Slavicz w Beskidzie Śląsko-Morawskim |
Autor |
Wiadomość |
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9419
|
Wysłany: 2019-07-19, 10:08 Slavicz w Beskidzie Śląsko-Morawskim
|
|
|
Ahoj.
Mieszkając bezpośrednio na granicy z Czechami, trudno w końcu nie odwiedzić gór po drugiej stronie lustra Cały czas czekamy aż oddają nam Zaolzie i góry znowu będą nasze, a przynajmniej część
Cieszynioki, bo tak się mianowaliśmy jako pogranicznicy z tych dwóch światów, które odwiedzamy z wielką przyjemnością i namawiamy wszystkich którzy jeszcze nie byli, a rozważają odwiedziny ... Po drugiej stronie Beskidów, została nam praktycznie jedna wycieczka, choć i bez niej można powiedzieć że zwiedziliśmy cały Beskid Śląsko-Morawski, niektóre wycieczki zrobiliśmy więcej niż raz i właśnie Slavicz jest jedną z takich wycieczek, trasa troszkę zmodyfikowana niż pierwotna, ale to miała być rozgrzewka przed Bobotami, które miały być dnia nasępnego
Trasa wycieczki +3 kilometry asfaltu do miejsca startu.
Czas przejścia to 5 godz.
https://mapa-turystyczna....8230,18.5506030
Na parkingu w Uspolce zjawiamy się około godziny 9.00 i od razu ruszamy szybkim krokiem, po pierwsze żeby się rozgrzać, a po drugie żeby dojść do miejsca w którym zaczyna się szlak niebieski (3 km dalej, asfaltem )
Niebieski szlak ciągnie się dość długo zanim złączy się z czerwonym i w większości idziemy po asfalcie, ale to akurat u naszych sąsiadów jest normalne
Idziemy wzdłuż rzeki (Slavicz), po drodze mijamy źródełko i kapliczkę, ogólnie okoliczności przyrody są bardzo przyjemne
W schronisku meldujemy się o 12.00. Konsumpcja zupy czosnkowej z tworóżką i wypicie Kofoli jest obowiązkowym elementem, szkoda że akurat nie mieli czopowanej Kofoli, chyba się beczka skończyła, no cóż następnym razem
Widoki z pod schroniska potrafią przy dobrej pogodzie być zacne, widać Tatry i M.Fatre. tym razem widoki jak przez mgłę ...
Pokrzepieni zupą ruszamy w dół, aż do miejsca które sprawia nam dużą przyjemność, są to domki letniskowe dopieszczone w każdym calu a między nimi płynie wijący się potoczek. Jesienią to miejsce wygląda jeszcze bardziej imponująco, ale to trzeba zobaczyć samemu i ocenić
W dalszej części trasy, ścieżka znowu łączy się z asfaltem, który prowadzi nas swoimi zawijasami prosto na parking.
Ostatnimi czasy mam słabość do motyli i jak tylko widzę jakiegoś to zaraz próbuję zrobić zdjęcie, moja żona się ze mnie śmieje ...
I taka to była wycieczka. |
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2019-07-19, 10:12, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2019-07-19, 11:25
|
|
|
Morawskiego nie znam, aż wstyd, ale o dziwo, jakoś mnie nie ciągnie w te rejony. W sumie to widoków za wiele tam chyba nie ma, co? |
|
|
|
|
vidraru
Rosomak
Wiek: 44 Dołączyła: 27 Sty 2017 Posty: 2502 Skąd: Kęty
|
Wysłany: 2019-07-19, 11:39
|
|
|
Najbardziej mi się podoba to zdjęcie, przy którym kark sobie trzeba skręcić, by obejrzeć Ładne tereny, zapamiętamy ! |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9419
|
Wysłany: 2019-07-19, 11:59
|
|
|
vidraru napisał/a: | Najbardziej mi się podoba to zdjęcie, przy którym kark sobie trzeba skręcić, by obejrzeć Ładne tereny, zapamiętamy ! |
Jak się go kliknie, to pojawia się w poziomie
Sokół napisał
Morawskiego nie znam, aż wstyd, ale o dziwo, jakoś mnie nie ciągnie w te rejony. W sumie to widoków za wiele tam chyba nie ma, co?
Ogólnie jest zalesiony, ale jak się wyjdzie wyżej, robi się przyjemniej i to wielu miejscach. Jest Łysa Góra, Smrk, Pustewny i wiele innych z których są naprawdę rewelacyjne widoki.
Jutro idziemy na Wielki Jawornik, uż chyba trzeci raz 😁 na Jaworniku jest fajna wierza widokowa, coś jak te nasze w Gorcach. Śląski-Morawski jest świetną alternatywą dla Śląskiego, żeby nie chodzić 10 raz w to samo miejsce |
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2019-07-19, 12:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gór Ski
Dołączył: 08 Maj 2018 Posty: 484 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2019-07-19, 14:27
|
|
|
Adrian 17 napisał/a: | Ogólnie jest zalesiony, ale jak się wyjdzie wyżej, robi się przyjemniej i to wielu miejscach. Jest Łysa Góra, Smrk, Pustewny i wiele innych z których są naprawdę rewelacyjne widoki. |
I na wyżej wymienione szczyty jak i Jawornik i Jaworowy można się wygodnie dostać się na rowerze .
Już myślałem że byliście na Slaviczu bo jednak leży on poza szlakiem , i trochę to tak jak z Rysianką Schroniskiem które szczytem nie jest |
|
|
|
|
FasolaNaSzlaku
Wiek: 44 Dołączył: 12 Maj 2019 Posty: 338
|
Wysłany: 2019-07-19, 15:30
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2019-07-22, 16:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14410
|
Wysłany: 2019-07-19, 15:44
|
|
|
FasolaNaSzlaku napisał/a: | A tam na szczyt to chyba nawet nie 1% zagląda tych co przechodzi koło tabliczki (pod)szczytowej ... |
Prowadzisz statystyki ? |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9419
|
Wysłany: 2019-07-19, 19:27
|
|
|
Pewnie że jest więcej takich po czeskiej stronie Jaworowy i Ostry, te dwa najbliższe które od razu wpadły mi do głowy, a po polskiej choćby Stożek i Równica. Ważne żeby mieć świadomość że schronisko to nie szczyt Dawno temu tak miałem właśnie z Równicą
Na szczycie Slavicza nigdy nie byłem, jak i na szczycie Ostrego i pewnie kilka innych by się znalazło |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-07-25, 11:33
|
|
|
Adrian 17 napisał/a: | Jak się go kliknie, to pojawia się w poziomie |
Najpierw łeb wykrzywiłem, dopiero potem to przeczytałem
Fajne te domki. |
|
|
|
|
|