Ło ho ho! ale sie temat rozwinal!
mazeno pisze:a ja swojego widuje na zdjeciach w tadzykistanie i jakos mnie to nie dziwi.
Obrazek
Bez kałacha w oknie i sladow ostrzalu to sie nie liczy!

mazeno pisze:ja swoja chalupe wyremontowalem za grosze
Remont to jedno- mozna robic lub nie, mozna mieszkac ze starymi oknami, piecem na wegiel i odrapanymi scianami, meble mozna zrobic sobie samemu lub trzymac rzeczy w kartonach, spac i jesc na podlodze metoda jurtowa- zaden problem. Ale skads ten kąt do mieszkania -dom albo mieszkanie trzeba wziac, a nie kazdy ma bogata babcie ktora akurat kopnie w kalendarz kiedy trzeba. Nie napisales w jaki sposob chalupa dostala sie w twoje posiadanie- a to chyba najistotniejsze...
I chyba dlatego niektorzy biora kredyty- nie dlatego ze ich pasja zyciowa jest dawanie dupy bankom. Oczywiscie nie jest to jedyna opcja- mozna tez wyjsc bogato za maz/ozenic sie, wynajmowac gdzies pokoj latami, mieszkac z rodzicami (o ile ich masz i wyrazaja na to zgode), mozna sie zakrecic odpowiednio zeby dostac komunałke, mozna mieszkac pod mostem albo cale zycie wedrowac to tu to tam, bez stalego miejsca zamieszkania na zasadzie "Zyd wieczny tułacz".
Mozna tez wyjechac na iles lat za granice i tam napierdalac bez opamietania, wrocic z odlozona mamona i jakis kąt nabyc za gotowke... Ale zawsze komus dupy dajesz...
Opcje sa rozne i chyba ciezko wartosciowac ktora jest najlepsza i komu co ostatecznie najlepiej wyjdzie na zdrowie i sprawi najwiecej radosci w zyciu (oczywiscie niepodwazalnie wg. mnie najlepsza jest bogata babcia co zapisze spadek albo opcja zakupu za grosze mieszkania spoldzielczego w ktorym sie mieszka od wielu lat o czym pisala Basia- ale to drugie to raczej poklosie dawnych czasow na ktore wszyscy pluja

)
czyli rocznie - jako rodzina - odszczedzamy ok. 7500zl (moze ciut mniej).
Czyli ktos zyjacy/zarabiajacy/oszczedzajacy w ten sposob ktory polecasz -sredniej ceny dom/mieszkanie (150 tys) jest w stanie kupic po 20 latach

(O ile pcha w skarpete i nigdzie nie podrozuje...). A jakies sugestie gdzie sie podziac przez te 20 lat?
mazeno pisze:lazienka - stara wanna oblozona polnym kamieniem:
Ten patent sie mnie podoba! Jesli kiedys zachce mi sie jakiegos remontu to cie zmalpuje!

Stara wanne juz mam- trzeba sie bedzie wybrac nad potok albo mamie rozbiore skalniaka!

ceper pisze:Nie miałem dzieciństwa, młodość na dorobku, potem lata pracy nawet po 20h na dobę i chociaż bywałem z rodziną na wielu wycieczkach, to jednak żałuję, że nie podróżowaliśmy po świecie 2-3 miesiące w roku. Straconego czasu nie nadrobię
Czemu nie? Nigdy nie jest za pozno!

"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..