buba pisze:A na imprezie czy wycieczce zaczyna byc problem jak sie robi zdjecie grupowe na ktorym jest 20 osob a jedna ma inne granice prywatnosci.
to takie granice zgłasza się w momencie robienia zdjęcia i albo się godzi na takowe, albo na nim nie pozuje. I tyle. Oczywiście można komuś zamazać gębę ale to ostateczność. Mam tu rzecz jasna na myśli zdjęcia "normalne", a nie że dwadzieścia osób leży zarzyganych w krzakach
Na szczęście to margines - w całym swoim życiu spotkałem ledwie kilka osób, które nie lubią oglądać swojej facjaty w sieci Wszystkie poinformowały o tym w momencie robienia zdjęć, nikt nie czepiał się po fakcie, że on nie chce... a, sorry - jeden kumpel stwierdził, że moje podpisy pod zdjęciami na którym on występuje przedstawiają go w złym świetle i mam te podpisy zmienić Rzecz jasna tego nie zrobiłem, ale na wszelki wypadek nie zabieram go już na żadne wyjazdy
telefon 110 pisze:Jak może wyglądać turysta po dwóch piwach ?
Pewno nieco inaczej niż po zero piwach.
wyrazy współczucia, jeśli już po dwóch piwach wyglądasz inaczej niż po zero Z drugiej strony - to ekonomiczne