Puste BIeszczady???Nie dziś...
Puste BIeszczady???Nie dziś...
Ostatnio byłem bodajże w 2007roku. Na wolny weekend nie chciało mi się siedzieć w domu. No to w auto i jadę. Jechałem nocą, rano spałem gdzieś pod Wetliną w aucie, dopóki mnie zimno nie obudziło. Dlatego dość szybko wlazłem pod Chatkę Puchatka, a później dłuuugo szukałem i noclegu i żeby coś zjeść. I zamiast spędzić weekend w Bieszczadach to po 24h byłem w domu. Od tego czasu ja wiem, że nie ma sensu tam jechać w sozonie (pamiętam te zawlaone drogi przy parkingach przyszlakowych!...). W sumie fajny artykuł...:
http://foch.pl/foch/1,132041,16793207,A ... _.html#Cuk
http://foch.pl/foch/1,132041,16793207,A ... _.html#Cuk
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez laynn, łącznie zmieniany 3 razy.
To jest tak samo jak z Tatrami ( lub czyt. Krupówkami / wersja dla niskopiennych ) w szczycie sezonu.
Nigdy, ale to przenigdy nie wybieram się w sezonie ( lipiec, sierpień ) w nasze polskie Taterki.
Jeżdżę wtedy na Słowację, gdzie w tej ilości gór człowiek się gubi. Tak samo jak BasiaZ jestem wielkim fanatykiem
gór Słowacji.
Oj, miało być o Bieszczadach, ale jak by trzeba to o nich tez coś napiszę
Nigdy, ale to przenigdy nie wybieram się w sezonie ( lipiec, sierpień ) w nasze polskie Taterki.
Jeżdżę wtedy na Słowację, gdzie w tej ilości gór człowiek się gubi. Tak samo jak BasiaZ jestem wielkim fanatykiem
gór Słowacji.
Oj, miało być o Bieszczadach, ale jak by trzeba to o nich tez coś napiszę
Problemu z noclegami w Bieszczadach nie ma, rezerwujesz pół roku wcześniej i OK. Ja próbowałem we czwartek rano na weekend (kilkadziesiąt telefonów i kicha), więc zdecydowanie za późno. W lutym dzwoniłem chyba we wtorek (4 dni przed), więc w pensjonacie Stajnia w Wołosatem udało się zarezerwować (przyzwoity obiekt po generalnym remoncie).
Ale to nie chodzi tylko o noclegi, a ogólnie o ilość ludzi na szlakach.
Chociaż gdy omija się połoniny, a głównie Wetlińską to nie jest wcale tak źle.
W ostatnich kilku latach bywałam w Bieszczadach 3-4 razy w roku ( w tym roku się niestety nie udało ) i w górach nigdy nie było tragicznego tłoku.
Za to przedwczoraj w paśmie Vtáčnik w trakcie całodniowej wycieczki przy przepięknej pogodzie spotkaliśmy może z 12 osób. A w schronisku byliśmy w kilka osób sami.
Chociaż gdy omija się połoniny, a głównie Wetlińską to nie jest wcale tak źle.
W ostatnich kilku latach bywałam w Bieszczadach 3-4 razy w roku ( w tym roku się niestety nie udało ) i w górach nigdy nie było tragicznego tłoku.
Za to przedwczoraj w paśmie Vtáčnik w trakcie całodniowej wycieczki przy przepięknej pogodzie spotkaliśmy może z 12 osób. A w schronisku byliśmy w kilka osób sami.
Napisaliście o Słowacji.. , ja w słowackie Tatry jeżdżę corocznie ( a bywało, że częściej) od 15 lat, najpierw tylko tam z kwaterą w Smokowcu, ostatnio przestałem je dzielić granicami i łażę to tu, to tam. Również tam nie ma porównania pomiędzy ruchem turystycznym w 1999, a obecnie. W 99 była na Słowacji głęboka komuna, sklepy od 9 do 17 z przerwą na obiad, infrastruktura zaniedbana, turystów stosunkowo niewielu, szlaki w niektórych dolinach jak w Amazonii, chatarzy w schroniskach z ojca na syna, mostki na potokach pozrywane, a knajpy tylko spółdzielcze (ichniego "Społem" ), ale przy tym wszystkim było jakoś... swojsko, spokojnie, życie płynęło innym trybem. Teraz w "nowoczesności", i to zarówno w tym dobrym, jak i złym znaczeniu już nas prześcignęli
luknij na moje panoramy i galerie
dagomar pisze: Teraz w "nowoczesności", i to zarówno w tym dobrym, jak i złym znaczeniu już nas prześcignęli
Chyba tylko w Tatrach.
No i w dużych miastach , np. Bratysławie, Koszycach, lub też miejscach bardziej "turystycznych".
Wystarczy pojechać trochę dalej, choćby na słowacką stronę Bieszczadów, lub na odleglejszy Spisz - a jest jak dawniej.
Nie piszę czy to dobrze, czy źle.
Tamtejsi ludzie na pewno chcieliby mieć nowocześniejsze i mniej dziurawe drogi i lepsze sklepy.
Ale mi się tam podoba tak jak jest
laynn pisze:Basia Z. pisze:Tamtejsi ludzie na pewno chcieliby mieć nowocześniejsze i mniej dziurawe drogi i lepsze sklepy.
Ale mi się tam podoba tak jak jest
Pewnie kilku osobą (w tym mnie też) się to podoba, ale większości turystów już nie...
Widzę, że temat ewoluował z Biesów, na Tatry Śłowackie...
Eee, no właśnie nie tylko na Tatry.
Basia Z. pisze:dagomar napisał/a:
Teraz w "nowoczesności", i to zarówno w tym dobrym, jak i złym znaczeniu już nas prześcignęli
Chyba tylko w Tatrach.
tak, właśnie o Tatrach pisałem, bo już 10 km od Tatr na Spiszu, w Liptowie, nie mówiąc o mniej popularnych pasmach górskich... wiadomo, jak jest. Ale my też mamy chłoporobotnicze miasteczka w Łódzkiem i popegieerowskie wsie na Mazurach, Francuzi mają wioski w Pirenejach i Bretanii, a nawet amerykanie Detroit .
Niestety w przypadku Tatr zmiany poszły nie w tym kierunku i za głęboko
luknij na moje panoramy i galerie
Ja to nawet nie rozumiem co jest fajnego w łażeniu po górach gdzie na szlaku jest tłum.
Ja się wkurzam jak co pół godziny spotkam jakiegoś turystę, a co dopiero jak jest tłok.
Na Majówkę w B.Żywieckim, było tyle ludzi, że aż się źle czułem, do tego co drugi zaczepiał mojego psa "jaki on śliczny" że i pies miał tego dość, przegryzł mi smycz i uciekł w krzaki, nigdy coś takiego nie miało miejsca, aż zgłupiałem.
Zszedłem wtedy na Słowację, i faktycznie. Nie spotkałem tam nikogo przez 2 dni.
Jest tyle piękniejszych i pustych miejsc na Słowacji, a wszyscy jeżdżą w Bieszczady i Tatry, trochę tego nie pojmuję, ale przynajmniej więcej dla mnie
Ja się wkurzam jak co pół godziny spotkam jakiegoś turystę, a co dopiero jak jest tłok.
Na Majówkę w B.Żywieckim, było tyle ludzi, że aż się źle czułem, do tego co drugi zaczepiał mojego psa "jaki on śliczny" że i pies miał tego dość, przegryzł mi smycz i uciekł w krzaki, nigdy coś takiego nie miało miejsca, aż zgłupiałem.
Zszedłem wtedy na Słowację, i faktycznie. Nie spotkałem tam nikogo przez 2 dni.
Jest tyle piękniejszych i pustych miejsc na Słowacji, a wszyscy jeżdżą w Bieszczady i Tatry, trochę tego nie pojmuję, ale przynajmniej więcej dla mnie
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości