Takie ciekawostki ze świata.

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-15, 10:55

bton1 pisze:A propos mojego wyśmiewania - czy dla Ciebie np.przejazd łazikiem po amerykańskiej pustyni jest naprawdę sukcesem naukowym?
Sądzisz, że amerykański rząd wywalałby tyle kasy na takie projekty i badania, gdyby nie były one ważne?

bton1 pisze:A sukcesy lekarskie wykluczam z działu "szkolnictwo wyższe". Może nie powinienem?
A ci lekarze, którzy odnieśli sukces, to gdzie się kształcili? W Afganistanie?

Tak myślę, że jeśli kiedyś naprawdę będziesz zainteresowany znalezieniem potwierdzenia na sukcesy polskich naukowców (i Polaków w ogóle) to sam zaczniesz szukać. I na pewno znajdziesz:)

Btonie, spróbuj zrozumieć moje przesłanie.
Generalnie każdą tezę można potwierdzić, bądź jej zaprzeczyć. Kwestia tego, co kto wybiera. Nic mniej, nic więcej.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 12:04

bluejeans pisze:Sądzisz, że amerykański rząd wywalałby tyle kasy na takie projekty i badania, gdyby nie były one ważne?

Sądzę, że tak. Amerykański rząd jest mistrzem w przepierdzielaniu pieniędzy obywateli.

bluejeans pisze:A ci lekarze, którzy odnieśli sukces, to gdzie się kształcili? W Afganistanie?

W pracy. Nie na uczelni.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-04-15, 13:02

bton1 pisze:1. Popatrz na obiektywne, międzynarodowe wskaźniki porównujące uczelnie/naukowców.
2. Popatrz na podstawę programową szkoły średniej z lat dziewięćdziesiątych, dwutysięcznych I obecną.

Bardzo obiektywne wskaźniki, gdzie głównym kryterium jest prestiż;)
Znajdziesz tylu samo zwolenników co przeciwników tych rankingów.
Bez rankingów oczywistym jest, że uniwersytety o charakterze międzynarodowym, skupiające najlepszych studentów z całego świata, biją na głowę uniwersytety krajowe.
Podstawę programową mamy obniżoną właśnie dzięki doradztwu ekspertów, na których się powołujesz.
A mogło być jeszcze gorzej;)
Dziecko z polskiej szkoły trafiające do UK,oczywiście jeśli zna język, jest zazwyczaj klasowym prymusem.
Dziecko wracające z UK do polskiej szkoły, potrzebuje minimum dwóch-trzech lat by nadrobić zaległości;)

bton1 pisze:W pracy. Nie na uczelni.

Możesz wytłumaczyć o czym Ty piszesz?
Za innowacjami, "sukcesami", nowymi technologiami w zdecydowanej większości stoją agencje rządowe i prywatne korporacje a nie uczelnie.
A może takie sukcesy masz na myśli:
http://wyborcza.pl/1,75478,17208931,Wie ... zowym.html
czy też takie:
http://www.inventor-factory.pl/2-uncate ... archimedes
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 13:12

Vlado pisze:Podstawę programową mamy obniżoną właśnie dzięki doradztwu ekspertów, na których się powołujesz.

Na kogo ja się powołuję? Zacytuj.

Vlado pisze:uniwersytety o charakterze międzynarodowym, skupiające najlepszych studentów z całego świata, biją na głowę uniwersytety krajowe.

Nie ma rozróżnienia na "krajowe" I "międzynarodowe". Ale jak sam widzisz jest problem - nasze uniwerki nie skupiają najlepszych studentów.

Vlado pisze:Możesz wytłumaczyć o czym Ty piszesz?

Proszę Cię bardzo. To nie zasługa uczelni (sukcesy lekarzy), a ich praktyki szpitalnej. Mieszkałem 6 lat w akademiku z przyszłymi lekarzami. Każdy twierdził, że nie ma pojęcia po tych studiach jak leczyć ludzi.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-04-15, 14:37

bton1 pisze:
Vlado pisze:Podstawę programową mamy obniżoną właśnie dzięki doradztwu ekspertów, na których się powołujesz.

Na kogo ja się powołuję? Zacytuj.

W porządku, precyzyjniej:
Twórcy rankingów, które przytaczasz, bardzo źle oceniali polską edukację, ze względu na niski odsetek osób z wyższym wykształceniem.
Recepta - obniżyć poziom edukacji.

bton1 pisze:Nie ma rozróżnienia na "krajowe" I "międzynarodowe". Ale jak sam widzisz jest problem - nasze uniwerki nie skupiają najlepszych studentów.

