Moravskoslezské Beskydy: Javorový Vrch i Chata Ostrý
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Moravskoslezské Beskydy: Javorový Vrch i Chata Ostrý
Trasa: Oldřichovice pod Lanovkou (420) - Chata Javorový (946) - Javorový vrch (1032) - Ropice (1005) - Kalužný (993) - turistická chata Ostrý (954) - Ostrý salaš (825) - chata Kozinec (645) - Oldřichovice rozcestie (400)
Start: 7.20
Meta: 13.45
Czas przejścia z popasami: 6 h 25 min.
Dystans: 21,5 km,
Maksymalne przewyższenie: 612m,
Suma wzniesień: ok. 750m.
Tym razem moja drugia wycieczka w życiu na terenie Beskidu Śląsko - Morawskiego.
Wiosna w pełni....
Podejście na Javorovy długie nie jest ale dosyć strome. Wybieram wersję bezpośrednio pod nieco archaiczną koleją krzesełkową.
Z językiem przy ,,piętach" dochodzę do Chaty Javorovy.
Pogoda, delikatnie pisząc, niezbyt dobra na razie. Czantoria widoczna średnio.
W zestawie do kanapki, jest za to szczyt Javorowego.
Później niestey kicha - długo lasem, bez żadnych widoków. Do czasu......
Grzbiet Ropicy spod Kaluznego
Czas na ,,popas" przy Chacie Ostry
w towarzystwie ,,kolegi"
Wycieczkę ,,ratuje" widok na grupę Czantorii i Stożka od ,,dupy" strony....
Wiosny ciąg dalszy....
Nad Oldrichovicami
i ostatnie spojrzenie na charakterystyczne partie szczytowe Javorowego....
Dla desperatów:
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 6536517970
Ps. Do znawców tematu. Jaką możecie polecić trasę w Beskidzie Śląsko - Morawskim aby była maksymalnie rozległa widokowo ?
Najlepiej w formie ,,pętli", ok. 20-25 km.
Start: 7.20
Meta: 13.45
Czas przejścia z popasami: 6 h 25 min.
Dystans: 21,5 km,
Maksymalne przewyższenie: 612m,
Suma wzniesień: ok. 750m.
Tym razem moja drugia wycieczka w życiu na terenie Beskidu Śląsko - Morawskiego.
Wiosna w pełni....
Podejście na Javorovy długie nie jest ale dosyć strome. Wybieram wersję bezpośrednio pod nieco archaiczną koleją krzesełkową.
Z językiem przy ,,piętach" dochodzę do Chaty Javorovy.
Pogoda, delikatnie pisząc, niezbyt dobra na razie. Czantoria widoczna średnio.
W zestawie do kanapki, jest za to szczyt Javorowego.
Później niestey kicha - długo lasem, bez żadnych widoków. Do czasu......
Grzbiet Ropicy spod Kaluznego
Czas na ,,popas" przy Chacie Ostry
w towarzystwie ,,kolegi"
Wycieczkę ,,ratuje" widok na grupę Czantorii i Stożka od ,,dupy" strony....
Wiosny ciąg dalszy....
Nad Oldrichovicami
i ostatnie spojrzenie na charakterystyczne partie szczytowe Javorowego....
Dla desperatów:
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 6536517970
Ps. Do znawców tematu. Jaką możecie polecić trasę w Beskidzie Śląsko - Morawskim aby była maksymalnie rozległa widokowo ?
Najlepiej w formie ,,pętli", ok. 20-25 km.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Jak patrzę na takie zdjęcia i przypomnę o swoich przebojach w "Jak Malgo jeździła koleją", to chce mi się już wiosny, chociaż zimy w górach jeszcze nie zaliczyłam...
Jak siedziałam na Ochodzitej w Koniakowie to tak właśnie wpatrywałam się chyba w Beskid Śląsko-Morawski, niedaleko Koniakowa jest Trójstyk i tak mnie nawet korciło tam pójść, no ale nie wyszło, jak zwykle za mało czasu
Jak siedziałam na Ochodzitej w Koniakowie to tak właśnie wpatrywałam się chyba w Beskid Śląsko-Morawski, niedaleko Koniakowa jest Trójstyk i tak mnie nawet korciło tam pójść, no ale nie wyszło, jak zwykle za mało czasu
Malgo Klapković pisze:niedaleko Koniakowa jest Trójstyk
Trójstyk jest akurat jeszcze w Beskidzie Śląskim - aby przejść w Śląsko-Morawski musisz zejść w dół i przekroczyć dolinę Olzy.
Ta trasa od dawna łazi mi po głowie - kiedyś chcieliśmy ją zrobić w odwrotnym kierunku, zimą, z noclegiem na Jaworowym. Doszliśmy tylko kawałek za Chatę Ostry - był marzec i tak roztopiony śnieg, że posuwaliśmy się tempem żółwia. Wobec perspektywy dotarcia na Jaworowy w godzinach 21-22 to cofnęliśmy się i spaliśmy na Ostrym - całkiem sympatyczne schronisko.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
vertigo pisze:Wrzucanie takich zdjęć jak pierwsze w tak paskudny czas jak obecnie powinno być zakazane.
W sumie byłem nieco zawiedzony tą wycieczką. Spodziewałem się znacznie większej ilości miejsc widokowych, więc starałem się ,,wycisnąć co się da"....
Podbijam
Tępy Dyszel pisze:Ps. Do znawców tematu. Jaką możecie polecić trasę w Beskidzie Śląsko - Morawskim aby była maksymalnie rozległa widokowo ?
Najlepiej w formie ,,pętli", ok. 20-25 km.
Tępy Dyszel pisze:Tępy Dyszel pisze:Ps. Do znawców tematu. Jaką możecie polecić trasę w Beskidzie Śląsko - Morawskim aby była maksymalnie rozległa widokowo ?
Najlepiej w formie ,,pętli", ok. 20-25 km.
Łysa Hora jest dobrym punktem widokowym. Polecam wycieczkę z Malenowic - link do mojej relacji tu:
http://presto1974.wordpress.com/2012/05 ... -05-2012r/
Sam podbiję temat, bo chętnie bym się w tej rejon znowu wybrał.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
presto pisze:Łysa Hora jest dobrym punktem widokowym. Polecam wycieczkę z Malenowic - link do mojej relacji tu:
Już wcześniej brałem ten wariant pod uwagę. Choć trzeba przyznać, że przewyższenie, jak na beskidzkie warunki, robi wrażenie. Lysa Hora z Malenovic to w wysokości względnej niewiele mniej niż Giewont z Kuźnic.
A wariant spod zapory Sance jest widokowy ?
od Sance niemal cała trasa jest w lesie. Bardziej widokowy, moim zdaniem, jest wariant z Ostravic zastavki albo w ogóle z Ostravic - pisałem o tym w maju: https://picasaweb.google.com/1103445063 ... Inspiracji
Ostatnio zmieniony 2014-01-31, 18:00 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Zimą robiłam na Łysą Horę taką trasę:
http://mapy.cz/s/9bc3
I zajęło nam to zupełnie spacerowym krokiem około 5 godz. + ponad godzinę siedzenia na szczycie bo była piękna pogoda.
Zaś późną wiosną byłam na takiej trasie:
http://mapy.cz/s/9bcd
Czas przejścia był podobny.
Obie trasy bardzo ładne, chociaż sporo ludzi.
http://mapy.cz/s/9bc3
I zajęło nam to zupełnie spacerowym krokiem około 5 godz. + ponad godzinę siedzenia na szczycie bo była piękna pogoda.
Zaś późną wiosną byłam na takiej trasie:
http://mapy.cz/s/9bcd
Czas przejścia był podobny.
Obie trasy bardzo ładne, chociaż sporo ludzi.
BM-S raczej nie ma wielokilometrowych tras z ciągłymi widokami, ale kilkukilometrowe się zdarzają, jak np. ta: http://mapy.cz/s/9c9b, (odcinki od Charbulaka w kierunku Białego Krzyża , od Jeżanek do Vyšní Mohelnice i oczywiście Łysa ).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości