maurycy pisze:Parę fotek z poświątecznego wypadu na Małą Fatrę
A odbudowany Grand hotel Partyzán miałeś okazję odwiedzić?;)
Co ostatnio sfotografowaliśmy...
Basia Z. pisze:Zaś moi znajomi, którzy wybrali się do Finlandii oglądać zorzę polarną przedtem bardzo długo (z 10 lat) starali się o dziecko, przeszli leczenie, bezskutecznie i w końcu po zobaczeniu tej zorzy polarnej, od razu tam na miejscu im się udało i ich synek ma już 2 lata
Ale historia!
Powiedz jeszcze ze dziecko jest zimnolubne! Moze ma w sobie jakis zew polnocy?"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Dzisiaj przymusowo wstaliśmy z "łóżek" o 6.30, gdyż spaliśmy w bufecie i taki był przykaz. W związku z tym szlajałam się od 7.00 do 8.00 w okolicach schroniska i marzłam nieprzeciętnie 
Ostatnio zmieniony 2016-01-03, 21:59 przez nes_ska, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Wprawdzie nie był to Beskid Śląski, ale Mały. Nie było też sensacji, których niektórzy oczekują, chociaż kilka zdjęć zrobiono. Zabrakło kilku osób, które wpisały się na listę, ale były inne. Było sympatycznie, wesoło, fajnie było poznać nowe osoby (właściwie jedną nową osobę ), a jednocześnie spotkać się z tymi dawno nie widzianymi
Ja zdjęć z imprezy nie mam, bo nigdy mi się aparatu nie chce wyciągać. Pogoda w przeciwieństwie do towarzystwa nie dopisała, ale zrobiłam ze trzy zdjęcia na krzyż, żeby mieć pamiątkę z miejsca, w którym byłam.
Leskowiec po raz trzeci nie był dla mnie łaskawy
), a jednocześnie spotkać się z tymi dawno nie widzianymi
Ja zdjęć z imprezy nie mam, bo nigdy mi się aparatu nie chce wyciągać. Pogoda w przeciwieństwie do towarzystwa nie dopisała, ale zrobiłam ze trzy zdjęcia na krzyż, żeby mieć pamiątkę z miejsca, w którym byłam.
Leskowiec po raz trzeci nie był dla mnie łaskawy
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
-
_Sokrates_
- Posty: 1610
- Rejestracja: 2015-04-06, 16:35
- Lokalizacja: Białystok
W dniach 2016.01.15-17 nawiedziłem Sudety (Wysoki Kamień /Izery/, Szrenica /Karkonosze/, Liberec /Ještěd/). Pomimo bajkowej scenerii pogoda była do kitu - praktycznie tylko na 5 minut częściowo pokazało się słońce i ciągle było pochmurnie /padał śnieg/, można było sobie pospacerować w śniegu po pas (przy kopalni kwarcu w Izerach, odcinek od kolejki do schroniska Szrenica). Więcej zdjęć
Zapełniam czwarty barek na wsi, bo żona powiedziała: wracaj z koroną lub bez koron, więc musiałem je wydać 
Czapka i rękawiczki doskonale nadały się do ochrony przed stłuczką w plecaku
Czapka i rękawiczki doskonale nadały się do ochrony przed stłuczką w plecaku Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości