W przypadku kolekcji Dobromira , trudno mówić o łapaniu kurzu ... nawet przez korzenie Buby
Pisząc o pamiątkowych kamieniach miałem raczej na myśli takie wielkości tego z Jeleniej Góry
.Dobromirowe , to głazy , kurdę ile to by było dźwigania
A takich pięknych jak pisze Basia było u nas sporo , matka mojaj A. była geofizykiem i przywozili z Sudeckich wojaży różne cuda . Ale to trzeba się nastawić na kolekcjonowanie czegoś takiego inaczej giną gdzieś w piwnicach etc , jak u nas .
Cream ja wiem czy młodszy i czy wszystkich pamiętam , tych z podstawówki chyba już nie wszystkich , z wyjazdów klubowych tych z klubu jeszcze tak , ale uczestników naszych obozów już nie wszystkich .A nigdy nie miałem melodii, do opisywania zdjęć , choć chciałbym mieć je opisane
A pamięć , no cóż w miarę spożywania C2H5OH , zanika ona wykładniczo , myślę że już coraz szybciej będzie mi się zawężała ilość osób zapamiętanych ... ale moja A. całkowicie zaprzestała się alkoholizować to w tej sprawie pomoże