będzie Ci wiała po żebrach nawet w bezwietrzne dni i tym samym każda wycieczka będzie niezapomniana :)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2021-11-04, 18:20   

Nie do końca. Jeszcze ważne są latające wkoło gałęzie.

Trzeba by zatrudnić osobnika do rzucania gałęziami.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10853
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-11-04, 19:13   

Ale i na to jest wyjście. Na plecy mały wiatraczek, do łopatek przywiązać świerkowe gałązki i będzie smagał aż miło :D
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9375
Wysłany: 2021-11-04, 19:26   

Tak, tak Łukaszu, brak odpowiedniego sprzętu w góry tak się właśnie kończy.

Popraw się masz jeszcze szansę ;)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2021-11-04, 19:40   

Idę w niedzielę na Czupel. Założę trzy kurtki.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9375
Wysłany: 2021-11-04, 19:47   

Dobromił napisał/a:
Idę w niedzielę na Czupel. Założę trzy kurtki.


Na Czupel wystarczy jedna ;) A jak idziecie od Międzybrodzia czerwonym ( albo niebieskim ? Skleroza), to nawet jedna będzie za dużo!
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-11-04, 19:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2021-11-05, 08:12   

Idziemy z Łodygowic i schodzimy do Zarzecza - impreza masowa z gitarą, ogniskiem i laniem się po pyskach.

A czy podobają się Panu okolice Trzydniowiańskiego ? Czy Pana nogi zdeptały te szlaki ? Leżał Pan na "zachodniej" trawie ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9375
Wysłany: 2021-11-05, 10:23   

Dobromił napisał/a:
Idziemy z Łodygowic i schodzimy do Zarzecza - impreza masowa z gitarą, ogniskiem i laniem się po pyskach.

A czy podobają się Panu okolice Trzydniowiańskiego ? Czy Pana nogi zdeptały te szlaki ? Leżał Pan na "zachodniej" trawie ?


Zdarzyło się, chyba raz być w tamtych okolicach, w okół był śnieg :)

Pamiętam podejście na grzbiet, mocne było, i błądzenie między drzewami :)

To ostanie miejsca w których nie byłem, kończystyi Starobociański ...
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-11-05, 10:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2021-11-05, 10:59   

A był Pan na Psiej Trawce ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group