Takie ciekawostki ze świata.

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-08-20, 23:00

12-latka to nie jest już małe dziecko, w tym wieku mały człowiek troszczy się o swój wizerunek i niejedni rodzice mogą spowodować depresję wrzucając jakieś ośmieszające go zdjęcia (które według rodziców są słodziutkie)...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-08-21, 00:33

Vlado pisze:Mi GBG zareklamował Cezary, mówiąc że znajdę tu trolli, szumowiny i wyrzutków ze wszystkich forów.
Od razu wiedziałem, że jest to miejsce dla mnie :D

Mnie nigdy nikt z żadnego forum nie wyrzucił, szumowiną też nie jestem. I nie sądzę bym był jedynym takim tu osobnikiem, więc Cezary nie zbyt elegancko się wypowiada.
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-08-21, 00:41

Nie no, mam nadzieję, że odebrałeś to jako żart;)
Krzyś66

Postautor: Krzyś66 » 2015-08-21, 09:46

Co do linków Vlado , to ja mam zapewne odmienne zdanie i nie podjąłbym się rozstrzygnięcia takiego sporu . Nie jestem zwierzęciem internetowym , nie mam ciągu na fejsa , czy YT i nie zamieszczam tam zdjęć , filmów z każdego wydarzenia w mym życiu . Jednak miliony ludzi to robią i możliwość zamieszczenia każdej fotki ze swego życia może być dla nich tak ważna jak dla mnie możliwość chodzenia po górach czy pływania kajakiem . Mnie byłoby źle gdyby mi ktoś tę możliwość odebrał to pewnie i fejsbukowcy mogą poczuć zamach na ich wolność , ich życie .
Podzielam zdanie sądu ale wiem , że nie jestem w tej kwestii obiektywny .
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2015-08-21, 12:05

Krzyś66 pisze: i fejsbukowcy mogą poczuć zamach na ich wolność , ich życie .


I bardzo dobrze. Może zmądrzeją i zauważą realny świat obok. Powtórzę się ( Pudel !!! Będę nudził !!! ) - facebook w 95 % jest narzędziem debili. Amen.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-08-21, 12:12

Krzysztof no to masz odmienne zdanie czy je podzielasz?;)

ja już nie jestem dzieckiem, ale wkurza mnie strasznie, gdy proszę kogoś żeby nie wrzucał moich fotek do sieci, a w odpowiedzi słyszę "dlaczego, przecież wszyscy tak robią?"
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-08-21, 13:06

Vlado pisze:Pewnie niektórzy zaraz się oburzą, że to kolejny zamach na wolność itp,
a mi ta decyzja bardzo się podoba.


A Piotrek wrzucil zdjecia dzieci na wycieczce w Sudetach!!! zgroza! jak mogl!? potem beda miec przegrane zycie bo koledzy zobacza ze sie smialy do talerza frytek! :dev

To juz nie tylko nie mozna dac wlasnemu dziecku klapsa, wypic przy nim piwa, ale nawet trzymac jego fotek na picasie? na kazdym kroku jest powtarzane ze dzieci nie naleza do rodzicow tylko do panstwa... :zly moze wogole lepiej zeby od razu od urodzenia odbierac rodzicom dzieci i zeby byly na wychowaniu i indoktrynacji odpowiednich sluzb? beda bezpieczniejsze, szczesliwsze i lepiej wytresowane...

Z drugiej strony w necie sa miliony zdjec dzieci. Czemu akurat tej rodziny sie czepili? ta dziewczynka to zglosila do sadu ze sa foty ktore ja kompromituja?
Ostatnio zmieniony 2015-08-21, 13:18 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-08-21, 14:10

Piotrek na zdjęciach, które publikuje na forum, nigdy nie przekroczył granic dobrego smaku.
Pewnie ja bym tylu zdjęć swoich dzieci nie wrzucał, podobnie jak i własnych nie wrzucam, ale to jest sprawa Piotrka i Jego dzieci, nie moja.

buba pisze:na kazdym kroku jest powtarzane ze dzieci nie naleza do rodzicow tylko do panstwa...

Akurat dzieci nie należą ani do rodziców ani do państwa.

Khail Gibran pisze:Twoje dzieci nie są Twoja własnością
Są synami i córkami tęsknoty za swym życiem
Przychodzą przez Ciebie, ale nie od Ciebie
I mimo że przy Tobie są, nie do Ciebie należą
Możesz im dawać swoją miłość, ale nie
Twoje zmysły, bo mają swoje.
Jesteś ojczyzną ich ciał,
Lecz jednak nie ich dusz.
Dusze ich mieszkają w przyszłości,
Której Ty nie zobaczysz
Nawet w snach Twoich.
Możesz się starać patrzeć jak one,
Lecz nie czyń prób zrównania ich z Tobą,
Życie nie ogląda się za siebie
I nie czeka na to, co już było.


Będąc nastolatkiem, napisałem to sobie na drzwiach ;)
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-08-21, 14:31

Vlado pisze:Mi GBG zareklamował Cezary, mówiąc że znajdę tu trolli, szumowiny i wyrzutków ze wszystkich forów.
Należałoby Cezaremu (i innym, którzy dorzucili podobne opinie) podziękować za reklamę;)
Może i reklamy kłamią, ale za to są skuteczne ;>

Vlado pisze:Pewnie niektórzy zaraz się oburzą, że to kolejny zamach na wolność itp,
a mi ta decyzja bardzo się podoba.
http://mamadu.pl/120209,sad-zakazal-rod ... -oburzenie
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 62397.html
Ja bym dorzuciła jeszcze trzy linki o pokrewnym temacie:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=CLRBYhd7e4Q[/youtube]

http://www.tvn24.pl/wstrzasajace-morder ... 092,s.html
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/kazd ... t_id=12799
Prawo pełni różne funkcje, między innymi społeczną, dynamizującą i prewencyjną.

Społeczna funkcja prawa
Funkcja społeczna prawa to przede wszystkim to, jakie skutki społeczne wywołuje w danej społeczności fakt ustanowienia i stosowania prawa o danej treści. Uwzględnia się zazwyczaj skutki społeczne odpowiednio doniosłe lub trwałe, a nie jakieś błahe konsekwencje obowiązywania prawa o takiej treści. Funkcje prawa to następujące ze względu na normy prawne zmiany zachowania podmiotów społecznych i związane z tym skutki faktyczne. W pewnych przypadkach funkcje prawa to bezpośrednie skutki danego unormowania prawnego występujące w stosunkowo krótkim czasie, w innych natomiast, nie zwracając większej uwagi na skutki natychmiastowe i bezpośrednie, ważne jest co dane unormowanie powoduje w rozległej perspektywie spraw społecznych.


Funkcja dynamizująca polega na promowaniu zmian w różnych sferach życia społecznego.


Funkcja wychowawcza przybiera charakter funkcji prewencyjnej wtedy, gdy ze względu na upowszechnienie w pewnym środowisku dezaprobaty dla czynów określonego rodzaju zmniejsza się częstość ich popełniania, natomiast jeżeli czyny niezgodne z prawem zostały już popełnione, funkcja wychowawcza może przybierać postać funkcji resocjalizacyjnej, gdy oddziaływanie dotyczy osoby ukaranej, którą przewidziana przez prawo kara skłania do zaakceptowania społecznie przyjmowanego systemu wartości, np. przez odpowiedni sposób wykonania kary pozbawienia wolności.

Niekiedy trudno oddzielić te dwie funkcje, jako że oddziaływanie przez stosowanie sankcji i oddziaływanie wychowawcze są wielostronnie ze sobą powiązane. wymierzanie kary czy przeprowadzenie egzekucji może w określonych warunkach stawać się w jakiejś mierze środkiem oddziaływania wychowawczego, to znaczy powodować zmianę sposobu wartościowania określonych czynów w danym środowisku społecznym.


Fajnie, że jakies jednostki takimi małymi gestami próbują uświadamiać płynącą z prądem nowych mód ludzką masę.
Kiedyś (zanim nastała era fejsa), prywatność była czymś naturalnym i raczej szanowanym - zarówno czyjaś, jak i własna. Dzisiaj, kiedy większość wyrzyguje do sieci niemal każdą minutę swojego (a co gorsza - nie tylko swojego!) życia, włącznie z najintymniejszymi jego elementami, próba ochrony własnej prywatności jest nienormalna. O ile kiedyś słowo inwiglacja bardzo źle się wszystkim kojarzyło, dzisiaj, w dobie powszechnej inwigilacji, człek musi się grubo tłumaczyć z tego, że chciałby zachować swoją prywatność dla siebie.

buba pisze:To juz nie tylko nie mozna dac wlasnemu dziecku klapsa
(...)
na kazdym kroku jest powtarzane ze dzieci nie naleza do rodzicow tylko do panstwa...
Albo własnej żonie w pysk!
Ponoć człowiek już od chwili poczęcia jest odrębną istotą ludzką. Od czasu, kiedy zniesiono niewolnictwo, człowiek - z tego, co mi wiadomo - nie może być rozpatrywany w kategoriach przedmiotu.
Jest ograniczona grupa ludzi, wobec których używa się określenia "własny". Zwykle dotyczy to rodziny (własne dziecko, własna żona, matka, siostra, brat itd). W tym kontekście słowo to obliguje do szczególnej troski o te osoby, a nie do rozporządzania tymi osobami wg własnego widzimisię.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-08-21, 14:33

Vlado pisze:
buba pisze:na kazdym kroku jest powtarzane ze dzieci nie naleza do rodzicow tylko do panstwa...

