Wypadki...
Robisz sobie żarty ...Pudelek pisze:Zauważ jednak, że większość zwożonych chodziła grupami, czasem np. po 4 osoby. Przy takiej ilości naprawdę można rozszerzyć "poszukiwania" szlaku.
Przy takiej pogodzie jedynie GPS i mapa może pomóc, o żadnym szlaku nie ma mowy, bo wszystko wyrównane - pomijam przypadki, gdy jest brak śniegu lub jest go mało (poniżej kosówki). Na zdjęciach letnich z 2013 "kijki" dostrzegłem 3 szt. i kilka w kierunku )( Brona przy słonecznej pogodzie. Jak przyjdzie zadyma, to się "zadyma", nie porównuj do najgęstszej mgły latem, bo szlak widzisz pod nogami, a tu śnieg, śnieg, ... i bez kompasu kompletnie jesteś zgubiony (podczas wichury wiatr zmienia kierunek natarcia). Już dużo lepiej w terenie zalesiony, tu widać jakąś ścieżkę przynajmniej.
ceper pisze: nie porównuj do najgęstszej mgły latem
nie porównuję, miałem tą wątpliwą przyjemność chodzenia we mgle również zimą...
ceper pisze:i bez kompasu kompletnie
a kto z tych ludzi miał kompas? zapewne nikt.
Swoją drogą ciekawe ile jest tam teraz śniegu, czy kosówkę już zakryło?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Na Markowych jak podaje GOPR 42cm starego + 16 nowego.
http://www.beskidy.gopr.pl/pogoda
Ale na szczycie może być mniej, bo wywiewa.
W każdym razie jest 2 st. zagrożenia lawinowego.
http://www.beskidy.gopr.pl/pogoda
Ale na szczycie może być mniej, bo wywiewa.
W każdym razie jest 2 st. zagrożenia lawinowego.
Pudelek pisze:Zauważ jednak, że większość zwożonych chodziła grupami, czasem np. po 4 osoby. Przy takiej ilości naprawdę można rozszerzyć "poszukiwania" szlaku.
Ale po co szukac i sie meczyc? skoro mozna zostac zwiezionym/sprowadzonym za rączke i to zupelnie za darmo. Jak to niektorzy twierdza "GOPR od tego jest zeby szukac turystow po gorach, taka ich praca i obowiazek".. Wiec glupi by sie meczyl mapa, kompasem i szukaniem szlaku- jak frajerzy i tak przyjda bo taka ich robota. I jeszcze moze skuterem sobie pojezdzisz. Mega wypas..
Jesli sie nic nie zmieni z brakiem jakiejkolwiek odplatnosci czy odpowiedzialnosci za wezwana gorska pomoc dla kazdego typka ktory sie zmeczyl, zgubil czy szuka nowych atrakcji to ilosc takich akcji maleć nie bedzie-- i bedzie o czym pisac na forach
Ostatnio zmieniony 2015-01-05, 17:09 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Niestety masz rację Buba .buba pisze:Ale po co szukac i sie meczyc? skoro mozna zostac zwiezionym/sprowadzonym za rączke i to zupelnie za darmo. Jak to niektorzy twierdza "GOPR od tego jest zeby szukac turystow po gorach, taka ich praca i obowiazek".. Wiec glupi by sie meczyl mapa, kompasem i szukaniem szlaku- jak frajerzy i tak przyjda bo taka ich robota. I jeszcze moze skuterem sobie pojezdzisz. Mega wypas..
Jesli sie nic nie zmieni z brakiem jakiejkolwiek odplatnosci czy odpowiedzialnosci za wezwana gorska pomoc dla kazdego typka ktory sie zmeczyl, zgubil czy szuka nowych atrakcji to ilosc takich akcji maleć nie bedzie-- i bedzie o czym pisac na forach
Przed kompem to wszystko możecie pisać. Ale prawda jest taka, że każdemu może przydarzyć się jakaś górska wpadka i tej pomocy będzie potrzebować.
Kiedyś przejechałem się goprowskim skuterem w ramach akcji - byli też inni forumowicze z GBG.
Zamieściliśmy nawet bardzo poczytalną relację na forum. Oczywiście dostaliśmy masę poklasków, bo były z nami osoby ogólnie lubiane. Nikt (lub prawie nikt) nie skrytykował naszej ewidentnej winy w tym wszystkim, bo siódemka wspaniałych (plus pseudonarciarz) nie zabrała ani jednego kompasu.
Natomiast informacje publikowane w sieci są cenzurowane, tak naprawdę nie wiemy, co działo się na tej akcji, ani na innych, do których wkleja się linki.
Kiedyś przejechałem się goprowskim skuterem w ramach akcji - byli też inni forumowicze z GBG.
Zamieściliśmy nawet bardzo poczytalną relację na forum. Oczywiście dostaliśmy masę poklasków, bo były z nami osoby ogólnie lubiane. Nikt (lub prawie nikt) nie skrytykował naszej ewidentnej winy w tym wszystkim, bo siódemka wspaniałych (plus pseudonarciarz) nie zabrała ani jednego kompasu.
