- nie marudzi jak ja (żadna dla mnie konkurencja, a jak mówi, to wyważonymi zdaniami),
- nie spowalnia na szlaku jak ja, a mogłem go kiedyś zostawić w tyle i zgubić,
- jedną z ładniejszych fotek z gór w świątecznej atmosferze mam dzięki niemu,
- jestem tolerancyjny na osoby pijące piwo pokroju Roberta.
O sobie wolę czytać negatywy.
Edit: Samotnia też mi bardziej pasuje w zimowej scenerii.