Akurat dzieci nie należą ani do rodziców ani do państwa.
No cóż, chyba jesteśmy podłączeni do tego samego kosmosu;)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-08-21, 14:37

Vlado pisze:nigdy nie przekroczył granic dobrego smaku.


Bardzo jestem ciekawa co przedstawialo to zdjecie.

Vlado pisze:Akurat dzieci nie należą ani do rodziców ani do państwa.


bluejeans pisze:Jest ograniczona grupa ludzi, wobec których używa się określenia "własny". Zwykle dotyczy to rodziny (własne dziecko, własna żona, matka, siostra, brat itd). W tym kontekście słowo to obliguje do szczególnej troski o te osoby, a nie do rozporządzania tymi osobami wg własnego widzimisię.


Wydawalo mi sie od zawsze ze "wlasne" (albo adoptowane) dzieci wychowywali i troszczyli sie o nie rodzice, dziadkowie, ciotki itp. Wpajali im pewne zasady ktore im byly bliskie, pokazywali swiat. Dlatego jedni zabieraja dzieci na ryby, w gory, inni do kosciola a jeszcze inni do galerii handlowej. Ale widac teraz to wszystko to "widzimisie" i dzieci powinny byc wychowywane i traktowane wedlug jakis urojonych z gory standardow a opiekunom nic do tego tylko powinni sie stosowac do ustalonych przez kogos punktow bo inaczej do sądu, do pierdla a dzieci do sierocinca (tam beda najszczesliwsze ;) )

bluejeans pisze:Ponoć człowiek już od chwili poczęcia jest odrębną istotą ludzką. Od czasu, kiedy zniesiono niewolnictwo, człowiek - z tego, co mi wiadomo - nie może być rozpatrywany w kategoriach przedmiotu.


Czyli juz noworodka nalezy pytac co chce zjesc i w co sie ubrac? :-o Bo jesli sam zadecydujesz ze pieluszka ma byc zielona to jestes tyranem? :lol

Vlado pisze:Khail Gibran napisał/a:
Twoje dzieci nie są Twoja własnością
Są synami i córkami tęsknoty za swym życiem
Przychodzą przez Ciebie, ale nie od Ciebie
I mimo że przy Tobie są, nie do Ciebie należą
Możesz im dawać swoją miłość, ale nie
Twoje zmysły, bo mają swoje.
Jesteś ojczyzną ich ciał,
Lecz jednak nie ich dusz.
Dusze ich mieszkają w przyszłości,
Której Ty nie zobaczysz
Nawet w snach Twoich.
Możesz się starać patrzeć jak one,
Lecz nie czyń prób zrównania ich z Tobą,
Życie nie ogląda się za siebie
I nie czeka na to, co już było.


Będąc nastolatkiem, napisałem to sobie na drzwiach ;)


Ja tam jestem wdzieczna moim rodzicom ze pokazali mi piekno swiata ktory sami potrafili dostrzec, ze nauczyli mnie wielu rzeczy i nie traktuje ich jak wrogow ktorzy probowali ukrasc mi dusze...
Nie wiem czemu zakladacie ze rodzice to sa skurwiele ktorzy chca dziecko skrzywdzic i trzeba ich pilnowac i nimi sterowac...
Ostatnio zmieniony 2015-08-21, 15:08 przez buba, łącznie zmieniany 8 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-08-21, 15:12

To może jeszcze raz...
buba pisze:To juz nie tylko nie mozna dac wlasnemu dziecku klapsa
buba pisze:
bluejeans pisze:Jest ograniczona grupa ludzi, wobec których używa się określenia "własny". Zwykle dotyczy to rodziny (własne dziecko, własna żona, matka, siostra, brat itd). W tym kontekście słowo to obliguje do szczególnej troski o te osoby, a nie do rozporządzania tymi osobami wg własnego widzimisię.


