Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

17.01.15. Beskid Śląski i pogoda za karę ;-)

Autor Wiadomość
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-01-17, 21:17   17.01.15. Beskid Śląski i pogoda za karę ;-)

Wprawdzie mój debiut w Beskidzie Śląskim miał się odbyć 10.01., ale w związku z pogodą nie dotarliśmy dalej niż... do Żywca!

Teraz miało być zdecydowanie lepiej. Moja prognoza wieszczyła, że będzie piękne słońce przez cały dzień, więc żyć, nie umierać. Wstaje człowiek o 3.30, jedzie parę godzin, a tu się okazuje, że prognozę można włożyć między bajki! ;)

...ale nie było tak źle (choć "pogoda za karę" była!)

Z Bielska-Białej ruszyłam zielonym szlakiem na Szyndzielnię. Początkowo pogoda w ogóle nie zachęcała mnie do robienia zdjęć (swoją drogą wschód słońca był bardzo ładny, ale oglądany przez szyby autobusu ;) ). W pewnym momencie zaczęła rodzić się nadzieja, że coś jednak będzie z tej pogody!


Do przełęczy Dylówki dotarłam idąc zgodnie z sugestią pewnego pana przez Cuberniok. Wprawdzie budziło to we mnie lekki niepokój, bo schodzenie przeze mnie ze szlaku nie wróży nic dobrego, a może jedynie spowodować zgubę! ;-)

Tuż przed przełęczą złapałam pierwsze widoki.


...a później zaczęło się robić ślisko i niestety nie zawsze udawało się to jakoś ominąć bokiem, więc założyłam raczki (trochę pomagało!).

Na Szyndzielnię dotarłam dosyć wcześnie (ok. 10.00). Niebo było w miarę ładne, ale widoki nie powalały!


Tam zatrzymałam się też na chwilę w schronisku, żeby zjeść drugie śniadanie. W końcu pierwsze jadłam przed 4.00 ;)


Po krótkiej przerwie ruszyłam dalej w stronę Klimczoka.


Tutaj dorwałam kogoś, kto mógł mi zrobić zdjęcie!


I sama przyjrzałam się okolicy. Niestety niebo zaczęło już powoli zachodzić chmurami!



Wstąpiłam też do chatki, poznając przy okazji jej twórcę ;)


I zyskałam nowego, drugiego już podczas tego dnia, towarzysza podróży, z którym szłam przez Trzy Kopce na Błatnią ;)



...i dzięki niemu miałam kolejne zdjęcie!


A oto mój towarzysz w postaci tajemniczej "ręki"! "Ręka" pokazywała mi i opisywała szczyty, które widziałam :-o ... Dobrze zabierać ze sobą taką rękę! Jak widać - ręka była prawa! :-o


Na Błatniej zatrzymałam się na dłuższą chwilę, żeby zrobić kilka zdjęć. Cholernie wiało! :-o "Ręka" cierpliwie na mnie czekała, dzielnie znosząc to, że robię milion takich samych ujęć! :dev




Później tradycyjnie udałam się na żurek z jajkiem bez jajka :-o

Niestety ok. 13.00 słońce przepadło już całkiem i nie wróciło. W związku z tym zamiast tabliczkowych 2 godzin, do przystanku w Wapiennicy dotarłam w 1h15', w międzyczasie robiąc "selfie" (nie mam jednak wykształcenia w tym zakresie, zrobi sie! :-o )


Z Wapiennicy pozostało już tylko dotrzeć do domu!

Poniesione straty w przeliczeniu na paznokcie: Dwa. Serdeczne. Spowodowało to znaczne uszczuplenie mojej życzliwości :-o

Trasa przyjemna. Szkoda, że nie świeciło słońce. Beskid Śląski na pewno jeszcze odwiedzę ;)

Zdjęcia: "Nibyzima" w Beskidzie Śląskim
Ostatnio zmieniony przez nes_ska 2015-01-17, 21:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ziaro 


Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2014
Posty: 390
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-01-17, 21:22   

No i wygląda na przyjemną wycieczkę. Tak samotnie? Bez nikogo?
Pogoda fakt widać na początku była całkiem przyjemna i nawet sporo niebieskiego nieba było widać.
_________________
#ziaronaszlaku
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-01-17, 21:28   

ziaro napisał/a:
Tak samotnie? Bez nikogo?


Ano, widzisz :-o Nikt nie chce ze mną łazić, to chodzę sama ;) Lubię, przyzwyczaiłam się :) Chociaż od wycieczek w towarzystwie też nie stronię ;)


Cytat:
Pogoda fakt widać na początku była całkiem przyjemna


Na samym początku pogoda była paskudna. Na początku robienia zdjęć - fakt - nie było źle ;)
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2015-01-17, 22:09   

A prawa ręka...to nikt? :)

Jak na dzisiejszą pogodę to myślę, że wyciągnęłaś z tej wycieczki dużo. Tym bardziej, że pogoda robiła się coraz gorsza (a teraz deszcz leje jak cholera :rol )
Dla Ciebie za tą wycieczkę też będzie + na Googlu :ok
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-17, 22:10   

I tak Ci się udało, ja z małą jak wychodziłem w południe to już było średnio, a po 13 to zimno wiało, że hej. Nie sądziłem, że w Beskidzie będą widoki.
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-01-18, 11:22   

Ta ręka mi wygląda na prawą i sprawiedliwą! Nie bałaś się jej obecności :) ?