Natomiast informacje publikowane w sieci są cenzurowane, tak naprawdę nie wiemy, co działo się na tej akcji, ani na innych, do których wkleja się linki.
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Poza tym że za takie akcje muszą płacić podatnicy i ja dobrze o tym wiem to co ma piernik do wiatraka Błażej? Nikt mnie tam na siłę nie wypychał i to była moja decyzja i jednocześnie głupota , wiem o tym . Tylko że ja nie wzywałem pomocy chociaż byłem już zmęczony wspinaczką , postanowiłem walczyć i nie poddałem się , cały czas parłem do góry , jak to się skończyło dobrze wiesz . Trzeba mieć jaja nie wydmuszki .bton1 pisze:Urwis.. Twoja "akcja" na Sokolicy dla 99% społeczeństwa niczym się nie różni od tego, co teraz się dzieje na Babiej.
sokół pisze: Oczywiście dostaliśmy masę poklasków, bo były z nami osoby ogólnie lubiane. Nikt (lub prawie nikt) nie skrytykował naszej ewidentnej winy w tym wszystkim, bo siódemka wspaniałych (plus pseudonarciarz) nie zabrała ani jednego kompasu.
sądzę, że tutaj raczej nie dostalibyście masy poklasków
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- Tępy dyszel
- Posty: 2927
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
sokół pisze:Zamieściliśmy nawet bardzo poczytalną relację na forum. Oczywiście dostaliśmy masę poklasków, bo były z nami osoby ogólnie lubiane. Nikt (lub prawie nikt) nie skrytykował naszej ewidentnej winy w tym wszystkim, bo siódemka wspaniałych (plus pseudonarciarz) nie zabrała ani jednego kompasu.
To była ta wycieczka, gdzie zostałeś gwiazdą TVN-u ?
Z tego co pamiętam kijki wyznaczające trasę na Babiej są stawiane zimą a usuwane latem.
Podobnie zresztą w wielu innych miejscach gdzie trasa może być zasypana śniegiem (np. na dojściu do Murowańca).
Ostatnio byłam na Babiej w sierpniu, ale nie pamiętam czy były kijki czy nie, postaram się przejrzeć zdjęcia, bo jakieś mam.
Co do wycieczki Tomasza - już się wypowiadałam na ten temat, ale wg mnie (opierając się na relacji Tomka) - tam dość zasadnicze błędy popełnił jej przewodnik, np. nie wyznaczając zamka.
Podobnie zresztą w wielu innych miejscach gdzie trasa może być zasypana śniegiem (np. na dojściu do Murowańca).
Ostatnio byłam na Babiej w sierpniu, ale nie pamiętam czy były kijki czy nie, postaram się przejrzeć zdjęcia, bo jakieś mam.
Co do wycieczki Tomasza - już się wypowiadałam na ten temat, ale wg mnie (opierając się na relacji Tomka) - tam dość zasadnicze błędy popełnił jej przewodnik, np. nie wyznaczając zamka.
Pudelek pisze:sokół pisze: Oczywiście dostaliśmy masę poklasków, bo były z nami osoby ogólnie lubiane. Nikt (lub prawie nikt) nie skrytykował naszej ewidentnej winy w tym wszystkim, bo siódemka wspaniałych (plus pseudonarciarz) nie zabrała ani jednego kompasu.
sądzę, że tutaj raczej nie dostalibyście masy poklasków
No pewnie nie, zostałbyś wypunktowany, inni też
Ale nie ma co się obrażać, zawsze lepiej jest się uczyć na błędach cudzych niż własnych.
sokół pisze:Nikt (lub prawie nikt) nie skrytykował naszej ewidentnej winy w tym wszystkim, bo siódemka wspaniałych (plus pseudonarciarz) nie zabrała ani jednego kompasu.
Slowa krytyki , nawet te bardzo delikatne to zaraz wylecialy bo byly niezgodne z regulaminem forum
sokół pisze:Ale prawda jest taka, że każdemu może przydarzyć się jakaś górska wpadka i tej pomocy będzie potrzebować.
Jasne ze tak! Kazdy moze kiedys potrzebowac pomocy. Nikt nie wie czy w gorach nie dostanie zawalu, nie spadnie mu na glowe konar drzewa albo nie poszarpia go jakies zdziczale psy.
Ale troche co innego nieszczesliwy wypadek a co innego "zmeczylem sie", "zgubilem sie", "wychlodzilem sie". Zima zaskakujaca nie tylko drogowcow ale i turystow A chyba wlasnie do takich przypadkow jest najwiecej interwencji....
sokół pisze:nigdy wcześniej, ani nigdy później nie jeździłem już skuterem za pieniądze podatników
Jakbys jezdzil po gorach za swoje pieniadze i na wlasnym skuterze to jestem pewna ze krytyka na forach bylaby ostra
Ostatnio zmieniony 2015-01-05, 20:01 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości