Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Pojawię się tam 15 maja. W godzinach wieczornych.
A Jeleń daleko stamtąd ?
A Jeleń daleko stamtąd ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Tak, to ta droga. Oczywiście chodzi o ten boczny strumyk, nie płynący główną doliną, wzdłuż głównej drogi.
W dole już w zasadzie po krokusach. Ale w Gorcach na górnych polanach, albo na Rysiance jeszcze przed.
W dole już w zasadzie po krokusach. Ale w Gorcach na górnych polanach, albo na Rysiance jeszcze przed.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
W Gorcach zwykle trafia się fajne krokusy.
Pojechaliśmy do Rzek... a tu wszystko pod śniegiem.
Ale krokusy dzielnie walczyły o słońce
Na słonecznych polankach było naprawdę ciepło.
Widok na Beskid Wyspowy.
Śnieg topniał w oczach.
Zabytkowe gorczańskie bacówki.
Postanowiłem zmienić plany i nie pchać się wyżej. Z polany Podskały zeszliśmy bezszlakowym grzbietem na Kozyrową.
Im niżej, tym ładniejsze krokusy.
Moje ulubione białe.
Intensywnie fioletowe.
Coraz większe skupiska.
Wracamy trasą całkiem spontaniczną. Przez Kobylą głowę. Jest chyba ze 20 stopni.
A to zwykłe bacówka, nie zabytkowa.
Wiosenny ciepły dzień.
Pojechaliśmy do Rzek... a tu wszystko pod śniegiem.
Ale krokusy dzielnie walczyły o słońce
Na słonecznych polankach było naprawdę ciepło.
Widok na Beskid Wyspowy.
Śnieg topniał w oczach.
Zabytkowe gorczańskie bacówki.
Postanowiłem zmienić plany i nie pchać się wyżej. Z polany Podskały zeszliśmy bezszlakowym grzbietem na Kozyrową.
Im niżej, tym ładniejsze krokusy.
Moje ulubione białe.
Intensywnie fioletowe.
Coraz większe skupiska.
Wracamy trasą całkiem spontaniczną. Przez Kobylą głowę. Jest chyba ze 20 stopni.
A to zwykłe bacówka, nie zabytkowa.
Wiosenny ciepły dzień.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Dzisiaj już nie chcieliśmy widzieć śniegu. A pogoda miała się popsuć od południa. Wiec poszliśmy tylko na lokalny spacer.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
mały, swojski, ale nasz polski "Zanzibar":
Ostatnio zmieniony 2021-04-11, 20:39 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Wykorzystując bardzo słoneczny dzień postanowiłem dzisiaj poszukać wiosny.
Udałem się na Jurę w częściowo nieznane tereny w okolicach Złotego Potoku.
Zaparkowałem przy pomniku Tobiego.
I udałem się do lasu, gdzie okazało się, że kwiecień się kończy, a wiosny tej właściwej, wciąż nie ma. Buki jeszcze się nie budzą. Dziwne.
W lesie zimno i ponuro, więc udałem się w bardziej odkryte tereny w kierunku Suliszowic, aby szukać ciekawych skałek.
Sporo ich tam jest.
Zdobywcy
Udało się znaleźć wiosnę
A to pustynia Siedlecka.
Ostatnią atrakcją była też Jaskinia na Dupce.
Całkiem spora jak na Jurajskie dzikie dziury.
Także w temacie wiosny, coś się dzieje, ale wciąż jesteśmy parę tygodni do tyłu za kalendarzem.
Udałem się na Jurę w częściowo nieznane tereny w okolicach Złotego Potoku.
Zaparkowałem przy pomniku Tobiego.
I udałem się do lasu, gdzie okazało się, że kwiecień się kończy, a wiosny tej właściwej, wciąż nie ma. Buki jeszcze się nie budzą. Dziwne.
W lesie zimno i ponuro, więc udałem się w bardziej odkryte tereny w kierunku Suliszowic, aby szukać ciekawych skałek.
Sporo ich tam jest.
Zdobywcy
Udało się znaleźć wiosnę
A to pustynia Siedlecka.
Ostatnią atrakcją była też Jaskinia na Dupce.
Całkiem spora jak na Jurajskie dzikie dziury.
Także w temacie wiosny, coś się dzieje, ale wciąż jesteśmy parę tygodni do tyłu za kalendarzem.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości