Buty

[Wilczyca]

Wygląda na to że w tym roku znów czeka mnie zakup butów. Kaiteki Marrone Dakar nie sprawdziły mi sie zupełnie na mokrym granicie. Buty były wygodne i nie przemiękły mimo codziennego spotkania z deszczem ale podeszwa źle się trzymała mokrego podłoża. Za to córka była bardzo zadowolona z butów Chiruca. Na mnie niestety Chruca były za wąskie.
Co gorsza kupując je przymierzyłam WSZYSTKIE dostępne wtedy buty w łódzkich sklepach turystycznych i tylko one pasowały.. Aż się boje kolejnych zakupów.

[sequndos]

Zamierzam kupić buty. Myślę nad zakupem Salewa Rapace GTX, mam tylko nadzieję, że nie będą obcierać i że rzeczywiscie są lekkie i przewiewne.

[Dobromił]

i że rzeczywiscie są lekkie i przewiewne.

To są sandałki ?

[blackagnes]

Ja się dołączę do tematu. Zastanawiam się nad zakupem butów w Tatry i beskidy chodzę dość dużo rozpatruje dwie opcje:

http://www.alpintech.pl/index.php?p1964 ... n-lady-mfs

lub:

http://www.alpintech.pl/index.php?p4382 ... mfs-meindl

Jakie macie doświadczenia z tymi modelami ?

[Malgo Klapković]

Stoję przed zakupem nowych butów górskich, znalazłam fajny model, bez membrany (to świadomy wybór), ale skóra nie jest licowa tylko nubukowa. Czy nubuk jest z jakiegoś powodu gorszy? Macie jakieś doświadczenia? Ja w zasadzie wszystkie buty miałam nubukowe, ale może lepiej wziąć skórę licową...

[Marmolata]

Wydaje mi się, że nubuk jest praktyczniejszy w góry, wszelkie zadrapania, ryski są wówczas mniej widoczne. Właściwie po nawoskowaniu takich butów skóra jest podobna do licowej, wygląda po prostu bardziej matowo.

Również rozglądam się za nowymi butami trekkingowymi, więc zgłębiam temat. Spodobały mi się Lowa Vantage GTX. Wygodne, ale przez membranę nieco ciepłe jak na wędrówki w letnie dni. Choć właściwie szukam butów uniwersalnych, to niekoniecznie całorocznych, bo na zimę mam moje ulubione Meindle Oslo Pro GTX.

Dlatego zastanawiam się jeszcze nad Lowa Lady Sport, skórzane, nieco cięższe, ale wygodne i bardziej trzymające nogę w kostce.

Miałam również okazję przymierzyć powyżej podlinkowane Meindle Borno, ale nie były w moim odczuciu za wygodne, przód buta co prawda z jednego kawałka, ale mam wrażenie, że przez to but jest jakby mniej elastyczny - co oczywiście można też postrzegać jako zaletę, zależy czego się szuka

[telefon 110]

Wydaje mi się, że nubuk jest praktyczniejszy w góry, wszelkie zadrapania, ryski są wówczas mniej widoczne. Właściwie po nawoskowaniu takich butów skóra jest podobna do licowej, wygląda po prostu bardziej matowo.

Człowieku.
Pisz konkretnie.
To nie forum dla pedziów.

[telefon 110]

Przepraszam za wcześniejszą wypowiedź ( nie merytoryczną) .
Jest oczywiste że gładki solidny nubuk dłużej zachowuje należyte właściwości estetyczne w porównaniu np. do zamszu.
Tutaj sobie poczytaj o skórach:
http://multirenowacja.pl/webpage/rodzaje-skor.html

Pozdrawiam górsko.

[Vlado]

O Matko!
telefon się nawrócił

[buba]

Podmienili nam telefona!

Przepraszam za wcześniejszą wypowiedź .

a moze ktos sie wlamal na twoje konto?

telefon się nawrócił

i polubil pedziow? i tylko merytoryczne wypowiedzi? nieeeee, to chyba niemozliwe!

[telefon 110]

Choć właściwie szukam butów uniwersalnych, to niekoniecznie całorocznych, bo na zimę mam moje ulubione Meindle Oslo Pro GTX.

Marmolato.
Może wybierz coś co pasuje na jesienno-zimowe Tatry i letnie Alpy.
Z oferty Meindla czy Hanwaga - gdzie jest potężna oferta.

Ps.
Jeszcze raz przepraszam- mam nadzieję że nie zniechęciłaś się do forów górskich.

[Malgo Klapković]

Po poszukiwaniach zdecyduję się chyba na Meindl Borneo, co prawda to nie skóra olejowana a woskowany nubuk, ale może to będą moje pierwsze nieprzemakające buty

[forse]

Gosia, a myślałaś nad Engadin Lady MFS ? 50 g cięższe od Borneo Lady 2 MFS. Tylko te Engadiny mają twardszą podeszwę B/C. No i na zewnątrz mają skórę nubukową olejowaną.

Ja kiedyś zakupiłem te Engadiny i tylko raz mi przemokły ale to woda wlewała się do środka

[Malgo Klapković]

Przyznam, że Engadin to już dla mnie za drogo, bo i tak zakup butów był planowany, ale dopiero na przyszły rok.

[Marmolata]

Dziękuję za konstruktywne uwagi
Ostatecznie zdecydowałam się na skórzane buty Lowa Lady Sport. Miałam okazję już przetestować powyższe w Tatrach Wysokich oraz Zachodnich i z zaskoczeniem stwierdzam, że są to pierwsze buty, które pomimo długich tras, nic a nic mnie nie obtarły, są dla mnie bardzo wygodne, przy czym dobrze trzymają się skały. Nie wiem tylko jak odporna jest impregnacja (zostały nawoskowane przed użyciem, nubuk rzeczywiście wygląda teraz niczym licowa skóra) - pogoda się udała i spadło tylko kilka kropel deszczu, które zatrzymały się na powierzchni skóry, no nie miałam dobrych warunków na testowanie wodoodporności
Dodam, że to moje pierwsze buty bez membrany, na lato to rzeczywiście miła "chłodniejsza" odmiana. Nie są najlżejsze, ale da się wytrzymać
Pozdrawiam górsko!