Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Jeże atakują czyli powrót w Beskid Mały

Autor Wiadomość
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-05-01, 13:52   

Słuchaj no, jak chcesz to omijaj, mnie się podobało i szczerze polecam to miejsce, dla wszystkich, również dla turystów z czterolatkami, które także znajdą coś dla siebie.

I teraz ciekawe, komu uwierzą, mnie (byłem, widziałem) czy Tobie (gówno widziałeś i tylko jęczysz jak stara baba na wszystko, co poniżej pięciu gwiazdek)
Profil Facebook
 
 
Mirek 
mirek


Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski
Wysłany: 2015-05-01, 13:59   

A wiadomo komu,dobrze wiedzieć gdzie wnuka zabrać. :DD
_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.
 
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2015-05-01, 14:24   

Też uważam ,że fajna, warta odwiedzenia chatka. Chętnie tam zaglądam, a kanapki noszę w plecaku. Chociaż szczerze mówiąc gdy zajrzałam pierwszy raz , to byłam rozczarowana brakiem zimnych napoi. Było to latem przy upale, picia wzięliśmy sobie mało, nasza wina, myślałam,że w chatce dokupię , a tu dupa.Przyznaję trochę racji Ceprowi/Ceperowi :lol . Mniejsza o żarcie, ale choć mineralną mogliby mieć.
Ostatnio zmieniony przez Majka 2015-05-01, 14:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2015-05-01, 16:35   

sokół napisał/a:
I teraz ciekawe, komu uwierzą, mnie (byłem, widziałem) czy Tobie (gówno widziałeś
Źle odebrałeś mój wpis. Z reguły chatkarze narzekają na brak turystów i gdy mają okazję zarobić trochę grosza, to im się nie chce (mi też często, ale przynajmniej nie narzekam). Przebicie "wsadu" jest 3-4x i mieliby więcej turystów, czyli tym samym większy przychód. Oferując tylko kawę lub herbatę w letni dzień nie zachęcą turystów do nawiedzenia obiektu (zresztą niedawno Piotrek go ominął; planuję i to jeszcze w maju tam zajrzeć, a może i zamówić coś z bogatej oferty, np. herbatę). Napoje i wafelki mają trwałość co najmniej rok...
Podobnie jak z alkoholikiem: na pół litra go nie stać, więc kupi setę płacąc jak za ćwiartkę.
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-05-03, 09:38   

Być może źle zrozumiałem, być może Ty troszkę źle napisałeś.

Co do zimnych napoi tam. Nie korzystałem, bom miał swój zapas w plecaku, ale przy mnie właściciel otwierał lodówkę, pełną piwa i napoi. Czy były dla wszystkich, czy dla nocujących, czy tylko dla właściciela, tego nie wiem. Nie pytałem. W każdym razie były. A widziałem jakichś tam turystów na tarasie, co piwo pili. A potem poszli na szlak.
Może więc lepiej na przyszłość najpierw się upewnić, nim skreśli się z góry takie miejsce.
Profil Facebook
 
 
Mirek 
mirek


Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski
Wysłany: 2015-05-03, 09:50   

Z tego co wiem a gościłem kilka razy u Ani i Rafała to piwo raczej nie jest właściciela,Rafał nie pije piwa gdy ma gości,tym bardziej gdy ma gości nocujących bo opowiadał nam bo bywało że w środku nocy chorą osobę trzeba było zawieść do lekarza.A dodam że Ania i Rafał na brak gości nie narzekają,wprost przeciwnie.
_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.
Ostatnio zmieniony przez Mirek 2015-05-03, 09:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2015-05-03, 18:27   

Potrójną wspominam bardzo miło chociaż akurat wyżywienie musieliśmy sobie wszyscy wtargać na plecach i przyznam szczerze, że raczej wolę coś zakupić niż to dźwigać, ale chatka ma swój klimat i dostępność kuchni rekompensowała to targanie plecaczora, kolacja i śniadanie były wyborne :) śniadanie na tarasie w marcu raczej rzadko spotykane, zwłaszcza w tym roku chyba było niewykonalne ;)
Ostatnio zmieniony przez Malgo Klapković 2015-05-03, 18:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2015-05-03, 19:59   

O zimne napoje zapytałam raz. Powiedzieli,że nie prowadzą,że tylko kawa i herbata, więc co się będę pytać więcej ? Też zawsze noszę,ale wtedy mieliśmy jakoś tak tylko jedną butelkę wody, a był upał.
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
maurycy 


Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 903
Skąd: Bielsko okolice
Wysłany: 2015-05-04, 13:07   

W moich kręgach chatka na Potrójnej to zdecydowany numer jeden :lol
Klimat nie do pobicia :lol Właśnie wróciliśmy z stamtąd z majowego weekendu.

A co do kuchni to podsumuje dyskusje :
W chatce można kupić wszelakie zimne napoje ( browar 5 zeta), kawę za 4, herbatę za 3.
Turyści, którzy nie nocują mogą zjeść jajecznicę ( którą trzeba własnoręcznie zrobić ) Na tym menu dla chwilowych się kończy.
Goście z noclegiem mają nieograniczony dostęp do kuchni. Ciepłe napoje za free. Samoobsługa.
Noclegi 25 zeta dorośli, dzieci 20.
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-05-04, 14:17   

Obiekt funkcjonuje na zasadzie "chatki studenckiej" a w żadnej znanej mi chatce nie sprzedają ani napoi ani piwa ani jedzenia.
Na piwo trzeba mieć zezwolenie, które kosztuje, na podawanie posiłków trzeba mieć zezwolenie sanepidu i spełnić całe mnóstwo nieżyciowych warunków. Niestety.
Tak więc rozumiem właścicieli, którzy starają się o obiekt na zasadzie hobbystycznej, ale nie chcą spełniać tych wymagań ani nawet się o nie starać.

Za to każdy kto wstąpi do chatki może liczyć na poczęstunek ciepłą herbatą.
Można samemu zrobić sobie posiłek z przyniesionych produktów, gdyż jest dostępna kuchnia.
Można spożywać własne napoje (czasem również alkoholowe, ale to zależy od regulaminu chatki).
Można się za opłatą przespać w chatce we własnym śpiworze, na "chatkowym" materacu.
Tak funkcjonują wszystkie chatki studenckie od prawie 50 lat (pierwsza powstała w roku 1968 na Sulowej Cyrli) i ja właśnie taki sposób funkcjonowania schronisk najbardziej sobie cenię.

A kto tego nie lubi - niech do chatek nie przychodzi. Maruda i osoba, która na wszystko narzeka nie będzie tam mile widziana.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14414
Wysłany: 2015-05-04, 14:23   

Basia Z. napisał/a:
Tak funkcjonują wszystkie chatki studenckie od prawie 50 lat


I jeżeli ktoś do tej pory tego nie zrozumiał to niech oddali się w podskokach do wygodniejszego miejsca.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-05-04, 16:30   

_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group