Oświata to drażliwy temat podobnie jak górnictwo (zagraniczni dostawcy nie mogą sprzedać węgla po 76$ za tonę, a rodaków nad Wisłą łupią po 1000 zł lub drożej).
Ile kosztuje "darmowa" oświata? Sami się zdziwicie, bo jest cholernie droga. Bardzo cholernie droga. To jeszcze lepszy biznes niż górnictwo - w obu przypadkach bez subwencji/dotacji/ nie miałyby one racji bytu w Polsce.
Najdroższe są studia, najtańsza edukacja przedszkolna lub wczesna. Przez ciekawość zainteresowała mnie najlepsza szkoła średnia w powiecie - nie jest to zasługą zatrudnionych tu pedagogów, lecz wybierających ją zdolnych uczniów, którzy bywają laureatami olimpiad już w pierwszej klasie, zatem nauczyciele mają możliwość podwyższania swych kwalifikacji za darmo w miejscu pracy. Historia lubi się powtarzać, bo podobnie było w czasach mej edukacji /czasy PRL/. Ile zgarnia placówka oświatowa za nudę wielu swych podopiecznych?
5.436 zł subwencja oświatowa 2018 wypłacana przez kochany rząd
+ 7.718 zł dotacja oświatowa wypłacana przez Powiat Bełchatowski
= 13.154 zł na jednego ucznia. Biorąc pod uwagę ferie letnie i zimowe, przerwy świąteczne (Boże Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc), to uczeń uczęszcza tylko 9 miesięcy, zatem opłata edukacyjna wynosi 1462 zł miesięcznie na jednego ucznia. Który z rodziców płaciłby taką kwotę za każdą pociechę, gdyby miał wyłożyć to z własnej kieszeni? Niewielu. Jeśli płaciłby, to wymagałby efektów jak przy prywatnej edukacji.
Dlatego model socjalistyczny nie ma racji bytu (ma się świetnie, kwestię emerytur przemilczę), bo wraz z dalszym obniżaniem się poziomu edukacji na polibudzie wkrótce będą uczyć tabliczki mnożenia.
Rozsądek podpowiada zatrudnianie guwernantek lub rozwój szkół prywatnych bez subwencji oświatowych. Drastyczna redukcja pseudouczelni, generujących multum bezrobotnych z tytułem magazyniera i oczekiwaniami pracy na stołku. Edukacja "państwowa" powinna być w zakresie podstawowej wiedzy i maksymalnie 5 lat dawnej szkoły podstawowej (obecny poziom gimnazjum): dużo praktyki, najmniej teorii, której 99% osób nie wykorzysta w swym życiu.
Oświata, górnictwo i niepełnosprawni byli ostatnio na tapecie za sprawą protestów i żądni wsparcia z publicznych środków, czyli niczyich, które pozyskała dobra zmiana w ramach rozboju (chyba nikt poza mną nie płaci podatków z radością, bo ja wiem, że zostaną one rozsądnie wydane na osoby niepełnosprawne).
Chcecie o tym podyskutować? Tym po drugiej stronie barykady (beneficjenci) ciągle mało...
Edit: słowa dotacja i subwencja również ożywiają mnie jak UE, działacz, urzędas...
Oświata jak górnictwo
Oświata jak górnictwo
Ostatnio zmieniony 2018-05-02, 08:34 przez ceper, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Ech, nikt nie chce dyskutować o oświacie.
Zamoyski przewraca się w grobie - Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.
W niedzielę Dzień Edukacji Narodowej - życzę wszystkiego najlepszego strudzonym pedagogom.
Zamoyski przewraca się w grobie - Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.
W niedzielę Dzień Edukacji Narodowej - życzę wszystkiego najlepszego strudzonym pedagogom.
Ostatnio zmieniony 2018-10-11, 10:46 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości