Jesienią wybrałem się po długiej przerwie do Włoch. Miała być Sycylia, skończyło się na na Neapolu. Miasto niezwykłe, pełne zabytków (największa w Europie przestrzeń wpisana na listę UNESCO), ale też pełne syfu, brudu, odpadającego tynku i psich kup. A także szczurów większych od kota O dziwo, nie ma tam zbyt wielu migrantów, Neapol ma ich najmniej ze wszystkich dużych włoskich miasta.
Podrzucam tu kilka zdjęć, a gdyby ktoś jakimś cudem był zainteresowany to oczywiście resztę znajdzie na blogu I do tego trafiły się piękne widoki z samolotu!
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/20 ... czyli.html
Burdello bum bum czyli Neapol
Burdello bum bum czyli Neapol
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Czytałem na Twoim blogu.
No robi miasto wrażenie i rzeczywiście bardzo skrajne - choć jest w tym urok. A może właśnie dlatego jest, że pojawiają się takie kontrasty
Będąc kilka lat temu w Rzymie przez tydzień też trafiłem zarówno na piękne miejsca, wspaniałe zabytki ale i uliczki rodem z dzielnicy bandyckiej
No robi miasto wrażenie i rzeczywiście bardzo skrajne - choć jest w tym urok. A może właśnie dlatego jest, że pojawiają się takie kontrasty
Będąc kilka lat temu w Rzymie przez tydzień też trafiłem zarówno na piękne miejsca, wspaniałe zabytki ale i uliczki rodem z dzielnicy bandyckiej
Pompeje. Napiszę tylko, że warto tam się wybrać
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/20 ... w-tle.html
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/20 ... w-tle.html
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości