Kolejne wakacje się zbliżają, a ja jeszcze nie zakończyłam poprzednich, czas więc nadrobić nieco zaległości. Dziś przedostatni odcinek. Pewnie nie tak spektakularny jak ostatnie lodowce, ale pokazujący parę ciekawych miejsc. A także typową norweską szaro-burą pogodę, która wreszcie i nas momentami dopadła. Dziś bez relacji (są podpisy pod zdjęciami), za to z kilkoma zdjęciami:
Loen i tablice upamiętniające tragedię w dolinie Lodalen, gdzie potężny blok skalny wpadając do jeziora wzniecił 40-metrową falę i zabił wiele osób na początku XX wieku.
Jezioro Bodal.
W stronę wybrzeża.
Optymistyczny wozik w Nordfjordeid.
Skaliste wysepki Morza Północnego.
Kannestein - fantazyjna skała na wyspie Vågsøy.
Tu Morze Północne łączy się z Norweskim.
W pobliżu przylądka Krakenes.
Droga Strynefjellet.
Uwaga na renifery!
Geiranger, najsłynniejszy fiord Norwegii, z Dalsnibby.
I z Flydalsjuvet.
Nad Geirangerem.
Trollstigen -Droga Trolli.
Rzeczywiście trzeba na nie uważać!
Całość zdjęć: https://picasaweb.google.com/1148021165 ... OiDwezYtwE

za pomysł na oryginalną wyprawę.