Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Moje Tatry

Autor Wiadomość
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-07-10, 12:41   

Vision napisał/a:
No i fajnie latem, Tatry zimą pooglądać.

Się podepnę.
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2015-08-16, 22:52   

W poszukiwaniu zimy.
28.02-02.03.2015


28.02
W Zakopanem wylądowaliśmy około południa. Nie tracąc czasu, ruszyliśmy w stronę domu znajomego, który zaoferował nam gościnę.
Dysponuje On dwoma pokojami (dwójką i czwórką), gdyby ktoś szukał noclegu w Zakopanem służę namiarem.
Razem wyruszyliśmy do Schroniska na Hali Kondratowej, gdzie mieliśmy spotkać się z Wiesiem i jego ekipą.
W dobie telefonów komórkowych, okazało się, że gdy my znaleźliśmy się na górze, to oni obżerali się na dole. Pozostawię to bez komentarza;)



Wiesia nie było, pozostali nie przejawiali zainteresowania zajęci rozmową, ino Śmiecio się wyrywał.
Zimowy wariant prowadzi przez Szczerbę.
Szlak był doskonale przedeptany, to zasługa bandy Wiesia, jak po sznurku dotarłem na szczyt, nie wyciągając raków z plecaka;)

Ciut za późno wyszedłem ze schroniska, ale nie byłem sam, więc ciemności się nie bałem.



Giewont (1894m n.p.m.) – najwyższy szczyt Tatr Zachodnich w całości po polskiej stronie.



Postanowiłem zejść klasycznym wariantem, niechcący odbiłem ciut za bardzo na prawo, co było dość niefortunnym posunięciem.
Wmontowałem się w sypki śnieg z którego długo nie mogłem się wygrzebać. Ja krok do góry, śnieg dwa kroki na dół, w końcu jakoś przeczołgałem się do właściwego szlaku.
Gdy wróciłem wszyscy już byli w komplecie.
Wiesio cieszę się, że w końcu udało nam się spotkać.

W nagrodę za zimowe wejście na Giewont otrzymałem honorową odznakę Złotu Ircowników;)



01.03
Nigdy wcześniej nie przechodziłem koło tego pomnika.



Busem dotarliśmy na parking w Palenicy.
Pogoda jeszcze miód-malina, zgodnie z prognozami niebawem miała diametralnie się zmienić.





Naszym celem było Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.









Wieczorem wybraliśmy się na spacer po dolinie. Wiało tak, że moją lżejszą połówkę kładło na ziemi, nie dotarliśmy więc zbyt daleko;)



02.03
Mój ulubiony kamień w dolinie.



O szczycie z tablicy mogłem tylko pomarzyć;)
Wiatr nie ustawał, śniegu przybywało błyskawicznie, z dwójki zrobiła się trójka.



Ale nareszcie tej zimy znalazłem PRAWDZIWĄ ZIMĘ!!!!!
W moim mieście namiastkę śniegu widziałem raptem przez dwa dni.
Ponoć było go ciut więcej, ale my wtedy wygrzewaliśmy się w ciepłych krajach:)









Koniec.
Ostatnio zmieniony przez Vlado 2015-08-17, 22:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-17, 09:25   

Uff ciut chłodniej się zrobiło...za oknem. To Twoja sprawka!

Nawet i dobrze...
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10873
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2015-08-17, 10:58   

Walnął bym się teraz to takiego śniegu bardzo chętnie :)
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-18, 17:58   

Fajna mroczna zima, najbardziej w zimie podoba mi się to, że ze zwykłej wycieczki do Piątki czy Halę Gąsienicową, często idzie przeżyć niesamowitą i pełną wrażeń wyprawę, jakby się co najmniej w Himalajach było. ;)
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-08-18, 19:17   

O tak, pamiętasz Viz naszą pamiętną wyprawę, jak szukaliśmy tyczek za Karczmiskiem?
Profil Facebook
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-18, 19:49   

No też właśnie o tym pomyślałem jak to pisałem. Zgubić drogę do Murowańca to było coś. :D

Jest nawet relacja:

http://gorybezgranic.pl/s...-turni-vt30.htm

Zdobycie Nosala też wcale nie było takie łatwe, ale się poddał. :D
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-08-18, 20:28   

No, myśmy przynajmniej gdzieś poszli, na nogach, a nie to, co panie, kolejeczką na dół. :dev
Profil Facebook
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2015-08-25, 02:07   

Pisząc poprzednią relację ciągle chodził za mną ten wyjazd.
Również prawie nigdzie nie weszliśmy, również był Giewont i śnieg. W Piątce podobnie chmury przysłoniły wszystko.
Wspominałem wyniesioną na piedestał Roztokę i Dom Turysty zanim zmienił się w hotel.
Pierwszy raz i jak dotąd jedyny skorzystałem z kolejki na Kasprowym i pierwszy raz byliśmy w Tatrach we dwoje;)

Tatry 26-30.05.2010
1) Dziura, Spacer nad Reglami, sporo chmur. W drodze do Siklawicy Giewont pokazał nam na kilka sekund swoją twarz:) Noc w już kultowym Domu Turysty;)
2) Chmury straszyły nad Słowacją i w końcu dopadły nas pod Kasprowym Wierchem, wcześniej odwiedziliśmy Giewont i Kondracką Kopę. Z Giewontu musiałem sprowadzić trójkę turystów, którzy ugrzęźli w śniegu. A że późno się zrobiło i kusił ostatni kurs, na dół dotarliśmy kolejką.
3) Spacer do Czarnego Stawu nad Morskim Okiem. Zamarznięty cudnie się prezentował.
Nocleg w Dolinie Roztoki. Teraz to schronisko jest mocno rozreklamowane, więc może być już różnie, ale wtedy to była najlepsza miejscówka w całych Tatrach.
4) Doliną Roztoki na Kozi Wierch, znowu gęste chmury, w połowie czarnego szlaku zawróciliśmy. Chwila w Piątce i powrót do Roztoki.
5) Rówień Waksmundzka, Hala Gąsienicowa i do domu. Dla mnie to był chyba najmilszy dzień. Od schroniska do schroniska nie spotkaliśmy ani jednego turysty.
Ogólnie szlaki świeciły pustkami. Polska zmagała się z wielką wodą i też mieliśmy zostać u siebie, ale uznaliśmy, że ktoś musi góralom dać zarobić;)

1)





2)











3)
Na lewo wiosna, na prawo zima.









4)







5)







Mój ulubiony kamień



Kaczor



I moja słodka D



Zdjęcia robiłem jakąś nędzną komórką;)
Koniec.
Ostatnio zmieniony przez Vlado 2015-08-25, 11:06, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-25, 08:33   

Vlado napisał/a:
Zdjęcia robiłem jakąś nędzną komórką;)

niestety widać...ale też kiedyś na orlej robiłem zdjęcia komurką i są jeszcze gorsze...
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14414
Wysłany: 2015-08-25, 08:36   

laynn napisał/a:
ale też kiedyś na orlej robiłem zdjęcia komurką i są jeszcze gorsze...


Popraw się :) ;)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-25, 09:16   

Dobromił napisał/a:
Popraw się

Mija kolejny rok (bo przez awarię auta, zrobioną póki co tanim kosztem, a więc na chwilę-czyli niedługo będzie trzeba kupić pewne rzeczy nowe, bo starych nie da się regenerować, co kosztuje tysiące i góry w tym roku zostają na mapach), jak mam ochotę jechać na Orlą. Coś zawsze wypada, w tym roku upał plus zapowiadane burze, choć było blisko, bym i sam pojechał.
Ale się postaram poprawić (jak żona to słyszy [postaram się], dostaje szału :D ).
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2015-08-26, 18:19   

laynn napisał/a:
niestety widać...

Szczerze mam to gdzieś;)
Nigdy nie miałem w sobie czegoś takiego jak "dusza artysty";)
Gdy w epoce kamienia łupanego robiłem zdjęcia jeszcze zenitem, to po roku mi się przypominało, że wypadałoby je wywołać :D
Później długo wcale nie robiłem, pamięć miałem dobrą, więc to co widziałem zapamiętałem.
Teraz pamięć mam gorszą, to pstrykam i pamiętnik piszę;)
I tak jest postęp, że komórkę na małpę wymieniłem.
Ale nie wyobrażam sobie, żeby miało mi coś z kieszeni wystawać, ani tym bardziej dyndać u szyi ;)

laynn napisał/a:
(jak żona to słyszy [postaram się], dostaje szału :D ).

A co jest gorsze, "postaram się" czy "zaraz"? :D
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6114
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-08-26, 19:14   

Cytat:

Uff ciut chłodniej się zrobiło...za oknem. To Twoja sprawka!


Vlado! wrzuc cos lepiej z "wysp szczesliwych" to moze znowu zrobi sie fajnie i cieplo! :D

Vlado napisał/a:

Gdy w epoce kamienia łupanego robiłem zdjęcia jeszcze zenitem, to po roku mi się przypominało, że wypadałoby je wywołać


naprawde? bo ja po kazdym powrocie bieglam zaraz do fotografa z workiem rolek a nastepnego dnia juz od 11 przebieralam nogami pod jego drzwiami (o 12 przyjezdzaly wywolane zdjecia, ale czasem ciut wczesniej)
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-08-26, 19:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-26, 22:15   

Vlado napisał/a:
Szczerze mam to gdzieś;)

To dobrze, mnie te słabe zdjęcia ( u mnie ) męczą. Muszę wrócić i zrobić lepsze :D .
Vlado napisał/a:
A co jest gorsze, "postaram się" czy "zaraz"?

Trzeba by jej się spytać...ale nie obraź się, dziś nie zadam tego pytania :D .

Ja może z workiem rolek nie biegłem, a przeważnie czekałem, aż mi się kasa znajdzie na wywołanie, wtedy pieniądze i laynn to były nie spotykane w naturze stwory :D , a dwa po chwili w zenicie lepsze filmy stosowałem, więc i nie wywoływałem ich w automacie tylko ręcznie, co też ciut, ale podnosiło ceny.
Z zenita o wiele lepsze zdjęcia wychodziły niż z moich komur.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group