Wydawalo mi sie od zawsze ze "wlasne" (albo adoptowane) dzieci wychowywali i troszczyli sie o nie rodzice, dziadkowie, ciotki itp. Wpajali im pewne zasady ktore im byly bliskie, pokazywali swiat. Dlatego jedni zabieraja dzieci na ryby, w gory, inni do kosciola a jeszcze inni do galerii handlowej. Ale widac teraz to wszystko to "widzimisie" i dzieci powinny byc wychowywane i traktowane wedlug jakis urojonych z gory standardow a opiekunom nic do tego tylko powinni sie stosowac do ustalonych przez kogos punktow bo inaczej do sądu, do pierdla a dzieci do sierocinca (tam beda najszczesliwsze ;) )
Odniosłam się do Twojej wypowiedzi na temat klapsa, ale w Twojej "argumentacji" jakoś ten klaps wyparował;) Pojawił się natomiast absurdalny wniosek:

buba pisze:
bluejeans pisze:Ponoć człowiek już od chwili poczęcia jest odrębną istotą ludzką. Od czasu, kiedy zniesiono niewolnictwo, człowiek - z tego, co mi wiadomo - nie może być rozpatrywany w kategoriach przedmiotu.


Czyli juz noworodka nalezy pytac co chce zjesc i w co sie ubrac? :-o Bo jesli sam zadecydujesz ze pieluszka ma byc zielona to jestes tyranem? :lol


A wracając do tematu:
buba pisze:Nie wiem czemu zakladacie ze rodzice to sa skurwiele ktorzy chca dziecko skrzywdzic i trzeba ich pilnowac i nimi sterowac...
No właśnie, może warto się zastanowić, czemu wprowadzono zakaz bicia dzieci?

http://www.fakt.pl/dziecko-bylo-katowan ... 139,1.html
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html
http://tematy.wiadomosci.gazeta.pl/szuk ... ie+dziecka
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-08-21, 15:37

Jezeli nie rozrozniasz klapsa od sadystycznego znecania sie i katowania dziecka to ja niestety nic wiecej do powiedzenia w tej dyskusji nie mam.
Ja kilka razy dostalam w zyciu klapsa i uwazam ze bylo to sluszne- np. jak majac 4 lata wyrwalam sie babci i przebieglam przez ruchliwa ulice. Dostalam w dupe, zabolalo i raz na zawsze sobie zapamietalam ze przez ulice sie nie przebiega na oslep.
I uwazam ze nie byloby dobre ani dla mnie, ani dla mojej rodziny ani swiata gdyby moja ukochana babcia trafila za kratki.
Ostatnio zmieniony 2015-08-21, 15:42 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-08-21, 15:44

Tylko widzisz, to nie ma znaczenia, czy ja rozróżniam klapsa od bicia. Zasada jest prosta: tam, gdzie przepis prawa jest nieostry, najczęściej nie działa. Można się powoływać na różne interpretacje i prowadzić wielogodzinne debaty, gdzie się kończy klaps, a zaczyna bicie. Czy seria klapsów wymierzana każdego dnia, przy każdej okazji, to wciąż niewinnie postrzegane klapsy, czy już przemoc?
W stanowieniu prawa istotna jest intencja prawodawcy, a w tym przypadku intencja jest oczywista i nie sądzę, żeby wymiar sprawiedliwości w Polsce wsadził kiedykolwiek kogokolwiek do więzienia za jednorazowego klapsa.
Krzyś66

Postautor: Krzyś66 » 2015-08-21, 16:05

Vlado pisze:Krzysztof no to masz odmienne zdanie czy je podzielasz?;)

Odmienne od większości , może się mylę ale chyba większość jest mocno fejsbukowa ja w tej kwestii na pewno jestem w mniejszości .

Trochę rozumiem stanowisko Buby , choć nie we wszystkim podzielam .Zapewniam Cię że da się wychowywać chłopaków i to nie takich co to buzia w ciup i łapki w małdrzyk , bez klapsów .
Kiedyś wyczytaliśmy coś takiego ~~ klaps wymierzany swemu dziecku jest wynikiem Twojej bezsilności " ... I kiedyś , po przeanalizowaniu sytuacji w których moja A. lub ja byliśmy blisko takiej kary , to zgadzaliśmy się z tą tezą .
Ale takie zdjęcia ... No nie da się dekretem wprowadzić aby rodzice byli rozsądni i mądrze dobierali zdjęcia publikowane w necie .
Dla nas , no dla części forumowiczów (robię takie durne uwagi żeby się czepialscy nie czepiali ), zamieszczenie relacji z gór okraszonej fotkami jest czymś naturalnym , dla mnie osobiście to niezbędny element dobrej relacji . A dla Ixińskiego czy Ygrekowskiej identyczną sytuacją jest zamieszczenie zdjęć z imprezy rodzinnej czy pobytu na plaży . Obiektywnie biorąc trudno doszukać się różnicy ...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości