DaDa pisze:Jedyne co warto wziąć pod uwagę to bardzo wolne i niepunktualne pociągi w Rumunii.
punktualność nie gorsza niż w Polsce. Moja pierwsza wizyta w Rumunii to była właśnie kolejowa i poza opóźnionym pociągiem nocnym do Bukaresztu w pozostałych przypadkach nie miałem na co narzekać. Natomiast klimat w ichniejszych pociągach rzeczywiście niezapomniany
DaDa pisze:Co do jedzenia - po kilku dniach mamałygi ze śmietaną i serem miałam dość.
mamałygę skosztowałem raz i więcej nie dla mnie to w ogóle bez smaku jest. Jako mięsożerca zawsze lubię mici - rumuńską wersję cevapcici.