Lysa Hora i zapora |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2015-09-06, 00:51 Lysa Hora i zapora
|
|
|
W czeskich Sudetach byłem nie raz, choć to ode mnie dość daleko. W czeskich Beskidach, mimo iż są "za płotem" dopiero teraz pierwszy raz się pojawiłem.
Okazją była wycieczka Klubu Zdobywcy w której uczestniczył również, a jakże , Dobromił.
Frekwencja dopisała, bus pełny, 19 ludzi z zamiarem zdobycia Łysej Góry pojawiło się w Ostravicach. Zapora w tytule nie jest bez znaczenia, ponieważ to właśnie przy niej zaczynało się nasze wejście, dodam, dość upierdliwe jak na Beskidy. 860 m przewyższenia na odcinku 7 km i to za jednym podejściem, bo prócz krótkiego odcinka o z lekka płaskim charakterze, całość trasy to mozolne podejście. Tak więc wszystkich chętnym zdobycia tego szczytu polecam-pamiętajcie o zaporze
Idziemy. Z początku wiadomo-wszyscy razem, jednak jak to zawsze bywa wkrótce tworzą się pomniejsze grupki i każda idzie swoim tempem.
Poidło Jastrzębia Zdroju i być może też Wodzisławia (Mirek, jak to jest?)
Przyjemny krótki odcinek
Punkt zbiorczy przed atakiem szczytowym
W końcu pojawiają sie otwarte przestrzenie, przedtem tylko las i las...
W końcu szczytujemy.
Przyznam, że już na miejscu budynek/wieża/czy cokolwiek to jest, nie robi aż tak ogromnego wrażenia jak widziane z daleka. Ale małe to to nie jest
Kontemplacja, poezja i mistyka. Po lewej imć Dobromił i okulary szczęścia Na drugim planie od lewej Czech, Józek, Łukasz, fragment Tomtura i moje kabanosy.
A oto i sam szczyt szczytów.
Góra ma swoje plisy i minusy. Do plusów należą nie wątpliwie walory widokowe, bo jest na co popatrzeć (choć myśmy trafili na widoczność trochę rozmytą) i wrażenie, że jest się bardzo wysoko a gra ma tylko 1300 z hakiem). Do minusów panująca, odpustowa atmosfera i nie chodzi bynajmniej o tłum ludzi ale budki z piwem, chipsami i jakimś ichszym jedzeniem. Generalnie na szczycie jest burdel ale jak wyjaśnił kolega Tomtur to sytuacja przejściowa, ponieważ nowe schronisko jeszcze nieczynne, jakieś nowe obiekty budują, więc pewnie gdy wszystko ruszy te stragany znikną.
Na szczycie zasiedzieliśmy się prawie dwie godziny a gdy już ekipa sie odnalazła i zebrała ruszylismy w kierunku Ostravicy ale już innym szlakiem. Szlakiem zdecydowanie ładniejszym widokowo niż podejście od zapory.
W drodze powrotnej ku ojczyźnie (ale jeszcze w Czechach) przystanek przy pomniku Żwirki i Wigury.
Całość zdjęć-> http://www.zuziawdrodze-a.../lysahora082015
Podsumowując-dla wszystkich to był ten pierwszy raz na tej górze, nowa pieczątka jeżeli ktoś zbiera i ogólnie całkiem udany wypad |
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2015-09-06, 00:58, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2015-09-06, 07:58
|
|
|
Cóź mogę powiedzieć,graty za zdobycie kultowego szczytu Beskidu Śląsko-Morawskiego.Lysa Hora jest tym czym Czantoriia czy Barania Góra dla Beskidu Śląskiego, z tą różnicą że autobusem nie wjedziesz. A opowiadając na pytanie to wodę tamtejszą ma Jastrzębie Zdrój i okolice,Wodzisław już nie. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2015-09-06, 10:24
|
|
|
Podejście na szczyt wygląda ciekawie i widoki stamtąd ładne, choć nieco przymglone. Widać, taki urok tego lata. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2015-09-06, 11:11
|
|
|
|
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-09-06, 12:52
|
|
|
A pomachaliście sobie w kamerze ?
Wbrew temu co pisze Mirek, na Łysej Horze byłam dwa razy i za każdym razem widziałam stamtąd Tatry.
A raz również Niżnie Tatry |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8309 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-09-06, 13:20
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Do minusów panująca, odpustowa atmosfera i nie chodzi bynajmniej o tłum ludzi ale budki z piwem, chipsami i jakimś ichszym jedzeniem. Generalnie na szczycie jest burdel ale jak wyjaśnił kolega Tomtur to sytuacja przejściowa, ponieważ nowe schronisko jeszcze nieczynne, jakieś nowe obiekty budują, więc pewnie gdy wszystko ruszy te stragany znikną. |
Nie sądzę aby to było przejściowa, bo taka atmosfera panowała tam zawsze. Różnica może będzie taka, że po otwarciu dwóch schronisk (bo dwa są budowane) to częściowo będzie upchnięte w środku, lecz zapewne ruszą tam jakieś stoiska zewnętrzne itp. Ta góra po prostu tak ma, że to jeden wielki jarmark
Co do widoczności to przychylam się do wersji Mirka - widoki bardzo często stamtąd są zamglone i dalekie panoramy to raczej wyjątek, a nie reguła. |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2015-09-06, 14:37
|
|
|
Basia Z. napisał/a: | A pomachaliście sobie w kamerze ?
Wbrew temu co pisze Mirek, na Łysej Horze byłam dwa razy i za każdym razem widziałam stamtąd Tatry.
A raz również Niżnie Tatry | Fartowna z Ciebie babka,w totka grasz? |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-09-06, 15:32
|
|
|
Mirek napisał/a: | Basia Z. napisał/a: | A pomachaliście sobie w kamerze ?
Wbrew temu co pisze Mirek, na Łysej Horze byłam dwa razy i za każdym razem widziałam stamtąd Tatry.
A raz również Niżnie Tatry | Fartowna z Ciebie babka,w totka grasz? |
Tylko wtedy jak jest kumulacja |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2015-09-06, 16:36
|
|
|
Basia Z. napisał/a: | Mirek napisał/a: | Basia Z. napisał/a: | A pomachaliście sobie w kamerze ?
Wbrew temu co pisze Mirek, na Łysej Horze byłam dwa razy i za każdym razem widziałam stamtąd Tatry.
A raz również Niżnie Tatry | Fartowna z Ciebie babka,w totka grasz? |
Tylko wtedy jak jest kumulacja | To tam nie ma. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Robert J
Wiek: 44 Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 1375
|
Wysłany: 2015-09-06, 19:51
|
|
|
Pudelek napisał/a: | Co do widoczności to przychylam się do wersji Mirka - widoki bardzo często stamtąd są zamglone i dalekie panoramy to raczej wyjątek, a nie reguła. |
Byłem na Lysej cztery razy i cztery razy widziałem ze szczytu Tatry i cztery razy Sudety |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2015-09-06, 20:39
|
|
|
Ty się nie liczysz, Ty to Tatry widzisz nawet z Karkonoszy. |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2015-09-06, 20:47
|
|
|
A Pudelek jest po drugiej stronie tej krzywej On zazwyczaj ma beznadziejną pogodę ;P Trzeba by znaleźć kogoś ze złotego środka
...a i tak było nieźle. Myślę, że nie ma na co narzekać |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
Robert J
Wiek: 44 Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 1375
|
Wysłany: 2015-09-06, 20:52
|
|
|
sokół napisał/a: | Ty to Tatry widzisz nawet z Karkonoszy. |
Niestety nie ma takiej możliwości bo Pradziad zasłania
nes_ska napisał/a: | ...a i tak było nieźle. Myślę, że nie ma na co narzekać |
Jestem podobnego zdania. Patrząc jaką mieliśmy dzisiaj pogodę to można powiedzieć, że wstrzelili się w tą najlepszą tego weekendu.
Piotrze czy to było w sobotę ? Bo jeżeli tak to po zachodzie słońca kamerki z Lysej pokazywały Sudety |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2015-09-06, 21:00
|
|
|
Ja tam nie narzekam, już sam fakt przejścia się nową trasą jest satysfakcją
Na szczycie są tablice z panoramami, a te są rozległe bo i Małą Fatrę też widać, Babią, Pilsko i wiele innych, więc całkiem nieźle.
O kamerce wiem, ale jakoś nikomu się nie chciało się czekać by załapać (choć to dobry dowód by był dla podejrzliwych żon, że człowiek jednak pojechał w góry a nie na dupy ).
Myślę, że w przyszłym roku coś tam jeszcze w ramach Klubu zdziałamy, może Radegast?
Póki co planuję kolejny klubowy wyjazd, tym razem znów w Sulovskie. Z reguły jest tak, że wycieczki które ja organizuję wypadają po trasach po których nikt z uczestników (łącznie ze mną) nie szedł , są to więc wypady pełne niespodzianek, jak n.p. w zeszłym roku w Strażowskich, gdzie o mało nie straciłem życia z rąk klubowiczów |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-09-06, 22:30
|
|
|
Wcale nie taka łysa ta Lysa. Widoki takie typowo letnie, czyli, że słaba widoczność. |
|
|
|
|
|