a propo's Wyborów, polityki, Unii, standardów, ISO itd

[dagomar]

Tutaj nie wolno palić.
Tu pić nie wolno piwa.
To miejsce nie dla pana.
Zabrania się używać.
Tu pan nie będzie siedział.
Tam pan nie będzie stał.
Szkoda, że pan nie wiedział.
Miejsc wolnych u nas brak.
Szef dzisiaj nie przyjmuje.
Termin ważności wygasł.
Pan uzupełni meldunek.
Pan mi nie będzie rozkazywał.
Tu się nie wolno kąpać.
Nie dyskutować, słuchać.
Jeszcze jedna pieczątka
I zdjęcie z lewym uchem.
Limit już wyczerpany.
Zapisy zakończone.
Nic nie da się ustalić.
Chyba, że z dyrektorem.
Przejścia dla pieszych nie ma.
Szybkość ograniczona.
Proszę mówić na temat.
Wstęp surowo wzbroniony.
Nie przewozić w wagonie.
Nie wychylać się z okna.
Prosto stać, wstrzymać oddech.
Iść natychmiast do kąta.
W kartotece, niestety Taki nie figuruje.
Od powyższej decyzji
Odwołanie nie przysługuje...........
Nie używam, nie palę,
Ograniczam, wstrzymuję,
Nie odzywam się wcale,
Siadam, padam, hamuję,
Nie oddycham, nie chodzę,
Myśleć nie mam zwyczaju...
Ja - wolny obywatel w wolnym kraju.

/ Jan Pietrzak

[_Sokrates_]

Tylko trzy miesiące cieszyli się z kina mieszkańcy Drzewicy w województwie łódzkim. Władze miasta postanowiły zamknąć salę w miejskim centrum kultury, choć seanse były tak popularne, że bilety wyprzedawały się na pniu. Powód: jeśli kino byłoby zbyt dochodowe, wówczas należałoby oddać część unijnej dotacji, którą miasto dostało na budowę.

http://fakty.tvn24.pl/fakty-ekstra,52/d ... 33009.html

[dagomar]

a nie mogli po prostu obnizyć cen biletów ????

[buba]

Dobre!!! i jedno i drugie... i byloby bardzo zabawne gdyby nie to ze nie jest...

[mazeno]

.....

[R0BERT]

Tutaj nie wolno palić.
Tu pić nie wolno piwa.
To miejsce nie dla pana.
Zabrania się używać.
Tu pan nie będzie siedział.
Tam pan nie będzie stał.
Szkoda, że pan nie wiedział.
Miejsc wolnych u nas brak.
Szef dzisiaj nie przyjmuje.
Termin ważności wygasł.
Pan uzupełni meldunek.
Pan mi nie będzie rozkazywał.
Tu się nie wolno kąpać.
Nie dyskutować, słuchać.
Jeszcze jedna pieczątka
I zdjęcie z lewym uchem.
Limit już wyczerpany.
Zapisy zakończone.
Nic nie da się ustalić.
Chyba, że z dyrektorem.
Przejścia dla pieszych nie ma.
Szybkość ograniczona.
Proszę mówić na temat.
Wstęp surowo wzbroniony.
Nie przewozić w wagonie.
Nie wychylać się z okna.
Prosto stać, wstrzymać oddech.
Iść natychmiast do kąta.
W kartotece, niestety Taki nie figuruje.
Od powyższej decyzji
Odwołanie nie przysługuje...........
Nie używam, nie palę,
Ograniczam, wstrzymuję,
Nie odzywam się wcale,
Siadam, padam, hamuję,
Nie oddycham, nie chodzę,
Myśleć nie mam zwyczaju...
Ja - wolny obywatel w wolnym kraju.

/ Jan Pietrzak

Cała litania powodów, by łazić po Tatrach tam, gdzie się ma ochotę.

[ceper]

Cała litania powodów, by łazić po Tatrach tam, gdzie się ma ochotę.

Tatry nie mają z tym nic wspólnego, ale by omijać Śląsk, co nie zawsze jest ekonomicznie uzasadnione

Edytuj: tytuł i pierwsze zdanie tego artykułu budzi inne skojarzenia

[dagomar]

Robercie, masz świętą rację, trzecia zasada Newtona, być może byłbym bardziej wyrozumiały i bardziej skłonny do kompromisu w jednych obszarach, gdyby skala otaczającej mnie głupoty i prywaty w innych była mniejsza.
Ceprze, ja np Śląsk omijam nie dlatego, że go nie lubię, ale tyle nabudowali tam radarów, bramek, kamer, że ja nerwowo tego nie wytrzymuję.. , jadę se przez Jurę, widoki fajne, czasem tylko chłop ciągnikiem jedzie, cywilizacji niewiele, luzik

[R0BERT]

Mam pomysła dla Ciebie :
http://wyborcza.pl/1,75477,17767516,W_E ... l#BoxGWImg

[dagomar]

za dużo chętnych, daleko, a i tak wybierają prezydenta i rząd, ergo, za jakiś czas będzie jak wszędzie

[_Sokrates_]

Minimalna cena alkoholu, dotąd coś nie do pomyślenia w Polsce, teraz może stać się rzeczywistością. Wprowadzenia takiego rozwiązania chce Unia Europejska. Butelka wódki miałaby kosztować przynajmniej 32 zł, a piwa - 4 zł. Propozycję popiera polski rząd.

http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1,1 ... Czolka3Img

[ceper]

Całe 50 zeta rocznie i na wafelek jeszcze wystarczy
Chyba lud wyjdzie na ulice ...

[Basia Z.]

Na ulice nie wyjdzie, ale pędzić zacznie i spożycie nominalnie spadnie.
Lud przeżył już nie takie opresje a zawsze sobie jakoś dawał radę.
Ze studenckich czasów mojego brata (wydział Chemii Pol. Śl.) mam w domu kolumnę rektyfikacyjną.

[Mirek]

Minimalna cena alkoholu, dotąd coś nie do pomyślenia w Polsce, teraz może stać się rzeczywistością. Wprowadzenia takiego rozwiązania chce Unia Europejska. Butelka wódki miałaby kosztować przynajmniej 32 zł, a piwa - 4 zł. Propozycję popiera polski rząd.

http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1,1 ... Czolka3Img

Będzie się znowu księżycówkę produkowało w piwnicy. Jak za starych dobrych czasów. Basiu a po co ta kolumna re ret rekt tfu ta cała mecyja,na garnkach się robiło.

[Pudelek]

takie rozwiązanie to samobójstwo... polityczne, bo partia, która to wprowadzi, zapewne przegra wybory. Finansowe - bo wpływy z akcyzy gwałtownie spadną. Bimbrownictwo i przemyt będzie się miało jak w Ameryce za prohibicji. I społeczne - bo zacznie się fala upadków sklepów żyjących ze sprzedaży alkoholu, zapewne nie ominą też zwolnienia samych fabryk wódki. Wzrost bezrobocia, zwłaszcza na prowincji - murowany. O nagłym wzroście zatruć z powodu lewego alkoholu nie wspomnę...

Na szczęście to tylko projekt, był już jeden równie idiotyczny UE - który chciał wprowadzić wszędzie system skandynawski, tzn. z państwowym tylko obrotem procentami. Upadł. Ten projekt jest równie kretyński. Lepszego prezentu dla swoich przeciwników UE nie mogła wymyślić.

Warto jednak zauważyć, że zaproponowane tutaj kwoty to pomysł POLSKI, nie unijny (tam nie ma mowy o żadnych cenach na razie). Panowie parlamentarzyści z tzw. grup troski o zdrowie chcą zafundować podwyżkę o 1/3, tłumacząc to pijaństwem społeczeństwa. A tak naprawdę liczą na to, że ludzie kupią mniej, ale do budżetu wypłynie tyle samo, albo więcej. Jednak kto normalny kupi pół litra za taką cenę?? I gdyby nagle wszyscy zaczęli żyć zdrowo - nie pić, nie palić, przestrzegać przepisów - przecież to państwo bankrutuje w ciągu roku... już ponoć w 2014 wpływy z akcyzy były najniższe od lat (efekt jej podwyżki), ale widać w polskim budżecie jest kupa kasy i trzeba je jeszcze obniżyć