Rysy zimą 26/27 grudnia ( oraz przymusowy biwak na grani)

[ceper]

kwaq, dzięki za cudowne zdjęcia i filmy z miejsc, które są już poza moimi możliwościami. Oddają one prawdziwe piękno gór, które nielicznym jest dane zobaczyć. I bez szerpów dajesz radę
Uważaj na siebie i wrzucaj więcej, trzymam kciuki

[Tatrzański urwis]

kwaq - Twoja sława wykracza już nawet poza fora:

Dawno temu kiedy byłem jeszcze w 100% sprawny po internecie krążył filmik z mojego wspinu na Mnicha zrobiony bez mojej zgody przez szefa pewnego klubu górskiego , nie chciałem takiej popularności więc kazałem wykasować mu ten filmik .

Nie chcę być złym prorokiem ale Urwis może mieć konkurencję ...

To może urządzimy zawody? Kto szybciej wejdzie na Zamarłą Turnię na żywca wygrywa .

Sorry ale gdzie Urwisa żywcowanie porównywać do człeka przygotowanego na biwak?

No właśnie co ma piernik do wiatraka?

Sam żeś Dobrmile proponował aby to odeszło w zapomniane,

Dziękuje za pamięć Łukaszu .

Wydaje mi się, że kiedyś kwag nie będzie do końca przygotowany ...

A mi się wydaje że po prostu zazdrościsz mu biwaku na Rysach choć mogę się mylić .

Albo coś nie pójdzie dobrze na 100 % ...

A jak pójdzie na 99% to będzie dobrze?

Ale i Kukuczka kiedyś odpadł od ściany,

Wszyscy popełniamy błędy..........

nie mówię tu o Jurze, bo to była skrajna ....

Głupota .

Nic to - liczę, że kwaq jest na tyle rozsądny

Też myślałem że jestem .

że będzie znał granicę.

To kwestia życia i śmierci , więc życzę Ci Bartku żeby szczęście Cię nigdy nie opuszczało i żebyś nie ryzykował niepotrzebnie życia i zdrowia bo wiem jakie jedno i drugie jest kruche i ulotne.........powodzenia w górach i w dalszej realizacji Twoich śmiałych planów , uważaj na siebie.

[laynn]

laynn napisał/a:
nie mówię tu o Jurze, bo to była skrajna ....
Głupota .

[Dobromił]

choć mogę się mylić

Tu masz rację. Szybciej zacznę palić papierosy niż zalegnę zimą w górach poza schroniskiem

[Tępy dyszel]

Bardziej szczerze mówiąc to mnie drażnią właśnie te portale, typu portaltatrzański.com.pl i tatromaniak.pl ten drugi bardziej . Bo mam wrażenie jakbym czytał górską wersję pudelek.pl, plotek.pl bądź onet.pl, byle jaka sensacja, byle oglądalność była.

Skąd ta diagnoza ?

Moim zdaniem, z tych stron można dowiedzieć się sporo ciekawego. Nie widzę tam newsów w stylu ,,Wpadka Kingi Baranowskiej - na kolejną wyprawę ubrała się w tą samą kurtkę" czy też ,,Bielecki przekazał dredy na WOŚP".

Nie widzę też w treści tego enigmatycznego artykułu żadnej krytyki kwaq-a.
Zresztą widać, że sprzętowy jest bardzo dobrze przygotowany i że zakłada różne nieprzewidziane opcje.

A jak naprawdę było z tym biwakiem, wie tylko On sam. Nie mam podstaw sądzić na podstawie tego co widziałem/przeczytałem że biwak był nie przymusowy a stanowił jedynie górskie ,,cwaniakowanie".

[ceper]

Moim zdaniem, żadne cwaniakowanie, lecz częściowe sprawdzenie własnych możliwości i umiejętności w trudnych warunkach. kwaq ma chrapkę na wyższe góry, więc gdzie ma sprawdzić wysokogórskie warunki? Może na Krupówkach? Zawsze byłem zwolennikiem liberalnego prawa i odpowiedzialności, gdyby coś mu się przytrafiło i wezwał TOPR (nie posiadając ubezpieczenia), powinien ponieść koszty akcji ratowniczej - to odstraszyłoby wystarczająco amatorów.
kwaq

[Tępy dyszel]

gdyby coś mu się przytrafiło i wezwał TOPR (nie posiadając ubezpieczenia), powinien ponieść koszty akcji ratowniczej - to odstraszyłoby wystarczająco amatorów.

Z jakiej racji, skoro interwencje polskiego pogotowia górskiego dla obywateli polskich, są bezpłatne ?
Jeśli masz na myśli ubezpieczenie zdrowotne NFZ, to nie było pytania.

[ceper]

Kapitanie, powołujesz się na chore przepisy, zresztą tych rozsądnych jak na lekarstwo ...
Pisałem wielokrotnie: po co płacić często 3x za źle zorganizowaną publiczną służbę zdrowia? Sprywatyzować Tylko nie zadawaj głupich pytań jak redaktor Kraśko: "to nie będzie bezpłatnej służby zdrowia?". Nigdy nie było bezpłatnej służby zdrowia, która obciążona tak wysoką biurokracją jak KW przez związki zawodowe i bezproduktywnych pasożytów. Lekarz lub górnik /ten prawdziwy/ zapierdziela i potem okazuje się, że na NFZ/górnictwo/ łoży się coraz więcej pieniędzy, a efektów nie widać. Po prywatyzacji nie będzie kolejek, może na jakąś skomplikowaną operację z tydzień ...
Po to są też ubezpieczenia na "wszelki wypadek".
Moja krytyka oświaty/górnictwa/urzędów bierze się z doświadczenia, co nie oznacza, że każdego nauczyciela/górnika/urzędnika uważam za najgorsze zło.

[Vision]

Skąd ta diagnoza ?

Diagnoza jest dla mnie oczywista. Wszystko ma jakąś tam teorie i jest też teoria oraz jakieś zasady mówiące o wartościowej stronie internetowej. Główną z takich zasad jest treść, pomijając fakt, że fajnie jakby była ciekawa, to przede wszystkim musi ona w ogóle się na tej stronie znajdować. A jak wchodzę na stronę w "osobny artykuł" i się okazuje, że zostałem uraczony "artykułem" składającym się z dwóch zdań i aż 23 wyrazów! Zostało mi przy tym wyemitowane 17 reklam! + 18-ta w samym filmie. Bo ten niebieski bloczek po prawej stronie też jest niczym innym jak reklamą różnych ofert. W dodatku co drugi czy tam trzeci dzień wychodzą tam podobne artykuły w postaci ciekawostek tatrzańskich. Do tego jest taka fajna zajawka na facebooku, gdzie dostaję 4 wyrazy zakończone kropeczkami, żeby zobaczyć całość muszę znów wejść na stronę, gdzie wyświetla mi się cały "artykuł" składający się tym razem z 8 wyrazów, gdzie pierwsze 4 dostałem jako zajawkę, a następne 4 musiałem zobaczyć znów z emisją tych 17 reklam. Czasem dostając 18-tą prosto w twarz w postaci wyskakującego mi przed oczami pop-up'a to wniosek jest dla mnie oczywisty.

Nie jestem przeciwnikiem reklam, wręcz przeciwnie, ale są jakieś granice. Są też specjalnie do tego przeznaczone strony, ale nawet jestem za tym, żeby one były na tych stronach wartościowych. Tylko jak już muszę to oglądać, to chciałbym w zamian dostać wartościową treść i wolałbym 2, 3 porządne artykuły na tydzień, z których się naprawdę dowiem czegoś ciekawego i czegoś nauczę, niż dostawać same reklamy, zamiast tej treści. Co więcej często w te reklamy klikam, bo są one tak dopasowane, że wyświetlają mi się one przeważnie tematycznie do moich zainteresowań, czasem idzie na fajną promocję trafić, a czasem po prostu kliknę po to żeby w jakiś tam sposób podziękować autorowi, że się wysilił i napisał fajny artykuł. Bo w internecie też nie ma nic za darmo, i dobrze, że ktoś sobie może zarobić na czymś, ale niech to będzie coś wartościowego i włoży w to trochę pracy. Bez tego też nie byłoby wielu wartościowych stron, bo nie oszukujmy się, ale wielu ludzi za darmo by tego nie robiło. Tylko na tych stronach nie dość że treści nie ma, to jeszcze jest to żerowanie na kimś, bo sam film też nie jest nikogo z tego portalu. Tylko znaleziony gdzieś w internecie. Dużo ciekawsze dla mnie są prywatne blogi internetowe, gdzie treści dostaję o wiele więcej i nie byle jakiej, w dodatku widzę, że jest to praca własna autora, a nie znalezione coś gdzieś w internecie.

To tak samo jakbym w sklepie kupił sobie książkę, bo chciałbym poczytać, książka miałaby 200 stron i na każdej stronie dostałbym 23 wyrazy tekstu + 17 reklam, na pewno mało kto by był zachwycony taką książką. Czy np. filmem w telewizji, gdzie przeważałyby reklamy, a nie sam film (chociaż do tego już nie dużo brakuje ). Tak samo na forum, jakby każdy zamiast napisania posta, zakładał sobie nowy temat. Po prostu nie wszystko zasługuje na osobny temat czy artykuł i u nas na forum taki filmik trafiłby do jakiegoś zbiorczego tematu i nikt by z tego sensacji nie robił, a tam robi się z tego osobny "artykuł"!

No i dlatego porównałem do tych portali typu onet czy pudelek, pomimo, że nawet te portale artykuły tworzą dłuższe i wkładają w to więcej własnej pracy, niż autorzy tych stron tatrzańskich.

Nie mówię, że nie ma tam ciekawych informacji, bo na pewno są, ale zaczynają przeważać właśnie takie, przede wszystkim chodzi o samo nastawienie, co widać od razu, po co to jest, bo do takiego filmiku można było napisać posta na fanpage na facebooku, a nie robić z tego osobnego artykułu na wartościową stronę internetową. Nie raz też czytałem tam artykuły trochę dłuższe, bo około 4-5 zdaniowe, o tym, że w Zakopanem czy w Tatrach spadł śnieg, sorry ale dla mnie to nie jest jakieś specjalnie ciekawe, ani szokujące, a tam się z tego sensację robi i jakby to było jakieś zaskoczenie, że w Tatrach spadł śnieg, no często spada, wiele razy w roku i nie trzeba za każdym razem na to artykułu poświęcać. Albo artykuł z opisem 4 screen shot'ów z tatrzańskich kamerek na stronie TOPR'u. No też bardzo interesujące, przecież wchodzę na stronę TOPR'u i widzę co się na tych kamerkach dzieje, debilem nie jestem i nie potrzebuję do tego opisu i interpretacji autora takiego portalu, albo jak dziś wyglądała kolejka do kolejki na Kasprowy Wierch. No sorry ale dla mnie to nie są ciekawe informacje, tylko właśnie takie jak na onecie czy innych tego typu portalach. W dodatku nawet jak już robić coś takiego to wypadałoby się trochę wysilić i trochę od siebie napisać, a nie wrzucić dwa zdjęcia, w dodatku nie swoje + 2 zdania o nich napisać i robić z tego artykuł. No ale w sumie to mało istotne, ważne że reklamy się wyemitowały i coś się każdego dnia dzieje.

[Piotrek]

I w sumie masz racje.
Reklamodawcy obecnie zabrnęli w ślepą uliczke i dziwię się, że jeszcze nie wpadli na to że więcej tracą niż zyskają. Przekombinowali z ilością reklam i ich wielkością, jest ich za dużo, są upierdliwe i ogromna większość użytkowników albo juz nie zwraca na nie uwagi albo stosuje różne programy blokujące reklamy. A można by to zrobić w prosty i przyjemny sposób, tak że i reklama by była i oglądający by się nie irytował.
Ja mam swoją stronę na darmowym hostingu w związku z czym wisi mi reklama. Jeszcze ze 2-3 lata była ona wąska i wisiała sobie na górze jako mały banerek, który kolorystycznie dostosowywał się do strony. Było ok. co wchodziłem na stronę to reklamę widziałem ale mnie nie irytowała. Jednak wielokrotnie zerkałem co tam mi propnują-czyli efekt był. Ale z czasem zmienili zasady i teraz jest płachta raz większa. W efekcie jako wkur...ny widz zainstalowałem Adblocka ...i jej nie oglądam
Wniosek prosty. A można by zrobić gustowne, nie nachalne reklamy, wtedy i wilk syty i owca cała.

[Dobromił]

Sugerujecie, że kiedyś nadejdzie dzień w którym Forum stanie się dodatkiem do reklam ... ...

[Piotrek]

I trza się będzie przedzierać przez gąszcz reklam jak przez pola kukurydzy