GEOSTRADA SUDECKA

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
laynn

Postautor: laynn » 2016-10-16, 21:54

włodarz pisze:Rozwiązałeś zagadkę znikającej wody?

Zjawisko krasowe?
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-10-17, 20:22

Vlado pisze:Rozwiązałeś zagadkę znikającej wody? :D


Niestety nie. Tak wyszło, że odbiliśmy od strumienia i nie widzieliśmy miejsca, w którym woda znika. Być może laynn ma rację i chodzi tu o jakieś zjawisko krasowe, ale z pewnością przy dużych opadach woda strumienia dopływa do ujścia w sposób normalny. W przeciwnym razie suchy odcinek koryta zarósłby chaszczami.
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-10-19, 19:32

15.10.2016r - Pogórze Izerskie: Złotniki Lubańskie - wieża szubieniczna.

Na chwilę zatrzymujemy się w Złotnikach. Wsi, która kiedyś miała prawa miejskie. Stąd rynek....
Obrazek


....i ratusz - mocno nadwyrężony.
Obrazek


Jedziemy na parking w pobliżu tamy na Jeziorze Złotnickim i niedaleko wieży szubienicznej. Idziemy zobaczyć wieżę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Moglibyśmy teraz iść żółtym szlakiem, ale postanawiamy wrócić i pójść w przeciwnym kierunku.
Przed nami pierwszy tunel w pobliżu tamy.
Obrazek


Za tunelem otwiera się widok na zaporę.
Obrazek


Drugi tunel ma specyficzną budowę uwarunkowaną warunkami geologicznymi.
Obrazek


Na skale nad tunelem umieszczony jest posąg lwa.
Obrazek


W dole, u podnóża tamy, znajduje się elektrownia.
Obrazek


Widok z tamy na skałę z tunelem i lwem.
Obrazek


Zapora kiedyś była pilnie strzeżona.
Obrazek


Szlak niebieski wiedzie wzdłuż rzeki. Na brzegu jest sporo skałek.
Obrazek


Kwisa na tym odcinku ma dość wartki nurt.
Obrazek


Szlak wznosi się i prowadzi do zamku Rajsko. Można go zwiedzać. Za 6 PLN lub jak kto woli za ok. 5.000 PLN.
Obrazek
Obrazek


Z zamku idziemy do wsi a następnie łąkami w kierunku zamku Czocha. Tu po prawej widać zamek. W oddali Smrk i Stóg Izerski.
Obrazek


Szlak nam gdzieś ginie lub też my go gubimy i dzięki temu trafiamy na fajną skałkę nad Kwisą. Z tej perspektywy jeszcze zamku nie widziałem. Jest tak blisko a jednocześnie tak daleko.
Obrazek


Idziemy wzdłuż brzegów jeziora. Camping, obok którego niedawno przechodziliśmy widzimy teraz od strony wody.
Obrazek


Zaczyna kropić, potem już pada i tak do samego zamku. Szczęśliwie idziemy lasem i nie mokniemy za bardzo, ale aparat ląduje w plecaku. Zaporę na Jeziorze Leśniańskim próbuję sfotografować komórką, ale z marnym skutkiem.
Gdy docieramy do zamku Czocha deszcz prawie ustaje.
Obrazek


Idziemy dalej żółtym szlakiem i ponownie oglądamy wieżę szubieniczną.
Obrazek
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2016-10-19, 20:05

włodarz pisze:Widok z tamy na skałę z tunelem i lwem.
Lew jest na drugim zdjęciu wcześniej. Chyba uciekł w międzyczasie za potrzebą w krzaczory...
Co można zobaczyć za 5 kafli w zamku Rajsko?
Jezioro Leśniańskie obeszliście dookoła? Czy jakąś łódeczką na skróty?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-10-19, 20:37

Jest i na tym zrobionym z tamy.
Za 5.000 PLN wynajmujesz cały zamek (w weekend) na jeden dzień i możesz go sobie oglądać do woli. To samo w tygodniu kosztuje 3750.
Jak masz farta i nie ma gości obejrzysz zamek - hotel za 6 PLN.
Jezioro obeszliśmy dookoła.
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-10-23, 19:54

11.09.2016r - Pogórze Izerskie: Nielestno - kamieniołom, Wleń - Melafirowa Skała, Białe Skały, fyllity kaczawskie, Łupki - "Porwaki".

Wracając z Jizerki mieliśmy zamiar nocować w Szklarskiej, ale na ten letni weekend zjechało się tam mnóstwo ludzi. Musieliśmy szukać kwatery gdzie indziej. Zatrzymaliśmy się w Kopańcu. Na chwilę wyskoczyliśmy do Starej Kamienicy i przy okazji obejrzeliśmy ruiny zamku. Wieża jest najwyraźniejszym śladem tego obiektu.
Obrazek


Zerknęliśmy również na Bramę Herkulesa.
Obrazek


Rano ruszyliśmy w stronę Wlenia.
Krótki przystanek przy ciekawej skałce tuż za Kopańcem.
Obrazek


Potem, w Maciejowcu, obejrzeliśmy zabytkowy dwór...
Obrazek
Obrazek
Obrazek


...kaplicę...
Obrazek


oraz pałac.
Obrazek


Przejeżdżając przez Nielestno zatrzymujemy się przy starym kamieniołomie piaskowca.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


W końcu parkujemy na wleńskim rynku.
Obrazek


Idziemy w stronę tunelu kolejowego. Nad nim odnajdujemy Melafirową Skałę. Jak widać poszukiwacze minerałów nie próżnują.
Obrazek


Potem idziemy lasem do Białych Skał. Jesienią z pewnością lepiej je widać.
Obrazek
Obrazek


Na szczycie wzniesienia jest punkt widokowy na Karkonosze. Ledwo je widać w tej mgiełce.
Obrazek


Kawałek dalej wchodzimy na zielony szlak, który prowadzi w stronę zamku Lenno.
Po drodze ciekawostka geologiczna - porwaki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Zaglądamy do pałacu w Łupkach.
Obrazek
Obrazek


Chcemy wejść na zamek, ale trwa remont. Schodzimy więc do Wlenia. Jeszcze krótki wypad w zakole Bobru, gdzie na wysokim brzegu, na stokach wzniesienia Dudek widoczne są odsłonięcia fyllitów kaczawskich.
Obrazek


Po drugiej stronie rzeki, gdzieś na tych wzgórzach kryje się skałka Lorelei. Niestety, będzie musiała poczekać na nas.
Obrazek
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-10-27, 20:06

22.10.2016r. - Góry Kaczawskie: Lubiechowa - wzgórze Łomy (Chmieleń 423m).

W drodze do Lubiechowej zatrzymuję się tuż przed Wojcieszowem, by uwiecznić Połom.
Obrazek


W Lubiechowej parkujemy w pobliżu kościoła. Chcemy do niego zajrzeć, ale jest niestety zamknięty.
Obrazek
Obrazek


Do kamieniołomu na wzgórzu Łomy jest całkiem blisko. W jesiennych barwach bardzo ładnie wygląda.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Łomy (Chmieleń 423m) od strony zachodniej.
Obrazek


Pobliskie Sokołowskie Wzgórza.
Obrazek


Z rowerowej trasy schodzimy na leśną drogę i podchodzimy na grzbiet, gdzieś między Leśniakiem a Okolem.
Po drodze otwiera się widok na Pogórze Kaczawskie.
Obrazek


Tu Ostrzyca a przed nią trochę w słońcu, trochę w cieniu Sądreckie Wzgórza.
Obrazek


Tu ponownie Sokołowskie Wzgórza. Za nimi, w oddali Złotoryja.
Obrazek


Idąc wyżej napotykamy niebieski szlak i nim kierujemy się na Okole. Jedna ze skałek.
Obrazek


Widok z Okola na Grzbiet Południowy Gór Kaczawskich, dalej Rudawy Janowickie i Karkonosze, z prawej.
Obrazek


Tu to samo tylko więcej Karkonoszy.
Obrazek


Jeszcze z Połomem po lewej.
Obrazek


Skałka - dawny punkt widokowy na Okolu.
Obrazek


Inne skałki na szczycie.
Obrazek


A tu z bliska.
Obrazek


Okole na tle Południowego Grzbietu.
Obrazek


Czas było w końcu zejść, więc najpierw lasem, potem asfaltem do Lubiechowej. Po drodze trafił się nam widok na Wilkołak (inaczej Wilcza Góra 367 m) koło Złotoryji i Wielisławkę z Organami.
Obrazek


Tu zbliżenie. Wilkołak charakterystycznie ścięty. Wielisławka pod horyzontem - z wyraźną jasną plamą Organów Wielisławskich - dawnego kamieniołomu bazaltu.
Obrazek


Zaglądamy jeszcze do starego dworu w Lubiechowej.
Obrazek
Obrazek


Potem znajdujemy sobie nocleg i jedziemy jeszcze do restauracji Młyn Wielisław w Sędziszowej, tuż przy Organach.
Obrazek
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-10-30, 16:41

23.10.2016r. - Góry Kaczawskie: Podgórki - Jaskinia Walońska, Wojcieszów - kamieniołom Silesia, kamieniołom Miłek, Biały Kamień.

W niedzielę podjeżdżamy do Podgórek. Idziemy w stronę stoków Maślaka (720m). Za nami fajny punkt widokowy - Krzyżowa (567m).
Obrazek


Wchodzimy w las. Rozjeżdżoną przez motocyklistów ścieżką podchodzimy dość ostro do leśnej drogi. Przy niej znajdujemy tabliczkę kierującą do Jaskini Walońskiej. Schodzimy delikatnie i widzimy niezbyt wysoką ścianę skalną. Rambo był tu przed nami.
Obrazek


Po lewej stronie ściany znajduje się wejście do jaskini.
Obrazek


Otwór wejściowy jest wysoki i można swobodnie wejść.
Obrazek


Potem przekrój chodnika się mocno zmniejsza. Zejście bez ubłocenia się raczej mało prawdopodobne.
Obrazek


Od jaskini idziemy w górę. Przechodzimy obok Białych Skał kierując się do rozległej wycinki. Jest z niej widok na Łysą Górę (707m). W dole widać wieś Podgórki. Biały budynek z zielonym dachem to kościół św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.
Obrazek


Trochę wyżej otwiera się widok na Okole.
Obrazek


Leśnymi drogami, wśród wielu różnych skałek, idziemy w kierunku kulminacji Maślaka.
Skałki.
Obrazek


Szczyt Maślaka (720m). Na świerku po lewej stronie kartka z nazwą szczytu.
Obrazek


Schodzimy do Przełęczy Komarnickiej. Przed nami Baraniec i Skopiec.
Obrazek


A to Maślak z przełęczy.
Obrazek


Żółtym szlakiem schodzimy w kierunku Wojcieszowa. Przy drodze złote drzewko.
Obrazek


Odbijamy ze szlaku w nieoznakowaną drogę. Docieramy nią do kamieniołomu Silesia, ale jesteśmy wysoko nad wyrobiskiem. Krawędzie kamieniołomu są tak gęsto zarośnięte, że prawie go nie widać. W dwóch miejscach udało się zrobić jako takie zdjęcie.
Obrazek
Obrazek


Droga nad krawędzią wyrobiska doprowadza nas do hałdy za kamieniołomem. Widać, że jest czasem eksploatowana.
Obrazek
Obrazek


Szlakiem rowerowym wracamy do Podgórek. Choć aleja, którą idziemy ozdobiona jest typowo jesiennie udało mi się zrobić takie zdjęcie. Zieleń trzyma się mocno.
Obrazek


Żeby obejrzeć wyrobisko Silesia jedziemy do Wojcieszowa. Kamieniołom od dołu wygląda bardzo ciekawie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Potem podjeżdżamy jeszcze do kamieniołomu Miłek.
Obrazek


Wchodzimy do wyrobiska, które już mocno zarosło samosiejkami. Mimo to ściany kamieniołomu robią wrażenie.
Obrazek


Ten kamieniołom będziemy chcieli obejrzeć kiedyś od góry. Wyższe wyrobisko pewnie oferuje jakieś widoki.
Ludziki w niebieskiej i różowej kurtce na pewno już to wiedzą.
Obrazek
Obrazek


W drodze do domu zatrzymujemy się za Wojcieszowem by zobaczyć skałkę Biały Kamień.
Obrazek
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-11-05, 19:21

30.07.16r - Karkonosze (Maloúpská rozsocha): Horní Maršov - Vodovodní údolí, Dolní Lysečiny - Lysečinská jehla.


