Zlatohorský Treking
3 października 2020 r.
Zlatohorský Treking to rajd pieszy organizowany już od 43 lat. Polega na pokonaniu kilku tras pieszych od 5 km, przez nocną 25 km po koronną 50 km. Wszystkie biegną szlakami czeskiej części Gór Opawskich. Start i meta tras znajduje się w Miejskiej Informacji Turystycznej w Zlátych Horach. W tym roku wziąłem udział w tej imprezie już po raz dziewiąty, na najdłuższej trasie 8 raz. Rajd do tamtego roku słynął z dobrej pogody, coś jednak przerwało jego passę i w ubiegłym roku zmagaliśmy się z ulewą. Podczas tej edycji nie spadła ani kropla jednak na trasie dokuczał bardzo silny wiatr fenowy, który łamał drzewa…
RELACJA:
Na starcie w IT stawiliśmy o godz 6. Po zapisaniu się i podbiciu karty kontrolnej w zabytkowym kasowniku z godziną 6:09 ruszamy na trasę! Początkowy odcinek pokonujemy jeszcze w ciemnościach ulicami Zlatych Hor, czerwonym szlakiem do stacji kolejowej. Zaraz po starcie zrywa się też silny wiatr… który jeszcze się nasili i będzie towarzyszył nam już do końca. Następnie zielonym szlakiem do skansenu górnictwa złota, w pobliżu Zlatorudnych Mlynów. Wkraczamy na środek pastwiska, do niedawna biegł tędy szlak turystyczny, niestety zmienił się właściciel i szlak na tym odcinku został zlikwidowany. Szkoda, bo był to malowniczy odcinek z widokami. Dziś jednak możemy tędy przejść. Krowy pasące się na pastwisku bacznie się nam przyglądają.
Za Ondřejovicami jeszcze chwila wędrówki przez łąki z bydłem, za plecami czerwono – nad Biskupią Kopą wschodzi słońce przed nami księżyc chyli się ku zachodowi. Dalej podążamy do źródeł Javornej i żółtym szlakiem trawersem Zlatego Chlumu do baru przy Čertovych kamenach, na tym odcinku mijamy pracowników z sadzonkami, będą sadzić las.
Od tego miejsca rozpoczynamy wspinaczkę na Zlatý Chlum. To najtrudniejsze podejście na trasie, ale mi idzie bardzo sprawnie. Na szczycie góry w bufecie I punkt kontrolny i dłuższa chwila odpoczynku. Jemy i posilamy się kofolą.
Z Chlumu wybieramy czerwony szlak, którym podążamy do malowniczej wsi Rejviz. Po drodze mijamy świeże wycinki świerków, które dają nowe perspektywy widokowe, szczyty Jeseników schowane są w chmurach – wale fenowym. Prace trwają, więc teren i szlak w niektórych miejscach jest rozwalony, leżą też świeże wiatrołomy. W Rejvizie II punkt kontrolny, kolejna, krótka przerwa. Teraz w ramach wpisowego otrzymujemy batony.
Wybieramy żółty szlak przez Kazatelny z charakterystycznymi skałkami w kształcie ambon. Warto dodać, że w pobliżu szlaku podczas II wojny w tym miejscu zrzucano bomby z bombowców lecących na zakłady paliw syntetycznych w Kędzierzynie, o czym świadczą uszkodzone skały - leje w ziemi. Docieramy do samoobsługowego III punktu kontrolnego przy Opavskiej Chacie, czyli musimy sami nabić pieczątkę na kartę kontrolną. Za nami już połowa trasy. Od Chaty podejście asfaltową drogą z zielonymi znakami, potem ścieżką na ruiny zamku Kobrštejn. Dalej bardzo stromym zejściem schodzimy na górskie łąki nad Hornim Udoli. Maszerujemy ponad nimi, niżej pasą się konie a w dolinie dominuje ładna kamienna bryła kościoła św. Jana Chrzciciela w Hornim Udoli.
Potem przez źródła Opawicy, stokiem Přičnego Vrchu do IV punktu kontrolnego w Heřmanovicach. Dla uczestników przygotowano tutaj kiełbasę i śliwowicę . Robimy więc przerwę na posilenie się tym co przygotowali organizatorzy.
Z Heřmanovic wkraczamy na pastwiska. Widokowy odcinek trasy dziś pokonujemy zmagając się z bardzo silnym wiatrem w plecy, więc trochę nas pcha Dalej przez źródło Osobłogi wkraczamy w masyw Vetrnej, lasu tutaj od 3 lat już brak, więc nic nas nie chroni przed wiatrem, żółte trawy ładnie falują na „połoninach”. Ze szczytu schodzimy na przełęcz Petrovy Boudy z V punktem kontrolnym, podbijamy pieczątkę i ruszamy.
Ostatnią przerwę zarządzamy na szczycie Biskupiej Kopy, który osiągamy po 20 minutach. Pod wieżą pieczątka, obok niej przerwa na czeskie piwo.
Z Kopy pozostaje nam już tylko strome zejście, dający po kolanach zielony szlak do Zlatych Hor na metę w informacji turystycznej.
0
Trasę pokonujemy w czasie 11 h 48 min. Mimo tego, że było ciepło pogoda nie za bardzo była sprzyjająca, a nawet trochę ekstremalna z powodu wiatru. Jednak jak stwierdziliśmy na koniec, że tegoroczny wiatr i tak był przyjemniejszy niż ubiegłoroczna ulewa trwająca przez 30 km trasy…
Zlatohorski Treking to praktycznie ostatni w roku górski rajd długodystansowy w naszych okolicach. W tym roku bardzo potrzebny i wyczekiwany z powodu odwołania wielu imprez. Na wszystkie trasy rajdu ruszyło łącznie 706 osób.
Czas pokazuje, że odbył się za pięć dwunasta przed kolejnymi szaleństwami i ograniczeniami z powodu wiadomo czego…
Zlatohorski Treking - 50 km wędrówki przez Góry Opawskie
Zlatohorski Treking - 50 km wędrówki przez Góry Opawskie
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Długodystansowiec
Zdjęcia dopracowane.
Adrian, przecież wiedz jakie to uczucie po 50 km. Wszystko boli
Zdjęcia dopracowane.
Adrian, przecież wiedz jakie to uczucie po 50 km. Wszystko boli
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Adrian pisze:Ty te 50 to walisz jedna po drugiej
Im więcej twoich zdjęć widzę, tym bardziej trafiają w moje gusta, może temu że chciałbym takie robić
Piękne widoki!
Po tych "50" to pewnie jesteś pijany górami
Haha, w tym roku miałem tylko dwie 50 km i jedną 60 km, w normalnych czasach zazwyczaj uczestniczę w 5-6 50-60 na rok
Kilka lat temu jak uczestniczyłem w 50-60 km następnego dnia byłem dość obolały, rezygnowałem z aktywności zupełnie, dochodziły jeszcze otarcia, pęcherze na stopach. Teraz następnego dnia czuję się znacznie lepiej, zmęczenie jest odczuwalne, ale zazwyczaj idę na rower, wyjście w góry też się zdarzyło Wszystko kwestia kondycji no i zdrowia, to u niektórych może być już nie do przeskoczenia.
Oczywiście chodzę też na krótsze trasy i wbrew pozorom nie zapierdzielam Podobno czasem nawet się wlekę bo robię zdjęcia albo chce nasycić oczy krajobrazem, znajomi często tego nie rozumieją.
Ostatnio zmieniony 2020-11-01, 20:26 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
opawski1 pisze:Adrian pisze:Ty te 50 to walisz jedna po drugiej
Im więcej twoich zdjęć widzę, tym bardziej trafiają w moje gusta, może temu że chciałbym takie robić
Piękne widoki!
Po tych "50" to pewnie jesteś pijany górami
Haha, w tym roku miałem tylko dwie 50 km i jedną 60 km, w normalnych czasach zazwyczaj uczestniczę w 5-6 50-60 na rok
Kilka lat temu jak uczestniczyłem w 50-60 km następnego dnia byłem dość obolały, rezygnowałem z aktywności zupełnie, dochodziły jeszcze otarcia, pęcherze na stopach. Teraz następnego dnia czuję się znacznie lepiej, zmęczenie jest odczuwalne, ale zazwyczaj idę na rower, wyjście w góry też się zdarzyło Wszystko kwestia kondycji no i zdrowia, to u niektórych może być już nie do przeskoczenia.
Oczywiście chodzę też na krótsze trasy i wbrew pozorom nie zapierdzielam Podobno czasem nawet się wlekę bo robię zdjęcia albo chce nasycić oczy krajobrazem, znajomi często tego nie rozumieją.
Jak sobie przypomnę dzień po 50 i następne dni oooooo kur.... Nie było tak źle
Przez djecia to czasami faktycznie można stracić sporo czasu, a i widoki czasem nie pozwalają iść dalej Samą prawdę mówisz kolego ...
opawski1 pisze:ubiegłoroczna ulewa trwająca przez 30 km trasy…
Te błota na kilku zdjęciach to tam leżą od tamtego roku ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Do 30 ok, pewnie bym przeżył ale 50-siątki, na jeden raz, to sobie obecnie nawet nie wyobrażam .
Zajebiste to ujęcie z krowami na tle kościoła
Zajebiste to ujęcie z krowami na tle kościoła
Ostatnio zmieniony 2020-11-02, 21:30 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości