Na Magurkę, na Gaiki - dwa zimowe spacery |
Autor |
Wiadomość |
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6109 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2022-02-04, 19:00
|
|
|
Pudelek napisał/a: | ale przecież ty się boisz ruszających drzew! |
Wielu rzeczy człowiek się obawia, ale mimo to go fascynują i pociagają... Taki paradoks
P.S. A namiot rozbic pod duzymi drzewami to ja sie boje nawet jak nie wieje |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2022-02-04, 19:04, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8326 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2022-02-04, 19:16
|
|
|
No tak, jak wchodzę zawsze gdzieś wysoko, mimo, że mam lęk wysokości Ale burza - nie! |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2022-02-04, 19:20
|
|
|
buba napisał/a: | Pudelek napisał/a: | ale przecież ty się boisz ruszających drzew! |
Wielu rzeczy człowiek się obawia, ale mimo to go fascynują i pociagają... Taki paradoks
P.S. A namiot rozbic pod duzymi drzewami to ja sie boje nawet jak nie wieje |
Ostatnio miałam taką schizę na Podlasiu, w zeszłe wakacje, gdy rozbijaliśmy się w lasach. Bo od paru lat te wiatry jakieś takie niepokojące...
Największą natomiast traumę miałam raz w Chinach. Wyjeżdżaliśmy na przełęcz, zrobiła się noc, droga w remoncie, nie ma gdzie namiotu rozbić. W końcu znaleźliśmy nocleg w pobliżu ściany, skąd wybierano kruszywo. Tylko tam było miejsce, gdzie mógł się zmieścić namiot. W nocy słyszałam, jak z góry staczają się kamienie. Oczywiście nie mogłam zasnąć, snując wizje, jak nas zaraz zasypie. Okropny dźwięk, gdy w ciemnościach słyszysz toczące się z góry kamienie... |
Ostatnio zmieniony przez Wiolcia 2022-02-05, 17:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6109 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2022-02-04, 19:31
|
|
|
Wiolcia napisał/a: | Największą natomiast traumę miałam raz w Chinach. Wyjeżdżaliśmy na przełęcz, zrobiła się noc, droga w remoncie, nie ma gdzie namiotu rozbić. W końcu znaleźliśmy nocleg w pobliżu ściany, skąd wybierano kruszywo. Tylko tam było miejsce, gdzie mógł się zmieścić namiot. W nocy słyszałam, jak z góry staczają się kamienie. Oczywiście nie mogłam zasnąć, snując wizje, jak nas zaraz zasypie. Okropny dźwięk, gdy w ciemnościach słyszysz toczące się z góry kamienie... |
Osz kurcze... az mi sie zimno zrobilo! Chyba bym nie zmrużyla oka takiej nocy! Kiedys spalismy pod niewielka skalka, zadnych dzwiekow kamieni nie bylo slychac a ja i tak cala noc nie spalam, bo sobie wkrecilam, ze moze sie oderwac jakis kawalek, albo ktos wejdzie na skalke i np. w nas rzuci. A jeszcze nocami strach ma wieksze oczy! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2022-02-04, 19:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10872 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2022-02-05, 19:11
|
|
|
buba napisał/a: | [
O matko! To wiatru normalni ludzie tez nie lubia? |
No powiem Ci, że pogodę z wiatrem, takim gdzie jeszcze da się iść i człowiekiem nie rzuca, to lubię. Często są wtedy piękne zachody słońca
Natomiast męcząco wtedy odczuwam kwestie ciśnienia, mocno mi nawala po głownie |
|
|
|
|
|