A tak serio to jak się podoba śląski? Nie byłem sto lat..
Aha, zdjęcia mi siadły :)
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2015-01-18, 11:51   

Jak na wczoraj to pogodę miałaś wręcz rewelacyjną porównując do tego co było u mnie. Prawie cały dzień deszcz, deszcz ze śniegiem. Już dawno tak zgnojony nie wróciłem do domu... :lol
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-01-18, 12:17   

Fajny debiut w śląskim. Nigdy nie szedłem w tym kierunku, co Ty.
Szkoda, że nie skusiłaś się podskoczyć na Magurę. To bliziutko, a warto zajrzeć.
Profil Facebook
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-01-18, 12:37   

Piotrek napisał/a:
A prawa ręka...to nikt? :)


Nikt konkretny :-) Obcy, którego spotkałam na szlaku i zdecydował się mi towarzyszyć ;-)

bton1 napisał/a:
Ta ręka mi wygląda na prawą i sprawiedliwą! Nie bałaś się jej obecności :) ?


Nie miałam okazji doświadczyć jej sprawiedliwości! Ręka służyła wyłącznie do pokazywania ;-) Pożegnała się uściskiem.

sokół napisał/a:
Szkoda, że nie skusiłaś się podskoczyć na Magurę. To bliziutko, a warto zajrzeć.


Szkoda, że nie wiedziałam! Planowałam trasę głównie na podstawie mapy ;) . Najbardziej chodziło o to, żeby się gdzieś ruszyć, a przy okazji zobaczyć znów coś nowego. Zresztą po 13.00 pogoda naprawdę zaczęła trochę zniechęcać do dłuższego spaceru.

RobertJ napisał/a:
Jak na wczoraj to pogodę miałaś wręcz rewelacyjną porównując do tego co było u mnie.


No tak! Ale liczyłam na lepszą widoczność! Specjalnie nawet wzięłam drugi obiektyw :-o ... W deszczu chyba by mi się zupełnie odechciało :D

Cytat:
A tak serio to jak się podoba śląski? Nie byłem sto lat..


Podoba się! Ale następnym razem chyba zdecyduję się na dwudniówkę, aby nie spędzać więcej czasu w autobusach niż na wycieczce :D
Ostatnio zmieniony przez nes_ska 2015-01-18, 12:38, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-01-18, 12:55   

bton1 napisał/a:
Ta ręka mi wygląda na prawą i sprawiedliwą! Nie bałaś się jej obecności ?


za parę dni się okaże, że tak naprawdę był to vertigo albo ceper - w końcu obaj są prawi i sprawiedliwi :-o
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-01-18, 13:01   

Pudelek napisał/a:
za parę dni się okaże, że tak naprawdę był to vertigo albo ceper - w końcu obaj są prawi i sprawiedliwi :-o


Błądzisz :P
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2779
Skąd: Tychy
Wysłany: 2015-01-18, 16:55   

,,Moje" rejony w których ,,wieki" nie byłem.
Pogoda taka bardzo mało słoneczna a widoczność całkiem niezła.
Pozdrowienia dla ręki.

Pudelek napisał/a:
vertigo albo ceper - w końcu obaj są prawi i sprawiedliwi

Jedynym prawym i sprawiedliwym wśród narodów świata, jestem ja :P

P.s. Jaka frekwencja na szlakach ?
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-01-18, 17:43   

Kapitan Bomba napisał/a:
Pozdrowienia dla ręki.


Rękę mogę pozdrowić. Ale to nie jest Ona.

Kapitan Bomba napisał/a:
P.s. Jaka frekwencja na szlakach ?


Na szlaku spotkałam garstkę ludzi, w Szyndzielni prawie pusto, natomiast na Błatniej jadalnia pełna ludzi :-o
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2779
Skąd: Tychy
Wysłany: 2015-01-18, 18:40   

nes_ska napisał/a:
Rękę mogę pozdrowić. Ale to nie jest Ona.

Ale tylko prawą. Lewa jeszcze nie zasłużyła :P

nes_ska napisał/a:
Na szlaku spotkałam garstkę ludzi, w Szyndzielni prawie pusto, natomiast na Błatniej jadalnia pełna ludzi

Jeśli tam będziesz ponownie, odwiedź Magurę, jak pisał sokół. Warto. Kotlina Żywiecka i szereg szczytów Beskidu Żywieckiego jak na ,,patelni".
Klimczok w tym względzie, jest dużo bardziej ograniczony.
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2015-01-18, 18:49   

Ale fajna wycieczka ! :) A flacha, puszka po piwsku i kieliszek są dalej w Chatce na Klimczoku? A i jeszcze jedna sprawa: Wapienica nie Wapiennica. Ech, spędziłam tam kawał czasu w dzieciństwie.
Ostatnio zmieniony przez Majka 2015-01-18, 19:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - mangi