Świeżyzna

Relacje pozagórskie ze świata.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Świeżyzna

Postautor: _laynn » 2025-03-07, 20:04

buba pisze:I cały czas mi nie dawało spokoju, że ten hotel w ktorym spaliscie, to ja juz gdzieś widzialam. Zwłaszcza jedna fotka. Coś mi strasznie przypominał. I w koncu mi się przypomniało! Że w bardzo podobnym (kształt, kolor, położenie, roślinność i te ściezki) spalismy w Chorwacji ;
Primorsten

Podobny - ten nasz miał jakby osobne grupki domków:
https://maps.app.goo.gl/CRqMPcp9YFuSP7wW6

Sebastian pisze:A wyspy greckie? Byłem na nich pięć razy, w tym cztery razy samolotem i to są miejsca zdecydowanie warte odwiedzenia.

Grecja, Malta Cypr i ogólnie inne wyspy tego rejonu też mnie interesują, ale stwierdziłem, że na pierwszy raz All Inclusiv chcę coś co będzie zupełnie inaczej wyglądało od Chorwacji - a Grecja w jakimś stopniu przypomina Cro.
I wszyscy się dziwili, że na pierwszy lot wybrałem coś, gdzie się leci prawie 5h.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6577
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Świeżyzna

Postautor: sprocket73 » 2025-03-07, 20:24

Super krajobrazy, takie inne niż to co człowiek zna :)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Świeżyzna

Postautor: Sebastian » 2025-03-07, 20:25

sprocket73 pisze:Super krajobrazy, takie inne niż to co człowiek zna :)

Czyli jednak świeżyzna ;)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Świeżyzna

Postautor: Pudelek » 2025-03-07, 23:54

_laynn pisze:Ja wiem, że nie jestem tu pierwszy.


grunt to znać swoje miejsce :ok

A opis pierwszego startu samolotem zupełnie mi znajomy. W sumie ja mam prawie tak za każdym razem - nie cierpię tego momentu. Potem jest już lepiej, oczywiście jak nie ma turbulencji - ale jednak widok z okna to podstawa :)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Świeżyzna

Postautor: _laynn » 2025-03-08, 08:55

Start już nie robi mi problemu, uprzedzając fakty - gorsze jest lądowanie.
Turbulencji lecąc na wyspy mieliśmy sporo, raz ponad pół godziny siedzieliśmy zapięci - ale nie były one jakieś wielkie.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Świeżyzna

Postautor: _laynn » 2025-03-08, 18:59

buba pisze:A jak tam z na tej wyspie z rozbijaniem namiotów? Widziałes w czasie swojego pobytu jakieś stojące na plażach albo na tych wulkanicznych zboczach? Gdzies jakis czas temu czytalam, że na którejs z tych wysp jest to w miarę przyjęte, nawet się tworzą zimą pod skałami na wybrzezu zgrupowania cos na kształt hipisowskich komun. No tylko zapomniałam, o której to było wyspie...

Znalazłem coś takiego:
[quote]Sostenibilidad
Nie pozostawiaj żadnego rodzaju śmieci w środowisku naturalnym, również niedopałków papierosów. Pozostawianie resztek jedzenia sprzyja rozmnażaniu się gryzoni i kotów, stanowiących zagrożenie dla innych gatunków.
Nie karm zwierząt ani ich nie płosz. Jeśli zobaczysz zranione zwierzę, prosimy powiadomić służby ratunkowe, dzwoniąc pod numer 112.
Nie zabieraj ze sobą kamieni lub innych elementów środowiska naturalnego. Nie wprowadzaj zmian do środowiska, jak np. poprzez układanie stosów z kamieni.
Podążaj wyznaczonym szlakiem i nie wchodź do obszarów zabronionych. Wyjście poza szlak powoduje szkody w środowisku naturalnym i może stanowić zagrożenie dla Ciebie i Twoich towarzyszy.
Nie pal ognisk poza wyznaczonym obszarem i zachowuj szczególną ostrożność w miesiącach letnich.
Nie hałasuj (głośna muzyka, krzyki, itd.).[iquote]
https://www.visitfuerteventura.com/pl/o ... ra/jandia/

niestety tam też nie mają zrozumienia dla układania kopczyków :P
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Świeżyzna

Postautor: buba » 2025-03-08, 20:47

_laynn pisze:
buba pisze:A jak tam z na tej wyspie z rozbijaniem namiotów? Widziałes w czasie swojego pobytu jakieś stojące na plażach albo na tych wulkanicznych zboczach? Gdzies jakis czas temu czytalam, że na którejs z tych wysp jest to w miarę przyjęte, nawet się tworzą zimą pod skałami na wybrzezu zgrupowania cos na kształt hipisowskich komun. No tylko zapomniałam, o której to było wyspie...

Znalazłem coś takiego:
Sostenibilidad
Nie pozostawiaj żadnego rodzaju śmieci w środowisku naturalnym, również niedopałków papierosów. Pozostawianie resztek jedzenia sprzyja rozmnażaniu się gryzoni i kotów, stanowiących zagrożenie dla innych gatunków.
Nie karm zwierząt ani ich nie płosz. Jeśli zobaczysz zranione zwierzę, prosimy powiadomić służby ratunkowe, dzwoniąc pod numer 112.
Nie zabieraj ze sobą kamieni lub innych elementów środowiska naturalnego. Nie wprowadzaj zmian do środowiska, jak np. poprzez układanie stosów z kamieni.
Podążaj wyznaczonym szlakiem i nie wchodź do obszarów zabronionych. Wyjście poza szlak powoduje szkody w środowisku naturalnym i może stanowić zagrożenie dla Ciebie i Twoich towarzyszy.
Nie pal ognisk poza wyznaczonym obszarem i zachowuj szczególną ostrożność w miesiącach letnich.
Nie hałasuj (głośna muzyka, krzyki, itd.).[iquote]
https://www.visitfuerteventura.com/pl/o ... ra/jandia/

niestety tam też nie mają zrozumienia dla układania kopczyków :P


A o namiotach nic nie ma! Ciekawe! Że ognisk nie mozna to podejrzewałam, w krajach ciepłych i suchych to w ogóle rzadko palimy bo się boimy, ze nam ucieknie. Poza tym nie trzeba sie dogrzewać wieczorami.

Acz oficjalne regulaminy to jedno, mi czesto raczej chodzi o prawo zwyczajowe. Tak jak np. w Bułgarii jest oficjalny zakaz biwakowania na dziko, a nikt praktycznie tego nie przestrzega i nie egzekwuje. Albo w Czechach jest zakaz palenia ognisk, a na prawie każdym zamku jest 5 miejsc ogniskowych wyraznie regularnie wypalanych przez lokalsów, nie wspominając o miejscach pod skałami tak wypaśnie wyposażonych przez bywalców, że sie wydaje, ze przyjechales do znajomych na dacze ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Świeżyzna

Postautor: _laynn » 2025-03-08, 21:18

Wydmy Corralejo
Obrazek

Kolejnego dnia mamy zaplanowany wyjazd na północ kraju. Córka bardzo nie chcę jechać, źle się czuje. Z trudem ją przekonujemy - pierwszy raz będzie jechać na przednim siedzeniu, ja obiecuje bardzo delikatną jazdę. Pierwsze kilometry w stronę lotniska jedziemy autostradą, która bardziej przypomina nasze eski. Maksymalna prędkość to 110km/h. Później droga przechodzi w krajówkę. Mijamy w końcu lotnisko, gdzie nad naszymi głowami przelatuję biało-zielona osa samolotu lądującego i przejeżdżamy przez stolice wyspy - Puerto del Rosario oglądając z auta jej zabudowę, oraz port, ze stojącym w nim wielkim wycieczkowcem:
Obrazek

Naszym celem jest jednak inna atrakcja i sama stolica nas nie interesuje. Przejeżdżamy przez nią i ruszamy ku kolejnemu parkowi narodowemu - Parque Natural de las Dunas de Corralejo.
W końcu mijamy czerwoną górę:
Obrazek

i kolor otoczenia z czerwonoburego zmienia się na jasnożółty. Widzimy jakieś auta zaparkowane, więc cofam i się zatrzymujemy i idziemy nad morze:
Obrazek

Woda ma tu niesamowity kolor!
Obrazek

Obrazek

Chwilę tu się kręcimy, ja łażę po skałach nad wodą, gdzie udaje mi się wypatrzyć sporo czerwonych krabów, które jednak bardzo szybko wieją na mój widok...
Obrazek

Ruszamy dalej. Myślałem, że się tu będzie mi dane wykąpać, ale dziewczyny ciągną ku dalszej atrakcji. Przejeżdżamy przez Corralejo, które z małej wioski przekształciło się w spore miasto, największy ośrodek turystyczny na wyspie. Tu zamiast białej zabudowy, większość budynków ma w kolorze rdzy.
Obrazek

Na koniec, 3km przed celem skręcamy w lewo i znów zaskoczenie - droga to znów szuter. Ech, na szczęście nie jest długo i nie ma tylu zakrętów, no i jedziemy po płaskim, pokonując jedno nie wysokie wzniesienie.
I w końcu jest placyk, na którym stoi kilka samochodów, dojechaliśmy do:

Playa del Bajo de la Burra
Obrazek

Parkujemy i idziemy nad ocean, a ten tu już z oddali grzmi:
Obrazek

Przechodzimy przez gruzowisko i w końcu jest, główna dzisiejsza atrakcja. Ja chciałem zobaczyć głównie Playe de Cofete, żona właśnie to miejsce:
Obrazek

Czyli plażę z...popcornem:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Popcorn to kawałki koralowca wyrzucanego z wody na brzeg.
Jest piękny! Ale też niezwykle ostry, chodzić po tej plaży na bosaka oj bolało. Część wędrówki, odbyłem w wodzie :D
Obrazek

Spacerujemy po plaży, podziwiamy ten niezwykły widok, oraz widoki wokół - poniżej zatoczka wraz z kolejną wyspą Lanzarote:
Obrazek

Obrazek

Ale pokażę dziś tylko moje zdjęcia ;)
Obrazek

Obrazek

Tradycyjnie dla mnie, ciągnie mnie woda. Do kolan wszedłem, więcej nie zamierzam, bo fale tu również szaleją. Ta skała jest ciągle smagana falą za falą:
Obrazek

Niektóre fale mają z dwa a może i trzy metry:
Obrazek

Obrazek

e fale mają co najmniej 3 metry:
Obrazek

Jest tu pięknie, ale czas na nas. Mam w planach jeszcze odwiedzić dwa, trzy miejsca, plus liczę na kąpiel na wydmach. Czas się zbierać. Mijamy dziwny dom? Leżą tu dwa koty, stoją deski sefringowe. Dziwne miejsce:
https://www.google.pl/maps/place/Casa+d ... FQAw%3D%3D
więcej zdjęć.
Obrazek

Podchodzę jeszcze i robię zdjęcie wulkanów:
Obrazek

Wracając do miasta zatrzymuję się jeszcze na wzgórzu by zrobić zdjęcia Lanzarote:
Obrazek

Obrazek

Wyspę Lobos - rezerwat:
Obrazek

Wracamy, rzucam propozycję aby podjechać do jednej miejscowości, ale córka protestuje. Po wczorajszym dniu, nie zamierzam jej przeciążać drogą, tym bardziej, że końcówka drogi pod hotelem jest kręta i się wznosi - a to najgorsze połączenie dla osób z chorobą lokomocyjną. Trudno - jesteśmy tu dla wypoczynku, więc wykąpię się w morzu i śmigamy do hotelu, do którego mamy ok 1,5 godziny jazdy i 108km.
Za Corralejo nawigacja wyprowadza mnie jednak na autostradę, więc i kąpieli nici. Ok.
Ostatnio zmieniony 2025-03-08, 21:48 przez _laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Świeżyzna

Postautor: Pudelek » 2025-03-08, 21:36

_laynn pisze:Start już nie robi mi problemu, uprzedzając fakty - gorsze jest lądowanie.
Turbulencji lecąc na wyspy mieliśmy sporo, raz ponad pół godziny siedzieliśmy zapięci - ale nie były one jakieś wielkie.


a to u mnie nie. Przy lądowaniu mam jakieś takie wewnętrzne przekonanie, że zaraz będzie po wszystkich, więc jestem spokojny (choć wiele wypadków zdarza się właśnie przy lądowaniu :P)

lbo w Czechach jest zakaz palenia ognisk, a na prawie każdym zamku jest 5 miejsc ogniskowych wyraznie regularnie wypalanych przez lokalsów

zakaz palenia ognisk nie dotyczy wyznaczonych miejsc ogniskowych, choć czasem ciężko się zorientować, co jest oficjalnie wyznaczone, a co nie...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Świeżyzna

Postautor: buba » 2025-03-08, 22:10

e fale mają co najmniej 3 metry:


To ja juz widze toperza i kabaka! Zaraz by tam wleźli! A ja to w ogóle fal nie lubie, no chyba ze patrzec na nie z bezpiecznej odleglosci ;)

Mijamy dziwny dom? Leżą tu dwa koty, stoją deski sefringowe. Dziwne miejsce:
https://www.google.pl/maps/place/Casa+d ... FQAw%3D%3D


Ciekawe czy to jest prywatne, czy moze działa w sezonie jako knajpa? A zdjęcia obłędne! :D np. te z rybami! :D

Rozumiem, ze nie było tam żadnych napisów sugerujących zastosowanie obiektu? A teren był ogrodzony wiec wyglądało, ze goście raczej nie są mile widziani?

Jakby to można wynająć na nocleg to hmmmm... może miałabym plan :P
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Świeżyzna

Postautor: buba » 2025-03-08, 22:16

Pudelek pisze:[
zakaz palenia ognisk nie dotyczy wyznaczonych miejsc ogniskowych, choć czasem ciężko się zorientować, co jest oficjalnie wyznaczone, a co nie...


Ja wychodzę z założenia, że jak jest wypalony czarny placek na trawie to miejsce jest wyznaczone :lol
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Świeżyzna

Postautor: Pudelek » 2025-03-09, 00:06

Myślę, że nie wszystkich by to przekonało :P
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Świeżyzna

Postautor: _laynn » 2025-03-09, 09:19

buba pisze:
e fale mają co najmniej 3 metry:

To ja juz widze toperza i kabaka! Zaraz by tam wleźli! A ja to w ogóle fal nie lubie, no chyba ze patrzec na nie z bezpiecznej odleglosci ;)

Ciekawe czy to jest prywatne, czy moze działa w sezonie jako knajpa? A zdjęcia obłędne! :D np. te z rybami! :D
Rozumiem, ze nie było tam żadnych napisów sugerujących zastosowanie obiektu? A teren był ogrodzony wiec wyglądało, ze goście raczej nie są mile widziani?
Jakby to można wynająć na nocleg to hmmmm... może miałabym plan :P

Co do fal - one tam powstawały na tych skałach czy też rafie - poza surferami ludzie wchodzili tak do kolan.
Tam gdzie zaś surferzy to i mocne prądy, więc kąpiele nie są wskazane.

Co do tej chatki - to coś jest prywatne i nie mam pojęcia czym to jest:
Obrazek

Na tej plaży też znalazło się kilka innych pięknych widoków, nawet żona powiedziała, że te hiszpanki są ładne ;) :
Obrazek

;)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Świeżyzna

Postautor: Sebastian » 2025-03-09, 09:31

A propos ostatniego zdjęcia: jak jeździliśmy z rodziną na wakacje w ciepłe kraje do hoteli (ostatni raz w 2014 roku), to napatrzyliśmy się na różne narodowości i stwierdziliśmy, że najładniejsze są Polki. Plażowa wycieczka nawet, nawet. Ja, jak chcę zrobić zdjęcia z drogi, to staram się zatrzymać auto i wysiąść z niego by zrobić zdjęcie, co jednakże irytuje moją Ukochaną, zwłaszcza jak próbuję zatrzymać się tam, gdzie nie wolno.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Świeżyzna

Postautor: _laynn » 2025-03-09, 10:57

Pudelek pisze:a to u mnie nie. Przy lądowaniu mam jakieś takie wewnętrzne przekonanie, że zaraz będzie po wszystkich, więc jestem spokojny (choć wiele wypadków zdarza się właśnie przy lądowaniu :P)

Dziwne uczucie jest jak się samolot przechyla. Oraz te zrzuty, że tak to nazwę. No i to hamowanie już na płycie...

Sebastian pisze:A propos ostatniego zdjęcia: jak jeździliśmy z rodziną na wakacje w ciepłe kraje do hoteli (ostatni raz w 2014 roku), to napatrzyliśmy się na różne narodowości i stwierdziliśmy, że najładniejsze są Polki. Plażowa wycieczka nawet, nawet. Ja, jak chcę zrobić zdjęcia z drogi, to staram się zatrzymać auto i wysiąść z niego by zrobić zdjęcie, co jednakże irytuje moją Ukochaną, zwłaszcza jak próbuję zatrzymać się tam, gdzie nie wolno.

Tu niestety poza kilkoma wyjątkami (oczywiście moja żona to number one) Polki nie zachwyciły. Mnie się akurat brunetki bardzo podobają, więc hiszpanki mnie ujęły ;)

Taka była podróż powrotna do hotelu. Jadąc zaś tam, córka była w marudnym nastroju, ona wieczorem bardzo odchorowała wypadek i przy wsiadaniu polały się łzy ze strachu przed drogą, więc dlatego nie zatrzymywałem się. Ale o tym za chwilę...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości