Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

12/13.11.2016 - Karkonoski klasyk

Autor Wiadomość
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2016-11-21, 23:09   12/13.11.2016 - Karkonoski klasyk

I co tu z sobą począć gdy za oknem szarówka ? Ano poszukać takiego miejsca gdzie jest odrobinę lepsza pogoda !

Przeglądam prognozy pogody i zaglądam na kamerki. Wszędzie lipa tylko w Karkonoszach szykuje się trochę rozpogodzeń. Decyduję się więc po raz kolejny uderzyć na najwyższy szczyt Sudetów - Śnieżkę. Oczywiście jak to mam w zwyczaju będzie to wypad nocny. Gdy wsiadam popołudniu do autobusu u mnie pada śnieg....

Po dwóch przesiadkach i 6 godzinach podróży wysiadam pod świątynią Wang w Karpaczu. Pogoda lipa. Nisko wiszą chmury. W planach dłuższa sesja foto pod kościółkiem bo przecież do wschodu bardzo duuuuużo czasu, który trzeba jakoś zagospodarować....



Te nisko wiszące chmury trwożą jednak fajny klimat i ciekawie to wygląda na zdjęciach.



Po przeszło godzinie trzeba ruszać dalej na szlak. Na moment zatrzymuję się na Polanie dla złapania oddechu :)







Pogoda niezmienna. Jednak chmury tak jakby się odrobinę podniosły. Według prognoz po 21-szej ma się rozpogodzić czyli było to jakieś dwie godziny temu ;) Odbijam na Pielgrzymy gdzie w planach kolejna dłuższa sesja foto. Gwiazdek na niebie niestety nie ma, ale w plecaku jest kilka źródeł światła, które mam zamiar wykorzystać wśród skał ;)





Wśród Pielgrzymów kręcę się przeszło godzinę...





Ale zrobiło mi się trochę zimno i wypadałoby się trochę poruszać ;) Idę w kierunku Słonecznika. Tam pod skałą jakby księżyc się przebijał przez chmury. Odpoczywam sobie chwilę na kamiennej ławce...





Idę ponad kotłami Wielkiego i Małego stawu. Widoków kompletnie brak. Na odkrytej przestrzeni wiatr hula z całą siłą. Miejscami nawiane śniegu powyżej kolan. Ale będąc już na równi pod Śnieżką chmury zaczynają się rozrywać odsłaniając co nieco...







Samą Śnieżkę widać dopiero z okolicy Domu Śląskiego. Jednak trzeba chwilę odstać by powietrze się oczyściło. Trochę kiepsko bo ciągle podnoszą się chmury z kotła Łomniczki.



Na podejściu na szczyt wyprzedza mnie gościu z rowerem ;)







A na szczycie jak zawsze ładne widoki tylko wiatr głowę urywa. Jest - 14 stopni, ale przez wiatr odczuwalna pewnie koło -30....





Mimo wczesnej pory lub jak kto woli już późnej po szczycie kręci się kilka osób. Zgaduję się z Łukaszem z Wrocławia, który dotarł tu w tym samym celu. Tylko podobnie jak ja jest tu jakieś 5 godzin za szybko ;) Ustać zbyt długo na tym wietrze nie da rady, więc szukamy jakiegoś osłoniętego miejsca. Czasami wychylam się kawałek zajrzeć jak tam z warunkami. Jest gorzej bo przybywa coraz więcej chmur, które z dużą prędkością przewalają się przez szczyt, ale czasami jest małe okienko...





Wynajduję jedno pomieszczenie do którego nie ma drzwi. Chowamy się do środka i od razu jest znacznie cieplej. Siedzimy tak i gadamy przez ponad 2 godziny. Aparat zdążył się pokryć grubą warstwą szadzi....,





...,a pogoda tylko gorsza. Widząc, że nici z wschodu słońca decydujemy się zejść niżej. Tam jest trochę lepiej, ale bez szału....





Zostaję jednak namówiony by ponownie wejść na szczyt. Z każdej strony ciągną tłumy. Oj będą wszyscy zawiedzeni ;) Oczywiście wschodu nie uświadczyliśmy.





Schodzimy do Domu Śląskiego z zamiarem ogrzania się. Schronisko jednak zamknięte na głucho....







Schodzimy więc do Strzechy. Czasami horyzont się odsłoni i coś tam widać.







Jednak Strzechę Akademicką mijamy i schodzimy niżej do Samotni. Mimo wczesnej godziny kuchnia już wydaje posiłki jednak lanego piwa nie ma bo jeszcze beczka niepodpięta :/





Siedzimy z godzinę zastanawiając się co dalej. Widząc za oknem błękit nieba decydujemy się ponownie wrócić na "grań" dla widoków ;)



Pogoda robi się miodzio. Tylko w okolicy samej Śnieżki się kotłuje. Idziemy tak samo jak szedłem w nocy, ale w przeciwnym kierunku czyli ponad kotłami stawów.









Nie śpieszy się nam, mamy dużo czasu bo godzina jeszcze młoda. Wielu turystów nas mija na szlaku, a my tylko zdjęcia i zdjęcia ;)









Ale co dobre szybko się kończy. Większość trasy przemierzamy jednak w gęstej mgle. Dopiero w okolicy Słonecznika na moment odsłania się zachodni horyzont. W sam raz by złapać obłoki kondensacyjne elektrowni węglowych w Niemczech :)







A później pogoda kompletnie się chrzani. Nie ma perspektyw na poprawę, więc rozdzielamy się z Łukaszem, który podąża na przełęcz karkonoską. Ja schodzę spokojnie przez Pielgrzymy i Polanę zielonym szlakiem do Karpacza gdzie mam dość sporo czasu do powrotnego autobusu. Przynajmniej raz nie było gonienia w dół na wariata ;)



Dystans dnia około 31 km


Cała galeria: https://goo.gl/photos/12BbiSfJcacLs2Cq8
 
 
_Sokrates_ 


Wiek: 42
Dołączył: 06 Kwi 2015
Posty: 1602
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-11-22, 13:00   

Te Twoje nocne zdjęcia są genialne!
_________________
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2016-11-22, 14:52   

Masakra. Efekt z czołówką zajebisty. Brawo!
Profil Facebook
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2016-11-22, 15:09   

A ja sobie zmieniłem tło pulpitu - do celów niekomercyjnych :)
I mam prawie nowy monitor - dzięki Robercie.
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2016-11-22, 17:44   

_Sokrates_ napisał/a:
Te Twoje nocne zdjęcia są genialne!

Dzięki :)

sokół napisał/a:
Masakra. Efekt z czołówką zajebisty. Brawo!


Widzisz..., nawet podczas kiepskiej pogody można zrobić interesujące zdjęcie ;)

ceper napisał/a:
A ja sobie zmieniłem tło pulpitu - do celów niekomercyjnych :)
I mam prawie nowy monitor - dzięki Robercie.

Spoko, wisisz kolejnego browara :lol
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2016-11-22, 22:26   

Jesteś jedyną osobą, której nocne relacje bardziej przykuwają wzrok niż te za dnia :-)
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2016-11-22, 22:35   

Trzeba Roberta ściągnąć w Beskidy, najlepiej przy puchatej pełni księżyca, to i Żywiec przestanie mi kojarzyć się z Mordorem.

Piotrze, te umiejętności zostały okupione setkami nieprzespanych nocy, tysiącami godzin fotografowania metodą prób i błędów. Teraz ma już "z górki", ale komu chciałoby się targać pod górkę prawie 20 kg bagażu (czasem 2 statywy)?
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-22, 23:06   

Podziwiam, odporność na mróz. Raz byłem przy minus 10 na Babiej Górze i przy wietrze i do dziś mi się zimno robi na wspomnienie tego ( Zlot na BG 24h z GS ).
O zdjęciach nie wspominam, bo nie dodam nic więcej niż przedpostowcy.
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2016-11-24, 16:12   

laynn napisał/a:
Podziwiam, odporność na mróz. Raz byłem przy minus 10 na Babiej Górze i przy wietrze i do dziś mi się zimno robi na wspomnienie tego ( Zlot na BG 24h z GS ).
O zdjęciach nie wspominam, bo nie dodam nic więcej niż przedpostowcy.

Ja pamiętam luty 2012 na Śnieżce i -33 stopnie bez wiatru ;)

 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-24, 17:53   

W samych slipach skakałem w zaspę przy kilku stopniach, przy -33...szacun :D
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2016-11-29, 15:50   

Choć zimy nie lubię i Karkonosze znam tylko w letniej odsłonie, to muszę przyznać,że zdjęcia zajefajne. Piękne, zwłaszcza te z Pielgrzymów, Polany i Śnieżki. Samotnia jednak latem lepiej się prezentuje, moim zdaniem. :)
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2016-11-29, 16:31   

A fuuuu, pod pachami byś się wydepilował!
Profil Facebook
 
 
włodarz 

Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 2654
Skąd: Góry Sowie
Wysłany: 2016-11-29, 17:38   

Na poważnie to napisałeś?
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-29, 17:49   

Tak na poważnie pisał. RobertJ mu się zawsze podobał :lol
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2016-11-29, 17:57   

Majka napisał/a:
Samotnia jednak latem lepiej się prezentuje, moim zdaniem. :)


Mi bardziej odpowiada zimową porą ;)



Ostatnio zmieniony przez Robert J 2016-11-29, 18:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group