Piotrek pisze: W górach trza będzie używać określonych zwrotów, patrzeć w zadumie w dal i słuchać bajania doświadczonych górołazów, oczywiście bez przerywania. A jedyny dym dopuszczalny to parujący z ciała pot..
Pocenia sie pewnie tez zabronia.. Trzeba sie bedzie kąpac w antyperspirantach
Juz teraz widac kroki ku temu.. Poki co jak widze ile schodzi w aptece specyfikow "zeby sie nie spocic" to zapewne juz wielu takich kąpieli zazywa
Pudelek pisze:[Po wprowadzeniu nowych przepisów dla wielu palaczy wejście przed knajpę to ujma - NIE, to niepalący powinni wychodzić, jak im się nie podoba
!
Ja raczej nie pale, sporadycznie, kilka razy w roku. Ale przepis o niepaleniu w knajpach mi sie nie podoba. Mnie wkurza jak sobie siedze przy stoliku i co chwile wszyscy znajomi zbieraja sie i wychodza palic przed knajpe. Zwlaszcza niefajne jest to zima. Chcialabym posiedziec ze znajomymi w knajpie a tak to albo pol imprezy spedzam sama przy stole albo musze sie ubierac i wylazic na mroz mimo ze nie mam na to ochoty... A zapach fajek mi nie przeszkadza... A w autobusie czy w gorach wole wąchac palacza niz osobe zlaną dezodorantem , ktora wali np. wanilią na kilka metrow bo od tego mnie mdli i nieraz musialam wysiadac z autobusu wczesniej niz chcialam..
Aha! jak ktos pachnie czosnkiem lub cebula to czuje w nim bratnia dusze! Bo to bardzo smaczne i zdrowe warzywa!
Ostatnio zmieniony 2013-07-17, 23:19 przez
buba, łącznie zmieniany 4 razy.