Dawno , dawno temu nim świat opanowały wszelkiej maści "barany" ... żyły sobie dinozaury , tygrysy i inne mamuty . W czasach gdy las był dobrem ogółu ... zbudziłem się ze snu , wstałem , ubrałem się i poszedłem popatrzeć jak budzi się dzień . To było jeszcze w czasach gdy nie zawładnął ludźmi strach ... nim lasy zamknęli . W czasach gdy z przyrody mogliśmy podziwiać coś więcej niż tylko Biedronkę , Stokrotkę , Mrówkę , Małpkę czy też Żabkę .
Cisza i spokój wtedy była , bez smogu ...choć mgły w dolinach mi trochę brakowało . Ale i tak mi się podobało . Do tego słonko tak przyjemnie grzało i oświetlało mi widoki do zdjęć
A to wszystko działo się kawałek od domu ... tak pomiędzy szczytem Szare ,a Cyplem ... kawałek od domu .
I na tym kończę bajeczkę
No dobra tak na serio to dzisiaj szedłem . I żeby było zabawniej dwa razy tą trasę zrobiłem , bo pod koniec wędrówki (jakieś 3min od domu się zorientowałem , że gdzieś pokrowiec ze statywu posiałem ... i zapier... drugi raz pod górę )
No i żeby nie było jak już wkroczyłem do lasu to był to prywatny las (a tam ten chory zakaz wstępu do lasu nie obowiązuje
pełna fotorelacja :
Budzi się dzień ... gdzieś między Szare ,a Cyplem
A tu trochę zdjęć świeżych :
Sweet focia wersja RODO
Przerwa na sesję w wersji RODO
Taki tam spacer kawałek od domu ... na górki okoliczne
.