Zdarza mi się ostatnimi czasami, że po górkch chodzę i zdjęć nie robię , albo zrobię ze 3-4 i nawet na stronę swoją nie mam co wrzucić Chyba jakiś przesyt.
Ale czasem są takie wypady, że...wypada , np. Kolumbowanie.
Były ciche nadzieje, iż uda nam się wspólnie z Dobromiłem pochaszczować, w planie był kultowy Kościelec (moze nawet udało by się znaleźć Sokołowy soprajs), ale niestety terminy nie siadły.
Rzuciłem się więc w rejon Fajkowki, tak z ciekawości, bo na mapie (chyba każdej turystycznej) są zaznaczone 4 skały.
Dwie miały być w pobliżu stokówki. Teren odkryty, trochę młodych drzewek, zarośla, widoczność dobra. A skał brak.
Myślę sobie-takie małe by były? To by ich na mapach nie zaznaczali. Może jakieś urwisko jest gdzieś? Trza się rozejrzeć.
W końcu, gdy trochę czasu minęło a efektu brak olewam sprawe. Nie pierwszy to raz że na mapach pozaznaczane jest byle co.
Poszedłem na szlak. Szlakiem zgodnie z planem na Skałkę-w.g.mapy jest tam skała, zakładam jednak, że tym razem będzie, w końcu nazwa nie wzięła się znikąd
Po drodze trafia sie sympatyczny murek skalny. Las przerzedzony to i dobrze widoczny. Akurat jego na mapie nie ma choć jest dość blisko szlaku
6 m. wysokości w najwyższym miejscu
Czas obejrzeć Skałkę.
Mimo wrażenia z dołu, szczyt Skałki jest w lesie (przynajmniej tyle, bo już porządnie mnie zlało na otwartej przestrzeni).
Przy szukaniu skałki na Skałce też trochę trzeba było się potarmosić z zaroślami ale tym razem udało się , choć może efekt nie był zbyt...imponujący.
Ot, taka popierdułka ze 2 m wysokości, obok druga nieco mniejsza. Fakt że ładna, skalne pudełko przypominała ale szału nie ma.
Generalnie łowy udane Później jak się okazało, zaciągając języka u ludzi na Fajkówce, to tam gdzie z początku szukałem nikt nie wie, by jakieś skały istniały (ponoć "groty" są ale z zawalonymi wejściami) więc żalu nie ma, że nie znalazłem.
Poza tym trochę sobie popadało i zrobiło się mrocznie.
Ale nie tylko skałki lubię oglądać, kamieniołomy też. Oczywiście te nieczynne
W Kamesznicy jest jeden znany, bo wielki, widoczny z daleka. Doszły mnie jednak słuchy iż w tej miejscowości, choć zupełnie w inne jej części, jest kolejny. Niewielki, bez imponujących i wysokich ścian ale sztuka jest sztuka.
W przypadku kamieniołomów szukanie wygląda nieco inaczej-można pytać w gminach, można miejscowych, każdy coś może wiedzieć i podpowiedzieć.
Kamieniołom odnalazłem dość szybko, akurat w tym przypadku bez korzystania z pomocy innych (poza przypadkiem spotkanym listonoszem, który jednak nie miał pojęcia co i gdzie).
Kamieniołom faktycznie niewielki ale ładne ma ściany, szczeliny, zakamarki w skałach.
Na koniec rzuciłem okiem na pobliskie pasemko, które od dawna mnie nurtowało. Nic wielkiego, nic szczególnego ale bardzo często je mijam a nigdy nie postawiłem nogi.
Czasu mało więc tylko kilka kroków.
Foty->
Fajkówka http://www.zuziawdrodze-foto.cba.pl/fajkowka052016/
Kamesznica http://www.zuziawdrodze-foto.cba.pl/kamesznica052016/
Chaszczowanie
Chaszczowanie
Ostatnio zmieniony 2016-05-15, 19:03 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.
Tak sobie obiecywałem, że wyskoczę w Wyspowy by zobaczyć taką wiosnę jak u Ciebie jest na zdjęciach, ale jak zwykle się nie udało.
Rok temu wyjeżdżałem z gór i dopiero właśnie o tej porze się wszystko fajnie zaczynało zielenić. Wtedy sobie postanowiełem, że majówka to za szybko na zieleń, choć w tym roku to w nią mi się udało skoczyć w Beskid.
Rok temu wyjeżdżałem z gór i dopiero właśnie o tej porze się wszystko fajnie zaczynało zielenić. Wtedy sobie postanowiełem, że majówka to za szybko na zieleń, choć w tym roku to w nią mi się udało skoczyć w Beskid.
Oj, zlało mnie porządnie. Początkowo pogoda była całkiem przyjemna i słoneczna, dopiero przed Skałką się zaczęło. I akurat trafiło gdy byłem na otwartym terenie
W tym rejonie jeszcze kiedyś będę się ciorał, tam nie jedna skała się pewnie ukrywa
Soczyście jest teraz, kolory żywe. Najładniej (w moim rejonie) jest chyba w Beskidzie Małym. Tam kolorystyka lasów jest kapitalna, też z powodu dużego udziału liściastych drzew a mniejszej ilości świerka.
W tym rejonie jeszcze kiedyś będę się ciorał, tam nie jedna skała się pewnie ukrywa
laynn pisze:Tak sobie obiecywałem, że wyskoczę w Wyspowy by zobaczyć taką wiosnę jak u Ciebie jest na zdjęciach, ale jak zwykle się nie udało....
Soczyście jest teraz, kolory żywe. Najładniej (w moim rejonie) jest chyba w Beskidzie Małym. Tam kolorystyka lasów jest kapitalna, też z powodu dużego udziału liściastych drzew a mniejszej ilości świerka.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Sebastian i 113 gości