W sumie szlaków jest sporo, bo jak patrzę na mapę to jest tego strasznie dużo, osobiście do tej pory szedłem takimi:
- z Koninek zielonym na Obidowiec, po czym Czerwonym na Turbacz,
- niebieskim do Koninek z powrotem,
- żółtym z Kowańca,
- zielonym do Kowańca z powrotem.
W sumie to za bardzo nie mam porównania, bo były to dwie wycieczki, w innych porach roku i przy całkiem innej widoczności, ale z tak na mój gust, pomimo, że nic nie widziałem to wydawało mi się, że ten żółty z Kowańca miał największy potencjał, ale może mi się wydawało...
Co o tym sądzicie? Albo jakieś całkiem inne lepsze propozycje?
Myślałem też nad wejściem na Turbacz, a potem na Gorc, tylko bym musiał wracać około 2 godzin tą samą trasą, ale może to takie głupie nie jest...?