Trasa na mapie:
https://mapy.cz/s/Vpb0

Rozpoczynamy w Horním Maršovie mając widok na kościół Wniebowzięcia NMP.
Obrazek


Zielony szlak prowadzi nas na drugi brzeg Upy. Idąc doliną potoku Maxův oglądamy szereg ujęć wody.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


U wylotu doliny stoi fajna chatka z widokiem na Svetlou (1244m).
Obrazek


Gdy szlak wychodzi z lasu nad łąki otwiera się doskonały widok na Svetlou. W dole Horní Maršov.
Obrazek


A to Dlouhý hřeben, nad którym wystaje czubek Śnieżki.
Obrazek


Szlak znów wiedzie lasem. Od krzyżówki Mankova cesta idziemy nieoznakowaną leśną drogą do wsi Dolní Albeřice.
Obrazek


Kawałek dalej zaczyna się kolejna wieś - Dolní Lysečiny. Niektórzy odbierają tu "diabelską" tv.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


W pobliżu skrzyżowania lokalnych dróg stoi skalna igła. Niestety bujna roślinność prawie całkowicie ją zasłania.
Obrazek
Obrazek


Kolejna fajna chatka przyciąga naszą uwagę. Praktycznie cała wieś robi wrażenie.
Obrazek


Droga wznosi się coraz wyżej. Otwiera się nam widok na Dlouhý hřeben.
Obrazek


Wyżej znajdują się Horni Lysečiny. Wśród nielicznych zabudowań stoi kapliczka Narodzenia Pańskiego.
Obrazek
Obrazek


Wyżej jest jeszcze kilka zabudowań m.in. Lysečinska bouda. Można sobie ją kupić.
Obrazek


Czerwony szlak prowadzi nas do rozległej polany i krzyżówki dróg - Cestnik.
Obrazek


Widać stąd Śnieżkę.
Obrazek


My wchodzimy na szlak rowerowy. Wolałbym iść drogą biegnącą grzbietem, ale niestety od 15 lipca Czesi zakazali poruszania się w parku poza szlakiem. Kulminacja (1085m) Długiego Grzebienia pozostała niezdobyta. Trzeba będzie tu wrócić. Szlak rowerowy jest to wygodna szeroka droga w szpalerze drzew. Jedynie z przecinki przy linii WN jest widok na Grzbiet Lasocki, dalej Góry Krucze i Suche.
Obrazek


Przy rowerówce stoi Czerwony Krzyż. Rzeźbiarz przy nim nie pracował a figura Chrystusa jest.
Obrazek


Na rozcesti Pod Starou Horou wchodzimy na niebieski szlak. Docieramy nim do źródełka.
Obrazek


Przy szlaku stoją stacje drogi krzyżowej. Jakoś mi nie pasują nowoczesne malunki do starych kamiennych kapliczek.
Obrazek


Trochę niżej znajduje się kaplica św. Anny.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Schodzimy do Marszowa. Chwilę odpoczywamy przed pałacem, który postawił císařský komoří Jan Berthold Schaffgotsch společně se svým zetěm Alfonsem Aichelburgem v roce 1792.
Obrazek


Jeszcze rzut oka na Upę i czas kończyć wycieczkę.
Obrazek
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-11-08, 19:34

12.01.14r. - Teplickie Skalne Miasto
Nasza wycieczka po Teplickich Skałach rozpoczęła się przy zachmurzonym niebie i prószącym śniegu. Z parkingu w Teplicach mamy widok na Lysy vrch, który mamy zamiar wejść ... w przyszłości.
Obrazek


Rozpoczęliśmy zwiedzanie labiryntu kierując się niebieskimi znakami. Początek szlaku niezbyt imponujący, ale skały były.
Obrazek


Po krótkiej wędrówce przy ścieżce pojawiają się schody.
Obrazek


Po trzystu stopniach można wejść do miejsca, w którym stał kiedyś zamek Střmen. Był drewniany i spłonął dawno temu. Na piaskowcowych ścianach pozostały otwory, w których zamocowana była konstrukcja budowli.
Obrazek


Po wejściu na "zamek" trzeba jeszcze wspiąć się po drabinie na punkt widokowy w miejscu dawnej wieży zamkowej, z którego można podziwiać panoramę.
Obrazek


Widać Góry Sowie.
Obrazek


W "zasięgu ręki" są Góry Suche.
Od lewej długi i płaski Bukowiec, trzy blisko siebie - Włostowa, Suchawa i Waligóra. Po prawej Ruprechticky Spicak.
Obrazek


Po zejściu wędrujemy sobie dalej.Przy Skalnej Bramie.
Obrazek


Prognoza pogody zaczyna się sprawdzać i wychodzi słońce. Skały zmieniają wygląd.
Obrazek


Docieramy do Bramy Spełnionych Marzeń.
Obrazek


Słusznych rozmiarów Piłka Liczyrzepy.
Obrazek


W szczelinie skalnej schronienie znalazła Teplicka Wenus.
Obrazek


Ten skalny twór pewnie jakoś się nazywa, ale dla mnie to Miś Yogi.
Obrazek


W słońcu pięknie prezentuje się Skalna Korona.
Obrazek


Prawie wiosna.
Obrazek


Skały Martina w słońcu.
Obrazek


A potem jeszcze szereg skałek.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Tak wędrując dotarliśmy do zielonego szlaku prowadzącego do Janovic - wioski położonej po przeciwnej niż Teplice stronie Skalnego Miasta. Zanim pójdziemy zielonym musimy jeszcze obejrzeć Sybir czyli głęboki i wąski kanion, w którym w lecie jest zaledwie kilka stopni ciepła. Tak zamykamy widokową pętelkę. Pozostaje teraz wrócić do parkingu.
Wybieramy szlak zielony, więc najpierw z powrotem do Sybiru. Zielony szlak wkrótce opuszcza skalny labirynt i leśną drogą prowadzi nas do pozostałości osady Zabor,
Obrazek


a potem do kolejnego niebieskiego szlaku biegnącego wierzchem skał, ponad skalnym labiryntem. I tu znajduje się wiele ciekawych form skalnych, oczywiście nie tak wysokich jak w kanionie, ale równie ciekawych. Zdjęć zrobiłem mało, bo zaczęło się zmierzchać. Tu dwie skałki. Drugą nazwałem Lampa Aladyna.
Obrazek
Obrazek


W jednym miejscu można zobaczyć skalny labirynt z góry.
Obrazek


Niebieskie znaczki prowadzą nas do szlaku żółtego biegnącego przez Wilczy Jar. Nim docieramy do punktu, w którym zaczęliśmy naszą wycieczkę.
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-11-15, 19:32

31.05.2014r - Broumovská vrchovina - Lysý vrch (611m).


Ruszamy z Teplic nad Metují z parkingu w centrum miasteczka. Przed nami Horní zámek - siedziba władz miasta.
Obrazek


Czerwonym szlakiem wychodzimy na łąki ponad miastem. Po lewej stronie wzniesienie Val (590m).
Obrazek


Wyżej, z rozcesti Nový Dvůr, mamy widok na wzniesienie Na Kostele (690m). Z prawej widać płaski szczyt Ostaša (700m). Przed nim Hejda (626m).
Obrazek


Idąc dalej docieramy do rozcesti Vernéřovická studánka. Stoi tam kostel Panny Marie Pomocné.
Obrazek


Teraz żółtym szlakiem idziemy w stronę Bukovej hory. Gdy wychodzimy na łąki mamy widok na Góry Suche. Horyzont zamykają szczyty Włostowa, Suchawa, Waligóra, Svetlina i Ruprechtický Špičák.
Obrazek


Samotne drzewo. W tle chyba Honský Špičák (652 m).
Obrazek


Pod szczytem Bukovej hory znajduje się stylizowany krzyż upamiętniający tragiczne wydarzenie, które miało tu miejsce po zakończeniu ostatniej wojny.
Obrazek


Ze szczytu ponownie widok na Góry Suche, ale również Sowie.
Obrazek


Przy szlaku rowerowym znajduje się pomnik również związany z tym samym wydarzeniem (zastrzelono 22 Niemców i jedną Czeszkę).
Obrazek


Szlak rowerowy prowadzi łąkami. Mamy widok na Křížový vrch (667 m). W oddali Karkonosze.
Obrazek


Schodzimy przez Horni Teplice, bardzo ładne miejsce.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


W pobliżu Urzędu miejskiego skręcamy w prawo i żółtym szlakiem docieramy do źródła u sv. Antoníčka.
Obrazek


Następnie wchodzimy na Lysy vrch skąd widok na Ostaš, Góry Stołowe i Orlickie.
Obrazek


A to skałka Lokomotiva.
Obrazek


Widać też górną część ruin hradu Střmen.
Obrazek


Parking przy wejściu do Teplickich Skał.
Obrazek


A tak wygląda Lysy vrch z okolic kempingu Bučnice.
Obrazek
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-11-19, 19:09

10.05.2015r. - Krkonošské podhůří: Lom Krákorka

U Devíti Křížů niedaleko miasta Červený Kostelec to miejsce, z którego ruszamy na niedzielny spacer do kamieniołomu Krákorka, w którym wydobywa się piaskowiec, i w którym znaleziono skamieniałe ślady dinozaurów. Najpierw żółtym szlakiem, potem ścieżką rowerową docieramy na miejsce w kilka minut. Nic dziwnego, bo z miejsca startu do lomu jest tylko kawałek - po czesku "kousek".
Kamieniołom z daleka.
Obrazek

I z bliska.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Leśną drogą idziemy dalej napotykając wycinkę z widokiem na Karkonosze.
Obrazek


I Jestřebí hory (pol. Góry Jastrzębie).
Obrazek


Potem czerwonym szlakiem docieramy do ruin zamku Vízmburk. Pierwsza o nim wzmianka pochodzi z 1279r. W XV w. został zburzony. Przez wieki zmienił się w zalesiony pagórek. W 1972r. czescy archeolodzy mieli przeprowadzić jednorazowe badania stanowiska, ale z powodu ciekawych znalezisk pracowali aż do 1984r. Prasa czeska nazwała nawet Vízmburk podkarkonoskimi Pompejami.
Tak wygląda hrad Vízmburk.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Po zwiedzeniu zamku czerwonym szlakiem schodzimy do Havlovic (Podhradi - rozc.). A dalej przez Podhradi do krzyżówki szlaków Končiny.
Sielanka.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Żółty szlak prowadzi nas do miejsca skąd rozpoczęliśmy spacer. I mamy taki widok na Góry Stołowe.
Obrazek


Zajeżdżamy jeszcze na stację benzynową by wejść na niedużą wieżę widokową. Z niej podziwiamy Karkonosze i Jestřebí hory.
Obrazek


W drodze powrotnej króciutki przystanek w Hronovie.
Obrazek
Cisy2
Posty: 735
Rejestracja: 2013-12-21, 18:35
Lokalizacja: Świebodzice

Postautor: Cisy2 » 2016-11-26, 00:09

włodarz pisze:
Potem czerwonym szlakiem docieramy do ruin zamku Vízmburk. Pierwsza o nim wzmianka pochodzi z 1279r. W XV w. został zburzony. Przez wieki zmienił się w zalesiony pagórek. W 1972r. czescy archeolodzy mieli przeprowadzić jednorazowe badania stanowiska, ale z powodu ciekawych znalezisk pracowali aż do 1984r. Prasa czeska nazwała nawet Vízmburk podkarkonoskimi Pompejami.




Pamiętam, że jako student archeologii, a później już "w zawodzie", zazdrościłem Czechom Vizmburka. O tamtejszych znaleziskach mogłem tylko poczytać, chociażby w świetnym roczniku poświęconym archeologii późnego średniowiecza "Archaeologia historica". Wtedy, w pierwszej połowie lat 80. XX w., w naszej części Sudetów badania archeologiczne na zamkach średniowiecznych były jeszcze w powijakach - dopiero pod koniec tamtej dekady ruszyły badania na zamkach we Wleniu, w Bardzie, na Rogowcu, Radośnie i innych. Ale takiego obiektu, jakim był Vizmburk odkopany przez Antonina Hejnę, dotąd w polskiej części Sudetów nie było. Aby cały zamek, z murami wysokimi do nawet 6 metrów, "wyszedł z ziemi"!!!

Obrazek

... i aby zachowało się tam tyle detali architektonicznych!

Obrazek

Obrazek

Nieraz się śmiejemy, także rozmawiając o Vizmburku z naszymi czeskimi kolegami "od łopaty", że niedługo na listę zabytków archeologicznych czeski konserwator wpisze też żelazne zardzewiałe rusztowania podtrzymujące zamkowe mury. Pochodzą one jeszcze z czasów badań Antonina Hejny - a to już przeszło 40 lat!!!


włodarz pisze:
A dalej przez Podhradi do krzyżówki szlaków Končiny.
Sielanka.




Rzeczywiście, Končiny w maju to sielanka. Tak było tam w maju, ale w 2012 r.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


włodarz pisze: Niedaleko miasta Červený Kostelec...


W czasach PRL i CSRS dla wielu z nas miasto to kojarzyło się nie tylko z najbardziej znanym tamtejszym zabytkiem...

Obrazek

... lecz również z produkowanymi tam przez firmę "Arctura" ekranami do przeźroczy. Polowało się na nie w sklepach fotograficznych, niekiedy przemysłowych. Oczywiście, nigdy nie wiadomo było, kiedy i do którego sklepu "rzucą" upragniony towar. Dlatego często przy okazji wyjazdów w Sudety biegało się po sklepach foto w Wałbrzychu, Jeleniej Górze, Świdnicy i innych miastach. Pieniądze w portfelu trzeba było mieć zawsze.

Niemal dokładnie 30 lat temu, w niedzielę 21 grudnia 1986 r., podczas tzw. przedświątecznej handlowej niedzieli, jeden z moich kolegów Andrzej, dopadł taki ekran z Cerveneho Kostelca w... Karpaczu. Dla Andrzeja był to już koniec wycieczki - wrócił wcześniej do Wrocławia ciesząc się swoją zdobyczą!

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2016-11-26, 00:11 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-11-26, 20:12

Cisy2 pisze:Rzeczywiście, Končiny w maju to sielanka.


Strasznie Czechom zazdroszczę tych dopieszczonych zakątków. Widać, że to stara zabudowa, ale wszystko zadbane, porządnie utrzymane.

Cisy2 pisze:Niemal dokładnie 30 lat temu, w niedzielę 21 grudnia 1986 r., podczas tzw. przedświątecznej handlowej niedzieli, jeden z moich kolegów Andrzej, dopadł taki ekran z Cerveneho Kostelca w... Karpaczu. Dla Andrzeja był to już koniec wycieczki - wrócił wcześniej do Wrocławia ciesząc się swoją zdobyczą!

Oj, zdarzały się takie niespodzianki w czasach słusznie minionych. W tym przypadku szkoda, że kolega nie polował na coś o mniejszych gabarytach, coś co zmieściłoby się w plecaku. Miałby podwójną frajdę. :)
Cisy2
Posty: 735
Rejestracja: 2013-12-21, 18:35
Lokalizacja: Świebodzice

Postautor: Cisy2 » 2016-12-03, 14:55

włodarz pisze:
Cisy2 pisze:Rzeczywiście, Končiny w maju to sielanka.


Strasznie Czechom zazdroszczę tych dopieszczonych zakątków. Widać, że to stara zabudowa, ale wszystko zadbane, porządnie utrzymane.




Nie wszędzie w Czechach jest tak różowo, chciałem rzec "sielankowo". Sporo jest ruin, zaniedbanych terenów postprzemysłowych. Nie mam w tej chwili czasu, aby wrzucać tu fotografie rozlatujących się domów w czeskich Sudetach. Ale faktycznie, zazdrościć im można tego, że jeżeli już jakiś Czech (Morawianin) chce zamieszkać w jakiejś wiosce, to wyremontuje starą chałupę, starając się przywrócić (jeśli jest zrujnowana) jej pierwotną formę i wystrój, a nie rozwala budynku do końca i na jego miejscu nie stawia prostopadłościennego klocka lub jakiegoś innego pomnika bezguścia. A u nas takich przykładów jest bez liku - zwłaszcza (jeżeli już jesteśmy "w górach") - w naszych Karpatach.
Ostatnio zmieniony 2016-12-03, 15:00 przez Cisy2, łącznie zmieniany 3 razy.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości