Wyjazd był dość wcześnie z uwagi na dogodne połączenie w sumie zajęło nam równo 2 godziny czyli rekord biorąc pod uwagę że dojechałyśmy pociągiem i autobusem.
Ludzi przed godzina 9 raną jeszcze nie było - mogłyśmy kontemplować przyrodę w ciszy i spokoju
Udało się upolować fotograficznie dwa jurajskie smoki ze wskazaniem że być może będą z tego smoczęta bo norka był wspólna
I jeszcze małe co nieco z okolicy.