Zawsze były i będę lepsze i gorsze szkoły.
Lepsze, czyli lepiej wyposażone, czy z bardziej prestiżową kadrą, ale to wcale nie oznacza, że trafiają do nich lepsi studenci.
Jak sam dobrze wiesz, bardzo wiele czynników wpływa na to, którą szkołę wybierzesz.
Gdyby było aż tak źle, to zagraniczni studenci nie przyjeżdżaliby do nas wcale.
http://www.perspektywy.pl/portal/index. ... Itemid=119
Ale nigdy nie będzie u nas uczelni o światowym zasięgu. Po co kopać się z koniem?

bton1 pisze:Proszę Cię bardzo. To nie zasługa uczelni (sukcesy lekarzy), a ich praktyki szpitalnej.

Możesz podać przykład jakiejkolwiek AM, po której absolwent następnego dnia po otrzymaniu dyplomu, jest gotowy do samodzielnego przeprowadzenia operacji?
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 14:53

Vlado pisze:Możesz podać przykład jakiejkolwiek AM, po której absolwent następnego dnia po otrzymaniu dyplomu, jest gotowy do samodzielnego przeprowadzenia operacji?

Nie. Ale w przypadku naszych AM młodzi nie umieją używać stetoskopu, co sami przyznają. Kiedyś zapukał do mnie do pokoju w akademcu lekarz-stażysta, czy nie mam książki "o ręce", bo jutro ma właśnie ścięgna w ręce rekonstruować, a nie ma o tym pojęcia.
Praktyki w szpitalach wyglądają zwykle tak, że grupa kandydatów na lekarzy stoi 2h pod ścianą w oczekiwaniu na to aż ktoś (opiekun owych praktyk) do nich przyjdzie I zechce cokolwiek pokazać.

Vlado pisze:Twórcy rankingów, które przytaczasz, bardzo źle oceniali polską edukację, ze względu na niski odsetek osób z wyższym wykształceniem.


Bluźnisz daremnie. Cytat z przywołanych wcześniej przez Ciebie "Perspektyw":

W Liście Szanghajskiej, którą przygotowuje Uniwersytet Jiao Tong w Szanghaju, najbardziej liczą się międzynarodowe sukcesy naukowe. Pod uwagę bierze się liczbę absolwentów czy pracowników, którzy otrzymali Nagrodę Nobla lub Medal Fieldsa, liczbę najczęściej cytowanych naukowców, liczbę publikacji w czasopismach "Nature" czy "Science", liczbę publikacji wymienionych w wybranych indeksach cytowań (Science Citation Index - Expanded oraz Social Sciences Citation Index). W zestawieniu uwzględnia się wielkość osiągnięć w stosunku do wielkości uczelni.

Widzisz tu gdzieś kryterium "odsetek osób z wyższym wykształceniem"?

Vlado pisze:Gdyby było aż tak źle, to zagraniczni studenci nie przyjeżdżaliby do nas wcale.

42% to Ukraińcy. Myślisz, że tylko względy naukowe ich tu przywiewają?

Vlado pisze:Ale nigdy nie będzie u nas uczelni o światowym zasięgu. Po co kopać się z koniem?

Vlado, jak najbardziej się zgadzam. Ale nie o tym przecież cała polemika. Po prostu przytaczam argumenty mówiące o tym, że jesteśmy w naukowym trzecim świecie, a na dodatek systematycznie obniżamy poziom edukacji już od najmłodszych lat. I to mnie boli I już.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 19:34

Nie przedstawicielem, ale gorącym sympatykiem, wręcz fanem :D
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-15, 21:09

Wasze poczucie humoru, to to, co mnie tu trzyma;)
(Przepraszam, że to nie góry :usm )
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 21:21

Bo grunt to się spierać na argumenty, bez obrzucania błotem, bez personalnych wycieczek.
Też Cię lubię blue ;)
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-15, 21:40

Muszę za to dzisiaj wypić;)
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 21:42

Byłem pierwszy w tej kwestii ;)
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-04-15, 21:47

Jest jedna dziedzina w której się wyróżniamy i chyba niewielu może nam dorównać - to narzekanie, marudzenie i ogólne kwenkanie jak w tm kraju beznadziejnie i źle.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-15, 21:49

Za to też wypijmy Piotrze! :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-04-15, 21:50

O ile się nie okaże że i wódkę mamy hujową.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości