Piętnaście lat mineło a Rysy dalej stoją
Piętnaście lat mineło a Rysy dalej stoją
...
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dzień dobry.
Po trzydniowym wędrowaniu po Tatrach Polskich przyszedł czas na wędrówkę po słowackiej stronie. Plan od dawna gotowy – 31 lipca 2019 wyjście na Rysy. W XV – stą rocznicę pierwszej wycieczki grupy, która później przeobraziła się w działający do dzisiaj Klub Górski Zdobywcy przy PTTK Żywiec.
Masowo wyszliśmy na Rysy w X – tą rocznicę to i w XV – tą nam się udało. A młodsi nie jesteśmy …
Wyruszyliśmy z Żywca o 5 rano w składzie 41 osobowym. W tym kilku „weteranów” pierwszego wyjazdu. Weterani ci są dalej żywi i udzielający się górsko. Np. ja.
Dzień od początku był bury i ponury. Deszcz groził, padał, ukrywał się, zazwyczaj wygrywał ze słońcem. Na szczęście na dłużej padał tylko przy zejściu, na odcinku pomiędzy Żabimi a rozstajem dróg do Hińczowych.
Droga w stronę schroniska wyglądała tak
Zauważcie rodzinę z małą dziewczynką. Szli spokojnie, rozważnie, odpowiednio do warunków ubrani. Dziecko prawie wszystkie żelastwa pokonało samo ( oczywiście starszy osobnik stał obok ). Spotkaliśmy ich potem jak już schodziliśmy z Przełęczy Waga.
I jeszcze jedno – zgadnijcie kim z zawodu jest ten osobnik na zdjęciu, z Granią Baszt nad głową.
Do schroniska dotarliśmy w trzech Grupach. Mnie Prezes poprosił abym szedł z najwolniej idącymi. Przejrzał mą kondycję …
Droga na szczyt, pobyt na dwóch wierzchołkach i zejście było w pogodzie … zmiennej.
Grupa, z którą szedłem załapała się na 8 sekundową pogodę widokową. Dziękujemy.
Proszę spojrzeć na płat śniegu przed Przełęczą Waga. Zazwyczaj był on o wiele większy, praktycznie do samej przełęczy szło się przez śnieg ( latem ). Jak widać i w Tatry dotarło globalne ocieplenie.
W drodze powrotnej na moment ulokowaliśmy się w Popradzkim Schronisku, a potem brzegiem jeziora udaliśmy się na Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr. Większość Towarzystwa brała udział we mszy, ja zwiedzałem to piękne i przejmujące miejsce.
Tak swoją drogą to w poniedziałek cmentarz, w środę cmentarz, w niedzielę 4 sierpnia też odwiedziłem cmentarz u podnóża Tatr … to znak …
Zeszliśmy asfaltem, bus czekał. Klub dalej istnieje.
Dziękuję za uwagę.
Po trzydniowym wędrowaniu po Tatrach Polskich przyszedł czas na wędrówkę po słowackiej stronie. Plan od dawna gotowy – 31 lipca 2019 wyjście na Rysy. W XV – stą rocznicę pierwszej wycieczki grupy, która później przeobraziła się w działający do dzisiaj Klub Górski Zdobywcy przy PTTK Żywiec.
Masowo wyszliśmy na Rysy w X – tą rocznicę to i w XV – tą nam się udało. A młodsi nie jesteśmy …
Wyruszyliśmy z Żywca o 5 rano w składzie 41 osobowym. W tym kilku „weteranów” pierwszego wyjazdu. Weterani ci są dalej żywi i udzielający się górsko. Np. ja.
Dzień od początku był bury i ponury. Deszcz groził, padał, ukrywał się, zazwyczaj wygrywał ze słońcem. Na szczęście na dłużej padał tylko przy zejściu, na odcinku pomiędzy Żabimi a rozstajem dróg do Hińczowych.
Droga w stronę schroniska wyglądała tak
Zauważcie rodzinę z małą dziewczynką. Szli spokojnie, rozważnie, odpowiednio do warunków ubrani. Dziecko prawie wszystkie żelastwa pokonało samo ( oczywiście starszy osobnik stał obok ). Spotkaliśmy ich potem jak już schodziliśmy z Przełęczy Waga.
I jeszcze jedno – zgadnijcie kim z zawodu jest ten osobnik na zdjęciu, z Granią Baszt nad głową.
Do schroniska dotarliśmy w trzech Grupach. Mnie Prezes poprosił abym szedł z najwolniej idącymi. Przejrzał mą kondycję …
Droga na szczyt, pobyt na dwóch wierzchołkach i zejście było w pogodzie … zmiennej.
Grupa, z którą szedłem załapała się na 8 sekundową pogodę widokową. Dziękujemy.
Proszę spojrzeć na płat śniegu przed Przełęczą Waga. Zazwyczaj był on o wiele większy, praktycznie do samej przełęczy szło się przez śnieg ( latem ). Jak widać i w Tatry dotarło globalne ocieplenie.
W drodze powrotnej na moment ulokowaliśmy się w Popradzkim Schronisku, a potem brzegiem jeziora udaliśmy się na Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr. Większość Towarzystwa brała udział we mszy, ja zwiedzałem to piękne i przejmujące miejsce.
Tak swoją drogą to w poniedziałek cmentarz, w środę cmentarz, w niedzielę 4 sierpnia też odwiedziłem cmentarz u podnóża Tatr … to znak …
Zeszliśmy asfaltem, bus czekał. Klub dalej istnieje.
Dziękuję za uwagę.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- Homunculus
- Posty: 336
- Rejestracja: 2017-03-30, 19:38
Dobromił pisze:Proszę spojrzeć na płat śniegu przed Przełęczą Waga. Zazwyczaj był on o wiele większy, praktycznie do samej przełęczy szło się przez śnieg ( latem ). Jak widać i w Tatry dotarło globalne ocieplenie.
Byłem na Ryskach w ubiegłym roku , ale jakoś we wrześniu i śniegu już nie było ani grama na tym odcinku.
W tym roku czerwiec był upalny i dużo go wytopiło.
Pamiętam jak w miejscu tych nowo zamontowanych schodów , podestów czy jak to zwą stupaczek , nie było nawet łańcuchów metalowych , tylko kilka powrozów takich grubych sznurów i jakoś turyści i nosicze dawali radę.
Zastanawiam się jakie miny i samopoczucie maja teraz turyści , jak znajda się podczas epicentrum burzy w okolicach tych stalowych schodów
Kto z forumowiczów pamięta te czasy jak Słowacy w wakacyjne pogodne dni wynosili beczki z piwem i sprzedawali lanego browca na samym szczycie z rool baru
Jeszcze był taki zacementowany stołek metalowy o wysokości jednego metra - Rysy miały wtedy równe 2500 m
there is no money and will not be
JVR
JVR
Homunculus pisze:Zastanawiam się jakie miny i samopoczucie maja teraz turyści , jak znajda się podczas epicentrum burzy w okolicach tych stalowych schodów
Burzliwe.
Homunculus pisze:Kto z forumowiczów pamięta te czasy jak Słowacy w wakacyjne pogodne dni wynosili beczki z piwem i sprzedawali lanego browca na samym szczycie z rool baru
Tam nie pamiętam ale za to korzystałem z takiego pod Zbójnickim.
Adrian 17 pisze:i zarwany łańcuch
To tak ichniejsza tradycja. Np. łańcuch prowadzący na Rohacza Ostrego też lata swobodnie.
że jest... księdzem.
Ale Ty mądry jesteś
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Rysy stoją i stać będą!
Homunculus pisze:Jeszcze był taki zacementowany stołek metalowy o wysokości jednego metra
Ksiądz to nie jest zawód, ksiądz to stan umysłusokół pisze:Skoro pytasz o zawód gościa stojącego na tle grani Baszt to znaczy że jest... księdzem.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- Homunculus
- Posty: 336
- Rejestracja: 2017-03-30, 19:38
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Z własnej uprawy? Bez wspomagania bałbym się robić jaskółki...sprocket73 pisze:Mak
Nie przypominam sobie tego "stołka" na Rysach, a parę razy byłem ... na trzeźwo.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
ceper pisze:Nie przypominam sobie tego "stołka" na Rysach
Widocznie coś mi się po pijaku popierdoliło... może to Gubałówka byłaAdrian 17 pisze:Ja też nie
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Albo szopafoto. Nosisz sobie stołek, by robić jaskółki?
Pierwszy raz w 2004, potem 3x (2009-2013) koronnie odebrano mi frajdę. Teraz znów jestem wolnym ptakiem.
Pierwszy raz w 2004, potem 3x (2009-2013) koronnie odebrano mi frajdę. Teraz znów jestem wolnym ptakiem.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości