Aparaty
Powiem Ci, że Lumix TZ jest zajebisty (i żałuję że dwa zjebałem przez niefrasobliwość i chaszczowanie). Pewnie nie wyciągnie się tego co np. Sebastian cyka ale i tak robi ładne, fajne zdjęcia. I ma też świetne makro, do roślinek czy innych robali. To co istotne (ale to kwestia oczekiwań) jest mały i poręczny.
Obecnie tu na forum to chyba Dobromił jeszcze nim robi zdjęcia.
Obecnie tu na forum to chyba Dobromił jeszcze nim robi zdjęcia.
Coldman pisze:jakoś mam dobre wspomnienia z robieniem zdjęć za pomocą wizjera
Czyli to znak. TZ - 80 ma wizjer
Daj sobie spokój z lustrzankami. Szlak Cię trafi w poważnych górach.
P.s. Piotrek - użytkownik Tomasz go ma. Ma go też Zdobywca Tadeusz.
Ostatnio zmieniony 2021-09-01, 06:52 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kupując lepszy 'aparat' mamy nadzieje, na lepsze zdjęcie.
No bo jak to, lepszy aparat = lepsze zdjęcia, co nie?
Ja tak miałem, upadł mi aparat klasy tych Nikonów, o których wspomniałeś, i kupiłem już średnią klasę i nagle okazało się, że zdjęcia są...gorsze. (klasy lustrzanek to entry level -mój były Pentax KX, Nikony serii d3000, potem APSC czyli mój Pentax K3II, Sebastiana Nikon, Sokoła, potem są pełne klatki - tu RobertJ i bodajże Piotr robią takimi aparatami zdjęcia), są potem oczywiście jeszcze inne klasy, ale to już do studia, do pleneru, ale ze statywem, bo aparat średnioformatowy waży tyle, że klapnięcie lustrem powoduje poruszenie i zdjęcia wyjdą niewyraźne - Pentax 645Z, Hasselblad - ale te też swoje kosztują ).
Z aparatami jest tak, że telefon, małpki, kompakty robią zdjęcia i ustawienia same dobierają. Potem są kompakty, które w których można zacząć więcej ustawiać samemu.
Następnie są lustrzanki. Tu niby są tryby automatyczne, krajobrazowe itp, ale najlepsze efekty osiąga się umiejąc robić zdjęcia z wykorzystanie trójkąta ekspozycji.
Chcesz nosić ciężkie lustro na szyi? Kup Nikona d3500 z tych co wspomniałeś.
Jak Ci nie podejdzie, sprzedasz.
Ps. Od dwóch lat myślę nad jakimś kompaktem, który bym mógł kupić. Tylko z racji mojego doświadczenia, ma to być aparat robiący zdjęcia w rawach, ja ze swojego przywiązania do marki, zastanawiam się nad Ricohem GR II lub III. Ale to aparat bez zooma, ten trzeba mieć w nogach. Bo też na dłuższe wycieczki zaczynam mieć dość dźwigania
Jak wspomniał Dobromił, czasem człowieka szlak trafia, gdy do plecaka dochodzi ok kilogramowa puszka (waga lustra plus obiektyw), oraz torba z kolejnymi dwoma obiektywami...
No bo jak to, lepszy aparat = lepsze zdjęcia, co nie?
Ja tak miałem, upadł mi aparat klasy tych Nikonów, o których wspomniałeś, i kupiłem już średnią klasę i nagle okazało się, że zdjęcia są...gorsze. (klasy lustrzanek to entry level -mój były Pentax KX, Nikony serii d3000, potem APSC czyli mój Pentax K3II, Sebastiana Nikon, Sokoła, potem są pełne klatki - tu RobertJ i bodajże Piotr robią takimi aparatami zdjęcia), są potem oczywiście jeszcze inne klasy, ale to już do studia, do pleneru, ale ze statywem, bo aparat średnioformatowy waży tyle, że klapnięcie lustrem powoduje poruszenie i zdjęcia wyjdą niewyraźne - Pentax 645Z, Hasselblad - ale te też swoje kosztują ).
Z aparatami jest tak, że telefon, małpki, kompakty robią zdjęcia i ustawienia same dobierają. Potem są kompakty, które w których można zacząć więcej ustawiać samemu.
Następnie są lustrzanki. Tu niby są tryby automatyczne, krajobrazowe itp, ale najlepsze efekty osiąga się umiejąc robić zdjęcia z wykorzystanie trójkąta ekspozycji.
Chcesz nosić ciężkie lustro na szyi? Kup Nikona d3500 z tych co wspomniałeś.
Jak Ci nie podejdzie, sprzedasz.
Ps. Od dwóch lat myślę nad jakimś kompaktem, który bym mógł kupić. Tylko z racji mojego doświadczenia, ma to być aparat robiący zdjęcia w rawach, ja ze swojego przywiązania do marki, zastanawiam się nad Ricohem GR II lub III. Ale to aparat bez zooma, ten trzeba mieć w nogach. Bo też na dłuższe wycieczki zaczynam mieć dość dźwigania
Jak wspomniał Dobromił, czasem człowieka szlak trafia, gdy do plecaka dochodzi ok kilogramowa puszka (waga lustra plus obiektyw), oraz torba z kolejnymi dwoma obiektywami...
Ostatnio zmieniony 2021-09-01, 08:10 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn pisze:Jak wspomniał Dobromił, czasem człowieka szlak trafia, gdy do plecaka dochodzi ok kilogramowa puszka (waga lustra plus obiektyw), oraz torba z kolejnymi dwoma obiektywami...
Mam jeszcze Nikon P900. Użyłem go w górach dosłownie kilka razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Nooo to jest trudny temat ...
Zanim kupiłem Nikona D3500 miałem D3000, ale długo zastanawiałem się też nad kupnem takiego aparatu jak ma Dobromił, bo jest dobry.
D3500 jest najmniejszym Nikonem, co do mnie trafiało, ma bardzo dobry głęboki uchwyt, w zasadzie ma wszystko co jest potrzebne w lustrzance za rozsądną cenę.
Do tego obiektyw 18-140 mm (lub używany starszy to 18-105 mm) i będziesz miał uniwersalny zestaw.
Jeżeli lubisz robić zdjęcia i masz wspomnienia że Wizjer i w ogóle, to musisz się poświęcić i nosić na szyji coś co na początku będzie cię denerwować, Albo kompakt w kieszeni bądź pasie biodrowym
Zanim kupiłem Nikona D3500 miałem D3000, ale długo zastanawiałem się też nad kupnem takiego aparatu jak ma Dobromił, bo jest dobry.
D3500 jest najmniejszym Nikonem, co do mnie trafiało, ma bardzo dobry głęboki uchwyt, w zasadzie ma wszystko co jest potrzebne w lustrzance za rozsądną cenę.
Do tego obiektyw 18-140 mm (lub używany starszy to 18-105 mm) i będziesz miał uniwersalny zestaw.
Jeżeli lubisz robić zdjęcia i masz wspomnienia że Wizjer i w ogóle, to musisz się poświęcić i nosić na szyji coś co na początku będzie cię denerwować, Albo kompakt w kieszeni bądź pasie biodrowym
Tak dzisiaj byłem porobić foty i potestować. (zapraszam do tematu ostatnie foty) Rano byłem bardziej nastawiony na lustrzankę, teraz znowu na kompakt.
Dużo myślę nad tym, żeby była różnica między moim telefonem, a aparatem, bo jest też opcja sprzedaży swojego telefonu i kupienia z lepszym aparatem
Aparat też odciąża baterie w telefonie i dzięki temu mogę sobie darować wzięcie powerbanka, co w sumie trochę wyrównuje wagę.
Porównuje również parametry tego swojego Canona SX 120 i Panasonica, jaka to będzie różnica.
Dobromił podeślesz jakąś swoją relacje z gór robioną Lumixem, tak żebym sobie zobaczył co ten kompakt potrafi.
Dużo myślę nad tym, żeby była różnica między moim telefonem, a aparatem, bo jest też opcja sprzedaży swojego telefonu i kupienia z lepszym aparatem
Aparat też odciąża baterie w telefonie i dzięki temu mogę sobie darować wzięcie powerbanka, co w sumie trochę wyrównuje wagę.
Porównuje również parametry tego swojego Canona SX 120 i Panasonica, jaka to będzie różnica.
Dobromił podeślesz jakąś swoją relacje z gór robioną Lumixem, tak żebym sobie zobaczył co ten kompakt potrafi.
Ostatnio zmieniony 2021-09-01, 22:13 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystkie z tego roku.
Ostatnia : chlapnik-oranzovy-vt5816.htm
Co do baterii - TZ 80 lekką ręką robi z 450 zdjęć na wycieczce.
Ostatnia : chlapnik-oranzovy-vt5816.htm
Co do baterii - TZ 80 lekką ręką robi z 450 zdjęć na wycieczce.
Ostatnio zmieniony 2021-09-02, 12:30 przez Dobromił, łącznie zmieniany 2 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Jednak się skłaniam ku kompaktowi. Ta mobilność i użytkowość przeważa. Jak się wciągnę na dobre w fotografię, to potem zainwestuje.
Lumix TZ-80 widzę, że chodzi po 1270zł Dzięki Dobromir za pomoc. No fotki przyzwoite robi, podoba mi się
Myślę też o Sony DSC-HX90V cena podobna, ciężko porównać dwa aparaty
Lumix TZ-95 też jest ciekawy
Trochę mnie kusi DSC-RX100 III, ale cena już znacznie wyższa. Znajomy fotograf poleca.
PS
Chyba postawię na Lumix TZ-95, polecacie tak tą 80, a 95 to praktycznie to samo, lekka większa rozdziałka i piksele. Ekran jeszcze ruchomy, ale to dla mnie ma średnie znaczenie.
Lumix TZ-80 widzę, że chodzi po 1270zł Dzięki Dobromir za pomoc. No fotki przyzwoite robi, podoba mi się
Myślę też o Sony DSC-HX90V cena podobna, ciężko porównać dwa aparaty
Lumix TZ-95 też jest ciekawy
Trochę mnie kusi DSC-RX100 III, ale cena już znacznie wyższa. Znajomy fotograf poleca.
PS
Chyba postawię na Lumix TZ-95, polecacie tak tą 80, a 95 to praktycznie to samo, lekka większa rozdziałka i piksele. Ekran jeszcze ruchomy, ale to dla mnie ma średnie znaczenie.
Ostatnio zmieniony 2021-09-03, 17:12 przez Coldman, łącznie zmieniany 6 razy.
Ooo widzę, że już 2 lata mam kompakt, a nikt po drodze niczego nie kupował.
Mam mocną zagwozdkę. Czy inwestować w pełnoklatkowy aparat?
Zauważyłem na ostatnich wyjazdach, że brakuje mi w pewnych sytuacjach tej jakości i zoomu. Coraz częściej mi się zdarza typowe fotograficzne stanie w miejscu i kombinowanie aparatem, raz tak, raz inaczej, takimi ustawieniami, a może takimi. Na zachodach słońca 45 minut zlatuję przez chwilę, a ja stoję i pykam sobie fotki tym moim kompaktem.
Wymyśliłem sobie, że przy maraton pieszych czy w wycieczkach gdzie liczy się waga, wystarczy po prostu telefon mieć, za niedługo będę musiał swój zmienić, więc kupię taki z dobrym aparatem.
Problem pojawia się w noszeniu, wyobrażam sobie go przypinać z przodu do plecaka. Ktoś tu z Was właśnie tak nosi. Szkoda nie mam jak za bardzo sobie tego wypróbować, czy by mi tak to pasowało. W sumie wpadłem na pomysł, że przymocuje sobie coś o wadze aparatu do paska i tak z tym pochodzę trochę XDD
Co byście polecili mi kupić? Poradników jest zbyt dużo, potrzebuje większych konkretów.
Wy tutaj najlepiej wiecie do czego bym potrzebował tego aparatu.
Oczywiście sprzęt używany, body + 2 obiektywy.
Bezlusterkowiec, budżet 5000zł
Mam mocną zagwozdkę. Czy inwestować w pełnoklatkowy aparat?
Zauważyłem na ostatnich wyjazdach, że brakuje mi w pewnych sytuacjach tej jakości i zoomu. Coraz częściej mi się zdarza typowe fotograficzne stanie w miejscu i kombinowanie aparatem, raz tak, raz inaczej, takimi ustawieniami, a może takimi. Na zachodach słońca 45 minut zlatuję przez chwilę, a ja stoję i pykam sobie fotki tym moim kompaktem.
Wymyśliłem sobie, że przy maraton pieszych czy w wycieczkach gdzie liczy się waga, wystarczy po prostu telefon mieć, za niedługo będę musiał swój zmienić, więc kupię taki z dobrym aparatem.
Problem pojawia się w noszeniu, wyobrażam sobie go przypinać z przodu do plecaka. Ktoś tu z Was właśnie tak nosi. Szkoda nie mam jak za bardzo sobie tego wypróbować, czy by mi tak to pasowało. W sumie wpadłem na pomysł, że przymocuje sobie coś o wadze aparatu do paska i tak z tym pochodzę trochę XDD
Co byście polecili mi kupić? Poradników jest zbyt dużo, potrzebuje większych konkretów.
Wy tutaj najlepiej wiecie do czego bym potrzebował tego aparatu.
Oczywiście sprzęt używany, body + 2 obiektywy.
Bezlusterkowiec, budżet 5000zł
Ostatnio zmieniony 2023-06-27, 00:01 przez Coldman, łącznie zmieniany 2 razy.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Coldman pisze:Ooo widzę, że już 2 lata mam kompakt, a nikt po drodze niczego nie kupował.
Mam mocną zagwozdkę. Czy inwestować w pełnoklatkowy aparat?
Zauważyłem na ostatnich wyjazdach, że brakuje mi w pewnych sytuacjach tej jakości i zoomu. Coraz częściej mi się zdarza typowe fotograficzne stanie w miejscu i kombinowanie aparatem, raz tak, raz inaczej, takimi ustawieniami, a może takimi. Na zachodach słońca 45 minut zlatuję przez chwilę, a ja stoję i pykam sobie fotki tym moim kompaktem.
Wymyśliłem sobie, że przy maraton pieszych czy w wycieczkach gdzie liczy się waga, wystarczy po prostu telefon mieć, za niedługo będę musiał swój zmienić, więc kupię taki z dobrym aparatem.
Problem pojawia się w noszeniu, wyobrażam sobie go przypinać z przodu do plecaka. Ktoś tu z Was właśnie tak nosi. Szkoda nie mam jak za bardzo sobie tego wypróbować, czy by mi tak to pasowało. W sumie wpadłem na pomysł, że przymocuje sobie coś o wadze aparatu do paska i tak z tym pochodzę trochę XDD
Co byście polecili mi kupić? Poradników jest zbyt dużo, potrzebuje większych konkretów.
Wy tutaj najlepiej wiecie do czego bym potrzebował tego aparatu.
Oczywiście sprzęt używany, body + 2 obiektywy.
Bezlusterkowiec, budżet 5000zł
Body z obiektywami kupisz do 5 tyś, tylko musisz nosić dwa obiektywy i to już daje spory ciężar ?
Ja np. Wole mieć jeden zoom 18-140mm.
On pokrywa całe zapotrzebowanie, ale żeby kupić body z innym obiektywem, to już nie starczy 5 tyś
Sam obiektyw kosztuje ponad 2.5 tyś
Ostatnio zmieniony 2023-06-27, 07:34 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Coldman pisze:brakuje mi w pewnych sytuacjach tej jakości
Co to oznacza?
Coldman pisze:Czy inwestować w pełnoklatkowy aparat?
Do fotografii przyrody spokojnie starczy APSC.
Coldman pisze:Oczywiście sprzęt używany, body + 2 obiektywy.
Bezlusterkowiec, budżet 5000zł
Najlepiej popatrzeć na portale z takim sprzętem.
Np na jednym widzę a6400 z obiektywem 18-135 za 4,5k pln. Czy pełną klatkę kupisz za te pieniądze...wątpie.
Popatrzyłbym jakie mam obiektywy (czy mam), jakie są ceny szkieł do danego systemu, czy ma on przejściówki czy trzeba kupować nowsze (droższe) obiektywy.
Sam powoli myślę nad zmianą aparatu, ale to nie jest spowodowane przez braki obecnego przy fotografowaniu krajobrazów, co wejście w inną dziedzinę fotografii i tu wiem, że będzie to na pewno pełna klatka - GO mi będzie potrzebna.
Czy bezlusterkowiec? Sam nie wiem jeszcze, bo na razie są to plany.
Plusem na pewno będzie cicha migawka.
Ja myślę nad Sony, Nikonem. Pod Sony podepnę wszystkie moje obecne obiektywy przez przejściówki, oraz Sigma robi świetne szkła dużo taniej od systemowych pod ten system.
To oczywiście moje zdanie, choć ja tam się nie znam.
Ja mam Fuji XT30. Kupiłam bo chciałam coś małego i lekkiego. Mimo swoich gabarytów jest bardzo solidny. Kupiłam w zestawie z obiektywem 55 mm. Poczytaj, sprawdź.
Nie wiem ile kosztuje aktualnie, ale może zmieścisz się w 5000 tys.
Jestem z niego bardzo zadowolona. W sumie mam dwa obiektywy, ale teraz rozmyślam nad zakupem 18-120, bo jestem leniwa i nie chce mi się zmieniać.
Mam go już jakiś czas i nie zamieniłabym go na inny.
Nie wiem ile kosztuje aktualnie, ale może zmieścisz się w 5000 tys.
Jestem z niego bardzo zadowolona. W sumie mam dwa obiektywy, ale teraz rozmyślam nad zakupem 18-120, bo jestem leniwa i nie chce mi się zmieniać.
Mam go już jakiś czas i nie zamieniłabym go na inny.
Ostatnio zmieniony 2023-06-27, 08:17 przez Izabela, łącznie zmieniany 1 raz.
Poprzednicy przekazali sporo praktycznych przemyśleń, nie będę się powtarzał, ale dorzucę swoje.
Przede wszystkim odpuść sobie pełną klatkę, to droższy sprzęt i droższe obiektywy, a w fotografii turystycznej nie odczujesz różnicy w jakości. Kiedy pełna klatka się przydaje:
1. Fotografia studyjno-portretowa i taka, gdzie wymagana jest mała głębia ostrości, w fotografii krajobrazowej raczej tego nie wykorzystasz, bo tu raczej potrzebna jest większa głębia,
2. Zdjęcia robione na wysokich czułościach: nocne, astrofotografia, koncerty itp. Pełna klatka to większa matryca i większe jej piksele, więc mniejsze szumy (prawa fizyki). Jak robisz zdjęcia na ISO powiedzmy od 3200 w górę, to wtedy pełna klatka się przyda.
Plusem APS-C są dłuższe zoomy, przez to, że jest tam crop 1,5-1,6 to dla zoomu np. 200 mm na pełnej klatce masz 300 mm na APS-C
Podsumowując, gdybym miał coś ci polecać, to kup bezlusterkowca APS-C. Sam się powoli (bardzo powoli) przymierzam do takiej zmiany (na pewno nie w tym roku) i celuję w Nikona Z50 z podstawowym obiektywem 18-140 mm - taki zestaw bym polecał. Kosztuje trochę więcej niż 5 tys., ale chyba do przejścia. Nie kupuj nic z mniejszym zakresem zoomów typu 18-50 + dłuższy zoom, bo będziesz co chwilę zmieniał obiektywy. 18-140 oblecisz większość zdjęć z wycieczek, a jako dłuższy zoom polecam zakres 70-300 (ale to już są większe koszty).
Bezlusterkowców używanych zapewne jest mniej na rynku wtórnym (ale nie wiem na pewno, nie sprawdzałem), poza tym ja mam obawy co do kupowania tak drogiego sprzętu z drugiej ręki od nie wiadomo kogo.
Przede wszystkim odpuść sobie pełną klatkę, to droższy sprzęt i droższe obiektywy, a w fotografii turystycznej nie odczujesz różnicy w jakości. Kiedy pełna klatka się przydaje:
1. Fotografia studyjno-portretowa i taka, gdzie wymagana jest mała głębia ostrości, w fotografii krajobrazowej raczej tego nie wykorzystasz, bo tu raczej potrzebna jest większa głębia,
2. Zdjęcia robione na wysokich czułościach: nocne, astrofotografia, koncerty itp. Pełna klatka to większa matryca i większe jej piksele, więc mniejsze szumy (prawa fizyki). Jak robisz zdjęcia na ISO powiedzmy od 3200 w górę, to wtedy pełna klatka się przyda.
Plusem APS-C są dłuższe zoomy, przez to, że jest tam crop 1,5-1,6 to dla zoomu np. 200 mm na pełnej klatce masz 300 mm na APS-C
Podsumowując, gdybym miał coś ci polecać, to kup bezlusterkowca APS-C. Sam się powoli (bardzo powoli) przymierzam do takiej zmiany (na pewno nie w tym roku) i celuję w Nikona Z50 z podstawowym obiektywem 18-140 mm - taki zestaw bym polecał. Kosztuje trochę więcej niż 5 tys., ale chyba do przejścia. Nie kupuj nic z mniejszym zakresem zoomów typu 18-50 + dłuższy zoom, bo będziesz co chwilę zmieniał obiektywy. 18-140 oblecisz większość zdjęć z wycieczek, a jako dłuższy zoom polecam zakres 70-300 (ale to już są większe koszty).
Bezlusterkowców używanych zapewne jest mniej na rynku wtórnym (ale nie wiem na pewno, nie sprawdzałem), poza tym ja mam obawy co do kupowania tak drogiego sprzętu z drugiej ręki od nie wiadomo kogo.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości