Dobromił pisze:"W rzepakowym polu"
A pole nie było czasem marchewkowe?
Piotrek pisze:Nawet u kolejarza nie da się załatwić tych ich mega-preparatów do opryskiwania wzdłuż torów, bo przestali ich używać
Podpytam kuzyna
Siwe Babki.
Iva pisze:A pole nie było czasem marchewkowe?
Artysta zmiennym jest
Basia Z. pisze:a to przy tej głównej drodze już poniżej schroniska (zaraz zerkam na mapę) ?
To jest na wspólnym zielono - niebieskim odcinku.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Re: Siwe Babki.
Dobromił pisze:Siwy Wierch. Zachodni skraj Tatr. Perła Gór. Cudowne miejsce. Przyciągające raz za razem. Paskudne jeżeli chodzi o dojazd. I trasy długie. Tym razem ( 5 raz ) poszliśmy szlakiem przez Babki i Ostre...
Cudny widok, polecam tym co nie byli, namawiam na ponowne wejście tych co już byli.
Też gorąco polecam
. Dodam jeszcze, że opisany rejon to najbardziej na zachód wysunięta część słowackich Tatr a Siwy Wierch ( 1805 m ) - to ostatni wybitny szczyt Tatr z tej strony gór . Góra stosunkowo słabo znana przez Polaków . Chociaż niewysoka, widokami bije na głowę większość dwutysięczników . A to z powodu skałek z wapienia, a nie jak reszta z granitu . Jest przez to nazywana skalnym miastem .
Ale co ja tu będę dalej zachęcał .
Trza jechać i się samemu przekonać
.
Z tym , że polecam inną trasę . Można zanocować w Zubercu ( gdzie fajnych kwater jest zatrzęsienie ) . Potem podjechać z Zuberca autobusem
( pierwszy , którym wtedy jechaliśmy, jest już około 5 rano ) na przełęcz Zuberec Huty . Stamtąd jest na pewno mniej stromo i krócej . Można w ten sposób zwiększyć zasięg na całą grań Tatr Zapadnych . Po drodze jest też parę możliwości szybszego zejścia z grani np. za Brestovą na parking Zverowka skąd można wrócić autobusem do Zuberca . W każdym razie ten rejon jest jednym z moich ulubionych
to tam zrobiłem sobie jedną z moich ulubionych górskich fotek na tle porannych mgieł
link do mojej relacji z Siwego Wierchu
http://www.beskidmaly.pl/pun/topic2134.html
maurycy pisze:Góra stosunkowo słabo znana przez Polaków .
Co Ty nie powiesz
Prezes pisze:Z litości nad Twym zaawansowanym wiekiem podjąłem taką decyzję - zdychałbyś na tym podejściu jak koń z Palenicy.
Obraziłeś moje uczucia ekologiczne.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
i nie zmusiło do biwaku...
-
kris75
Wszyscy się chwalą zdjęciami z Siwego Wierchu, to ja też.
Czerwiec 2010, byłam tam ze sporą wycieczką (około 40 osób), pogodę mieliśmy zmienną, a już kiedy byliśmy w "chacie" dopadła nas burza.
Szliśmy od Białej Skały na Siwy Wierch, a na dół z pominięciem Babek.
Sierpień 2012, wracając z koleżnakami kilkudniowego wypadu na Liptów miałyśmy jeszcze pół dnia, więc poszłyśmy tylko na Babki. Pogoda była jak drut, aż żal było wyjeżdżać.
W sumie na Siwym Wierchu byłam 5 razy, na Babkach 3 razy, a tylko raz na jednym i drugim w ciągu jednej wycieczki.
Z pobliskich szlaków niesamowicie podobał mi się szlak z przełęczy Palenica Jałowiecka przez Dolinę Bobrowiecką, a zwłaszcza jego najwyższa część.
Czerwiec 2010, byłam tam ze sporą wycieczką (około 40 osób), pogodę mieliśmy zmienną, a już kiedy byliśmy w "chacie" dopadła nas burza.
Szliśmy od Białej Skały na Siwy Wierch, a na dół z pominięciem Babek.
Sierpień 2012, wracając z koleżnakami kilkudniowego wypadu na Liptów miałyśmy jeszcze pół dnia, więc poszłyśmy tylko na Babki. Pogoda była jak drut, aż żal było wyjeżdżać.
W sumie na Siwym Wierchu byłam 5 razy, na Babkach 3 razy, a tylko raz na jednym i drugim w ciągu jednej wycieczki.
Z pobliskich szlaków niesamowicie podobał mi się szlak z przełęczy Palenica Jałowiecka przez Dolinę Bobrowiecką, a zwłaszcza jego najwyższa część.
, a przy okazji inni zobaczą i może też się skuszą 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości